Macie zwierzęta? Tak jakie? Jaki stosunek maja do nich wasze dzieci

Ja bym nie ryzykowała dziecko i pies uważam że nie można udać takiemu zwierzęciu chociaż go bardzo kochamy. Po prostu nie można. 

Jak byłam mała też mnie ugryzł pies w głowę a wszyscy mówili jako on spokojny a jednak mnie zaatakował. 

Pająków się mega boję! :( Podziwiam tych co mają z nimi przyjazny stosunek heh ;D

Monia pająki? O matko.... Sama bym zawału dostała. Ja zawsze mówię że jak ktoś będzie miał pająki albo węże w domu to nie wejdę do niego. Strasznie się boję tych zwierząt. 

Zwierzaki fajna sprawa ale właśnie tak jak piszecie trzeba mieć oczy dookoła głowy i pilnować zarówno dzieciaka jak i zwierzątko żeby jedno drugiemu krzywdy nie zrobiło. 

Zazdroszczę.. nasza dziś znowu próbowala do malej doskoczyc jak ją podnosiłam z bujaczka :(

Moja córka lubi zwierzęta bardzo fajny ma z nimi kontakt. Bałam się że mając zwierzę w domu będzie ono narażone na jakieś "maltretowanie" ze strony córki będzie ciężko to upilnować ale jest całkowicie odwrotnie córka jest delikatna w stosunku do zwierząt i ja jej też na każdym kroku tłumacze że trzeba się opłacić z nimi uważnie

Mój pies czasem tak się cieszy na widok córki,że na nią skoczy. Tak ostatnio rano się z nią witał,że biedna upadła bo on 2kg więcej waży,ale no jest raczej do kolan,ale jak skoczył to ja przewrócił. Ja  bardzo uważam,ale tylko dlatego,że on ja toleruje . Jak się ma bawić to kumpela ,a tak się jej boi

U nas jest piesek ma już 5 lat. Kawał masy z niego ,że tak powiem... Normalnie pulpety ciężki. Ale syn uwielbia się z nim bawić. Ja tylko obserwuje ,bo nie do końca mu ufam. Mamy też kotka ten to tylko by się chciał tulić i syn to lubi ,bo siedzą razem i oglądają bajki lub jedzą.  Jeszcze ani jeden ,ani drugi sobie krzywdy nie zrobili. 

U nas pies normalnie żyje z dzieckiem i prędzej przyjdzie do niego jak płacze i uspokoi. Nigdy krzywdy nie zrobi.