Obcinanie włosów!

Ale wy macie tanio fryzjera. U mnie za strzyżenie chłopca 20-30zl zależy od miejsca i salonu. Ja za swoje strzyżenie a włosy mam teraz msks do ramion place 70 - 80i to jest dość tanio i jestem stała klientka .

Ewcia88 to jest najbardziej powtarzany mit wśród nie tylko matek, ale i także ludzi, którzy nie posiadają dzieci, że podcinanie włosów ma wpływ na to, że  stają się mocniejsze, czy gęstsze. Nic bardziej mylnego.

A tak tu przy temacie fryzjera....moja ma dwa lata, jeszcze jej nie podcinalam bo włoski jej się ani nie wytarly ani też nie miała tego dziecięcego puchu czy jak to tam wyjaśnić....Ma ładne proste włoski, choć liche...pewnie za mną;(....powiedzcie mi, wierzycie w to że częste podcinanie powoduje że włosy grubieja???? Moja teściowa I jej córka mają hopla na tym punkcie....Ja z kolei uważam że to genami idzie...fryzjerka też mi powiedziała że jak końcówki podetne raz na rok to świat 

Pcheła 15 zł to faktycznie niedużo, jak za obcięcie dziecka :) Tam gdzie a jeżdżę, fryzjerka za obcięcie dziecka też bierze ok. 15 zł. Ale generalnie za obcięcie osoby dorosłej nie bierze więcej niż 18 zł. Wiadomo, że kwoty za usługi fryzjerskie różnią się w zależności od miasta i usytuowania danego salonu :) 

Ja, jakbym miała dać 15 zł za obcięcie synka, to musiałabym wydać około 180 zł rocznie na fryzjera + koszty dojazdu za każdym razem, to wolę mu coś za tę kwotę kupić fajnego lub włożyć do skarbonki :) Jeszcze mogłabym się zastanowić nad fryzjerem dla małego jeśli jakaś fajna fryzurka wchodziłaby w grę, ale niestety u nas to nie przejdzie, bo moja pociecha ma bardzo gęste i mega szybko odrastające włosy (po tacie) i jak ma trochę dłuższe to robi mu się tzw. "szopa" i głowa wydaje się dużo większa niż w rzeczywistości. Raz pokusiliśmy się z mężem na fajną fryzurę dla niego i niestety za 2 tygodnie musieliśmy obciąć mu włosy. Jeśli chodzi o córkę, to wiadomo tu już tylko fryzjer będzie wchodził w grę, dlatego tak jak mowisz, to jest ta przewaga między chłopcami, a dziewczynkami :)

ah... i to jest przewaga między chłopakami, a dziewczynami :)  A za fryzjera w sumie dużo nie zapłaciłam bo skasował 15 zł, a gdyby było normalne duże cięcie to 30 zł :) 

Pcheła my zaś z mężem ( na zmianę) obcinamy synka maszynką do strzyżenia. U nas wynikają z tego korzyści, raz że zaoszczędzone pieniądze i czas, dwa że wygoda, bo obcinamy małego, kiedy jest taka potrzeba, a że ta potrzeba jest bardzo często, bo strasznie szybko mu włosy rosną, to dlatego tak jest.

"Problem" będzie później z córcią, jak się urodzi, bo sama już nie podejmę się obcinania jej włosków i będziemy chodzić do fryzjera :)

Warto wybrać się do fryzjera, który specjalizuje się w obcinaniu włosów dzieciom. Oni mają tam specjalne stanowiska, zabawki, bajki. Ja ostatnio byłam z córką u takiego fryzjera (córka ma 14 miesięcy). Co prawda idealnie nie było bo wisiała na moim ramieniu, a drugą ręką dawałam jej serek, ale fryzjer dał radę i podciął jej wloski :) Płaczu nie było. 

Sprobuj sama. Dziecko moze sie bac fryzjera w tym wieku.