Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (440 Wątki)

Dziecko z dziadkami , tak czy nie ?

Data utworzenia : 2014-04-08 23:20 | Ostatni komentarz 2024-05-06 08:35

Konto usunięte

47804 Odsłony
616 Komentarze

Dziś wpadł mi na myśl taki wątek który nie jest mi obcy , a mianowicie dotyczy zostawiania dziecka z dziadkami .Nie znalazłam takiego więc piszę . Ja sama mam uprzedzenia do zostawiania dziecka z dziadkami . Zostawiam niekiedy z moją mamą góra na 3 godziny jak muszę gdzieś wyjść gdzie akurat gdzie nie mogę wziąć małej ze sobą . Moja mama siedzi z nią wtedy w domu . Zaś gdy moja teściowa chce by małą u nich zostawić czy dać jej na spacer to nigdy się nie zgadzam bo boję się ze coś może jej się stać .Kiedyś dużo sie naczytałam historii ze dziecko poszło z dziadkiem na spacer i ktoś porwał , albo do jeziora wleciało i sie utopiło czy z babcia było w domu i żelazko gorące na nie upadło .Strach myśleć . Ja mam małego brata więc jak by nie patrzeć moja mama ma też wprawę w wychowywaniu dzieci a teściowa to ostatnie małe dziecko pilnowała jakieś 20 lat temu .Zawsze gdy zostawiam małą to mam wyrzuty sumienia że jestem wyrodną matką bo zostawiam ją na te 3 godziny 2 razy w tygodniu jak do szkoły idę . Myślę ze jak juz będzie miała z 6 lat to zostawię ją z teściową .Wiem ze dla was to śmieszne ale jestem taka przewrażliwiona , w sumie po mojej mamie to man :) A wy zostawiacie swoje dzieci z dziadkami i jak jest u was ?

2014-10-15 18:02

Nie wyobrażam sobie,żeby ktoś palił przy moim dziecku i w ogóle,żeby ktoś palił przy maluszkach. U mnie w domu moi rodzice,czyli dziadkowie Izy palą,ale za każdym razem wychodzą na dwór. Na szczęście ani ja ani mąż nie palimy tego świństwa :D

2014-10-14 23:27

Co jak co, ale ja jestem wrecz uczulona jak widze ze ktos pali przy dziecku, bo nie kumam tego ze nie mozna sie powstrzymac.. Mamuski ktore wydmuchuja dym prosto do wozka to juz w ogole...

2014-10-14 18:04

Z dziadkami jest jak z ludźmi;) - są różni. Ja raczej też nie zostawiłabym na dłużej u nich swojego trzylatka, a przede wszystkim ze względu na teścia i jego palenie papierochów. On zupełnie nad tym nie panuje i nie zwraca na to uwagi, że w ręce trzyma ćmika i wymachuje nim nad dzieckiem. Często muszę mu zwracać uwagę na to. Dla niego jak już wyjdzie do innego pokoju zapalić to jest wszystko ok., co z tego, że drzwi pootwierane i dzieciak wszędzie biega. No a poza tym zupełnie od dzieci odwykli i nie widzą tych zagrożeń, które my widzimy - chemia na podłodze w kuchni i łazience. Ja to rozumiem, bo jak się nie ma na co dzień malucha to się o takich rzeczach nie myśl ale właśnie dlatego nie zostawiłabym u nich dziecka.

2014-09-30 22:29

Zosia ale ja mowie o dziadkach i babciach moich corek, nie mowie ze sa madrzy z racji wieku, tylko po rpostu uwazam ze sa i ufam im w kwestii tego ze dobrze zajmuja sie corka. Licze sie z tym ze zje u nich wiecej slodycyz niz moze w domu, ze na wiecej pozwola i pozniej pojdzie spac. Ale nic zlego ani glupiego nie robia, wiec jestem spokojna a corka zadowolona. Silje w Twoim przypadku to rzeczywiscie, nie dziwie Ci sie ze nie chcesz zostawiac, po takiej akcji z chodzeniem z nozem:/ opierdzielilabym ich zdrowo! To ja do tej pory chowam noze w glebi blatu, nigdy nie wiadomo z tymi dziecmi.

2014-09-30 19:52

Ja mam wielkie zastrzeżenia jedynie do mojej mamy,bo strasznie się wtrąca w to jak karmię małą...Denerwuje mnie jak porównuje mnie do Izy. Dlatego zostawiłabym tak jak już pisałam tylko na jedną noc nie więcej.

2014-09-30 13:37

O moich tesciach jako o dziadkach to bym mogła książkę napisać. Niby normalni i spoko ludzie, a jak się pojawia mała na horyzoncie to mam wrażenie, ze powinnam ich w kaftany bezpieczeństwa zawinąć i zamknąć w piwnicy. Ale ludzie są naprawdę różnic, wiec dziadkowie dziadkom nie równi ;) Aniami masz fajnie, ze możesz dzieci zostawić, u mnie by to nie przeszło. Mózgi im się wyłączają i chyba moja córka wtedy jest od nich madrzejsza...

2014-09-30 08:29

Aniami widzisz, to co opisuje Silje jest sytuacją z życia wziętą. Dziadkowie nie mają patentu na mądrość tylko dlatego, że są starsi. Ja z moją mamą dziecko bym zostawiła, ale teściowie dali mi wiele powodów aby nad tym się poważnie zastanowić. Przede wszystkim syn jest po mnie alergikiem i rozpieszczanie go czymkolwiek nie będzie wchodziło w grę bez mojej zgody... Sama nie wiem. Z nocowaniem to jeszcze dłuuuuuugo nie, a na parę godzin może...

2014-09-30 08:18

Moje dziewczyny prócz dziadków mają jeszcze na miejscu pradziadków. Zdarzało się, że i prababcie przejmowały opiekę nad starszą. Nieraz miałam zastrzeżenia, ale tu każdy normalny człowiek by je miał. Jedna prababcia zakładała Marysi swoje okulary, a druga stawiała ją na parapecie, by dziecko mogło sobie pooglądać podwórko. Po kilku rozmowach było niby ok, przynajmniej przez jakiś czas. Potem "szczypałyśmy" się za jedzenie, bo nie życzyła m sobie śmieciowego żarcia dla rocznego, a potem ponad rocznego dziecka. Pewnych zachować w ogóle nie mogłam wytępić, więc nasze wizyty stawały się rzadsze. Teraz opiekują się sporadycznie i raczej wolę, by sobie odpoczęły. Co do babci, to te są rozsądniejsze. Zapytają, czy mogą to czy tamto dziecku podać, pobawią się zgodnie z kat. wiekową córki i wiem, że nie muszę szaleć z niepokoju. Najchętniej zostawiam córki z mamą, bo mam do niej zaufanie. Teściowa długo nie chciała podjąć się opieki, ale nie chce mi się wchodzić w powody, bo o tym książkę można by napisać...