Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Dziadkowie

Data utworzenia : 2017-12-13 16:06 | Ostatni komentarz 2018-07-25 11:50

Konto usunięte

6807 Odsłony
214 Komentarze

Napiszcie proszę czy u was w domu też jest taki problem lub jak sobie z nim poradziłyście? A mianowicie moi teściowie, dziadkowie Franka chcą mu wiecznie kupować zabawki... Nie byłoby w tym absolutnie nic złego, przecież każde dziecko lubi dostawać prezenty :) gdyby nie fakt, że Nasz synek ma rok! A słyszałam już o planach kupienia mu ROWERU :O Poza tym mamy już tyle gratów w mieszkaniu, że nie widzi mi się trzymać tego wszystkiego aż pod sufit. Zaraz święta, już mam ściśnięty żołądek przez to...bo prosiliśmy o jakieś książeczki, bajeczki dla małego, a jak byliśmy wczoraj u nich w odwiedzinach to widziałam, że kurier przyniósł jakieś gigantyczne pudło. Jak im raz na zawsze przekazać, że nie chcemy żeby tyle kupowali? Tylko nie piszcie proszę, żeby z nimi pogadać, bo nic innego z mężem nie robimy :P Pozdrawiam

Konto usunięte

2018-03-20 12:23

Mama_gratki - dlaczego uważasz, że skarbonka szybko się przepełni? My mamy swoją skarbonkę od roku i nadal nie jest wypełniona :) Z konta szybciej sie wydaje pieniądze. Poza tym, patrząc na to co się dzieje w kraju i jakie politycy mają pomysły nie chcemy trzymać pieniędzy na koncie. Nawet swoich. Dodatkowo byłby to kolejny problem, bo zazwyczaj pieniądze w prezencie dostaje się w gotówce, więc musielibyśmy wpłacać na konto i robić przelewy. A tak to wrzucimy do skarbonki i zawsze będą dostępne i pod ręką :)

Konto usunięte

2018-03-20 11:21

Pcheła, dobry pomysł jeśli chodzi o karty podarunkowe. Możecie jeszcze poprosić o kartę do H&M jeśli robisz tam zakupy. Wybór dla dzieciaków mają olbrzymi a często zdarzają się też promocje. Co do skarbonki - szybko Wam się przepełni. Myślałaś o koncie, na które możesz przelewać pieniądze otrzymane przez dziecko w prezencie?

Konto usunięte

2018-03-20 09:55

Ja jestem bardzo ciekawa jak to będzie u Nas :) Moja mama już zaczyna troszkę szaleć, ale to takie drobne rzeczy jak gryzak, czy buciki. Teściowa to podchodzi do wszystkiego bardzo racjonalnie, więc jedynie jakieś ubranka załatwia. A mój tato i babcia na razie na spokojnie podchodzą do tematu. Coś podejrzewam, że dopiero po porodzie może się to zmienić :) My wpadliśmy na pomysł, aby zrobić skarbonkę dla córy i od najmłodszych lat tam wrzucać kasę, którą córa będzie dostawać plus kasę, którą my dla niej będziemy odkładać. Wiadomo, że jak pojawi się jakiś większy czy nagły wydatek to będziemy z tej skarbonki korzystać, ale raczej bardzo sporadycznie. Znajomym i rodzinie mówimy, że zawsze najlepszymi prezentami są pampersy lub karty podarunkowe np. do SMYK lub Rossmann. Wtedy kasę mamy na karcie, a kupić możemy to co jest aktualnie potrzebne.

2018-03-20 08:55

Ja też powiedziałam wprost. To samo było z pampersami mówiło się że córka takich nie może używać bo jest na nie uczulona i jak chcą to niech kupią takie jakie ona używa. Powiedziało się jakie. A oni wciąż te same kupowali. Więc te pampersy wydałam skoro córka z nich nie korzysta to się obrazili i dopiero wtedy przestali kupować pampersy.

2018-03-20 07:12

Ja powiedziałam wprost, że nie potrzebuje stu takich samych zabawek, wolę żeby złożyli się wszyscy i kupić lepsza zabawke

2018-03-20 01:48

Też mam ten problem z treściami. Tylko moi teście kupują ubranka. Ja ubranek dla córki mam sporo i nie mam gdzie tego trzymać. Kupują tak duże rozmiary, że na dziecko dwu czy trzy letnie, a córka ma osiem miesięcy. Już im kilka razy mówiliśmy że mają nie kupować jak chcą coś kupić to niech kupią jej deserki czy obiadki coś z czego teraz skorzysta. Dodatkowy plus czyste mieszkanie.

Konto usunięte

2018-03-17 10:19

To ja Wam powiem, teściowa już kupiła gryzak - żyrafkę Sophie. Mała dostanie jak się urodzi. I gryzak będzie czekał jeszcze kilkanaście tygodni :) Nie wiem jak będzie później, ale chyba z tym nie wygramy. Choć póki co sprawia mi to przyjemność, miło jest słyszeć widzieć jak wszyscy w okół się cieszą - tylko właśnie rozsądnie. Co do konkretnych dużych prezentów - myślałyście o autkach na akumulatorek? Może warto kilku gościom coś takiego zaproponować jeśli nie chcecie kolejnych dziesięciu byle jakich zabawek. S.Tomczyk, ja zawsze biorę jakiś drobiazg dzieciakom, jeśli nie są to duże prezenty na jakąś okazję to zawsze drobiazg mam, choć faktycznie dzień po dniu? No nie wiem, chyba bym nie brała. To mały łobuz jak histeryzował. Ale wierzę, że musiało być Ci przykro.

2018-03-13 20:32

Aniu ciężki temat najlepsze rozwiązanie znajdziesz Ty sama. Zamiast prezentów mogliby wam dawać kasę na pewno byście dobrze ja zagospodarowali. Życzę Ci dobrego rozwiązania tej sytuacji.