Odporność

Monia wychodze z podobnego zalozenia jak ty ;) nie lubie mpknąć a parasolka wozek ;( nie nie wole juz porzadnie wywietrzyc a ma spacer wyjsc jak nie pada no chyba ze jest to snieg ;) bo go uwielbiam i mi nie przeszkadza ;)

Przegrzewanie to macie racje nic zdrowego dla naszego organizmu ;/

Te spacery to podstawa ale jak np chorobę czy infekcje przynoszą inni domownicy to dziecko złapie. A później organizm osłabiony i znowu coś łapie. U mnie tak było jak syn zaczął chodzić do przedszkola.

Najlepsze co może być to " hartowanie " . Od małego wychodziliśmy z synkiem na spacery. Oczywiście witaminka d3. Nie suplementy diety . My uzywany Vigantol w kropelkach. Lepiej jest jak dziecko troszkę zmarznie niż mamy go przegrzać.  Wiem to z własnego doświadczenia. 

Buziaki;*

My różnież zabieramy maka na spacery i podajemy witaminę d3 codziennie. 

Ale nie wychodzimy kiedy pada deszcz, śnieg czy grad no nie oszukujmy się :D wolę wtedy posiedzieć w domu i się pobawić z małą na macie 

Spacery mają dobry wpływ na odporność. W tamtym roku codziennie wychodziliśmy, śnieg deszcz nie straszne i dzieci nie chorowały. W tym roku mało wychodzimy, dzieci co chwilę przeziębione, chociaż syn przynosi ciągle coś z przedszkola. A moja mama z babcią zawsze mi mówiły "bój ty się Boga, takie zimno a ty te dzieci ciągniesz na dwór, daj sobie spokój bo ci się rozchoruja", a nie chorowały.

Misiowa ja też uważam że nie ma złej pogody . Ewentualnie jest źle ubranie. 

Zakwas z buraka również polecam. Łatwo się go robi i to naturalny probiotyki 🙂

Staram się spacerować wychodząc z założenia, że nie ma złej pogody. Dodatkowo często wietrzyć mieszkanie i go nie przegrzewac. Odpowiednia dieta, tran i odpukać na razie to wystarcza. Teraz sama zaczęłam, ale dla dziecka też stopniowo chcę wprowadzić zakwas z buraka, bo też ma super właściwości.