Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (455 Wątki)

Dziecko z dziadkami , tak czy nie ?

Data utworzenia : 2014-04-08 23:20 | Ostatni komentarz 2024-07-22 23:19

Konto usunięte

49616 Odsłony
663 Komentarze

Dziś wpadł mi na myśl taki wątek który nie jest mi obcy , a mianowicie dotyczy zostawiania dziecka z dziadkami .Nie znalazłam takiego więc piszę . Ja sama mam uprzedzenia do zostawiania dziecka z dziadkami . Zostawiam niekiedy z moją mamą góra na 3 godziny jak muszę gdzieś wyjść gdzie akurat gdzie nie mogę wziąć małej ze sobą . Moja mama siedzi z nią wtedy w domu . Zaś gdy moja teściowa chce by małą u nich zostawić czy dać jej na spacer to nigdy się nie zgadzam bo boję się ze coś może jej się stać .Kiedyś dużo sie naczytałam historii ze dziecko poszło z dziadkiem na spacer i ktoś porwał , albo do jeziora wleciało i sie utopiło czy z babcia było w domu i żelazko gorące na nie upadło .Strach myśleć . Ja mam małego brata więc jak by nie patrzeć moja mama ma też wprawę w wychowywaniu dzieci a teściowa to ostatnie małe dziecko pilnowała jakieś 20 lat temu .Zawsze gdy zostawiam małą to mam wyrzuty sumienia że jestem wyrodną matką bo zostawiam ją na te 3 godziny 2 razy w tygodniu jak do szkoły idę . Myślę ze jak juz będzie miała z 6 lat to zostawię ją z teściową .Wiem ze dla was to śmieszne ale jestem taka przewrażliwiona , w sumie po mojej mamie to man :) A wy zostawiacie swoje dzieci z dziadkami i jak jest u was ?

2014-05-12 09:24

A u mnie kolejne spotkanie z dziadkami i kolejne rozczarowania ;) Powinnam się już przyzwyczaić ;) Znów oczywiście nerwy na teściów....Otóż przy obiedzie teściowa wyjęła chrupka dla mojej Małej. Oczywiście z mężem mówiliśmy ,żeby nic jej nie dawała ,bo nawet nie skończyła 4 miesięcy. Ta uparcie "dam i dam". I się wkurzyłam i stanowczo powiedziałam "NIE". No i obrażone teksty w stylu "nic jej nie będzie" i te głupie miny,,, Potem ciągłe docinki. Teściu do teściowej gadał "Nie śmiesz jej lepiej nawet podnosić ,bo jeszcze rozpieścisz" ,albo "tylko nie pchaj za długo tego wózka". Cokolwiek te teksty miały znaczyć ...wyszłam od nich bardzo bardzo wkurzona. Nie wspominając o tym ,że Zuzia teraz przechodzi ostry kryzys ząbkowania i bardzo bolą ją dziąsełka. Wczoraj akurat była w dobrym humorze i nie dokuczały jej dziąsełka ,więc po co ten chrupek? Żeby tylko znów poruszyła ten ból. Do tego oczywiście temat PRACA. I teksty w moim kierunku "Czemu nie zapiszesz się do urzędu pracy? Od sąsiadki córka dostała się do kauflandu. Też byś mogła iść." Ja oczywiście odpowiedziałam ,że ja i tak nie mogę mieć teraz takiej pracy ,bo co z Małą. Ona ma swoje godziny co do kąpieli itd. I nie będę jej odbierać o 22. Na to teściowa "To by musiała tu spać" . Uśmiałam się niesamowicie ...bo chyba nie myśli ,że mnie wyśle na siłę do roboty i będzie mi dziecko wychowywać i bawić się w samowolki?. Że też nie potrafi zrozumieć ,że dziecko potrzebuje MAMY! Tym bardziej takie 4 miesięczne. . . No nie powiem... zaczyna mnie to wszystko męczyć!

2014-05-06 13:47

z tym macie racje . Kacpi bardzo lubi Szymona babcie ..ale Ta jak wezmie go na rece , pochodzi z 5 min to zaraz dyszy i za serce sie łapie ..powtarzam ,zeby nie podnosila go , po co ma sie meczyc a Ona ze odmowic nie potrafi :)

2014-05-05 21:43

Mamuśka znam ten strach. Babcia mojego męża ledwo co w sobotę czajnik w ręce miała siłę utrzymać, a młodą chciała nosić i jeszcze ją zachęcała (10,5 mca) żeby szła na schody :/ Moja babcia jak żyła jeszcze, tak samo chciała ciągle młodą na ręce brać, ale jej powiedziałam, że ja jej dam dziecko, ale jak sobie siądzie w fotelu. I ja jej położę małą na rękach.

2014-05-05 21:37

Ja niby mam teściów w porządku, bo i pomogą jak trzeba i doradzą ale się nie wtrącają i nie komentują naszych wyborów. Jednak jeśli chodzi o zostawianie im dziecka to inna sprawa. Niestety jeszcze przed pojawieniem się malca zauważyłam szczególnej u teścia, że on już na tyle od małych dzieci odwykł, że nawet nie widzi niebezpieczeństw czy nieprawidłowości ze swoim zachowaniem związanych. Szału dostałam jak przywieźliśmy wózek do pokazania a on z papierochem zapalonym coś nad tym wózkiem majstrował. No kurcze, nawet nie pomyślał, że mógłby przypalić wózek. Podobnie później było jak z maluchem przyjeżdżaliśmy. Nad maluchem mi z papierosem się pochyla - co z tego że na podwórku, bo w domu powiedziałam, że będziemy ich odwiedzać, jak nikt palić nie będzie i będzie porządnie wywietrzone. Teściowa w zasadzie się nie paliła bo się za bardzo obawiała, że już nie potrafi się zajmować takim malcem więc to mi rozwiązało problem. Gorzej było i nadal jest z babcią męża, która myśli, że wszystko jeszcze może. Sama ciągle mówi, że mdleje, słabo jej i ledwo się na nogach trzyma, a pierwsza jest do podnoszenia synka i to zarówno jak był niemowlęciem - rany jak ja się wtedy stresowałam żeby go nie upuściła, jak i teraz gdy ma 2 latka i waży 15 kg - nie wiem po co go targać na rękach:/

2014-05-02 21:19

Ja mieszkam razem z moją mamą więc mały z nią zostaje bez problemu zresztą moja mama pilnuje go lepiej niż ja bo przecież zawsze może mu się stać coś złego u teściów na razie samego go nie zostawiam bo jest za mały, ale starszy gdy miał kilka lat to bardzo chętnie tam zostawał

2014-04-29 21:01

my dużo zabawek jeszcze nie mamy ale też zamierzam u swoich rodziców coś dla małego zostawić, żeby tam miał się czym bawić, zresztą siostra i rodzice od czasu do czasu sami coś kupią - już zaczęli od piłki

2014-04-29 09:17

Chciałabym mieć możliwość zostawić dziecko pod dobra opieką dziadków przynajmniej na godzinę w tygodniu. Dziadkowie moga byc nieocenieni, jesli chodzi o pomoc i pewnie w wiekszości tak jest... Na razie mogę sobie tylko pomarzyć, ale może uda nam się pojechać na wakacje do dziadkówi sami wypróbujemy jak to jest. A może będę narzekać po dwóch dniach :)

2014-04-28 15:49

Tak jak pisałam połowę bo oni myślą że ja tam cały czas będę z małą siedziała , dzień w dzień . U nich w domu tez ma zabawki to nie wiem o co im chodzi za bardzo .