Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Niebezpieczna chemia w domu

Data utworzenia : 2014-04-03 17:24 | Ostatni komentarz 2015-07-21 20:28

Didisia

7175 Odsłony
51 Komentarze

Drogie mamy! obejrzałam program o chłopcu poparzonym "kretem", coś przerażającego. Mimo, że sama jestem dopiero w ciąży, bardzo Was proszę, pamiętajmy wszystkie, aby zabezpieczać przed dziećmi wszelakie produkty chemiczne, choćby wydawałyby nam się nieszkodliwe! Wystarczy chwila nieuwagi i tragedia gotowa. Przenieśmy niebezpieczne substancje w miejsca niedostępne dla Maluszków, załóżmy blokady na szafki. Nie pozwólmy, by dom-który ma być azylem dla dziecka, stał się dla niego pułapką. I tak samo w sklepach pilnujmy nasze szkraby, by nie biegały samopas po alejkach sklepowych! P.S. jeśli zdublowałam temat wybaczcie, nie znalazłam takiego wątku, ale w ferworze emocji po obejrzeniu reportażu mogłam pominąć.

2014-04-04 14:32

Monika bardzo łądnie to wszystko opisała. Ja np wszystkie środki, które mogą zaszkodzić dziecku trzymam wysoko w półkach, dla mnie to jedyne sensowne rozwiązanie było. Gdybym teraz kupowała meble do łazienki kupiłabym na klucz, bo jest to najbezpieczniejsze zabezpieczenie. Oczywiście w domu mam różne środki czyszczące, myjące. Środki do pielęgnacji samochodu wyrzuciłam do piwnicy. Kreta jak juz mi trzeba to kupuje jedynie w saszetkach, bo się bardzo boję tej substancji. Co do leków tez mam je wysoko i nigdy nie pozostawiam niczego w zasięgu rąk Gabi. Przypomniała mi się historia z mojej rodziny, nie dotyczy zjedzenia środków czyszczących, a wbicie igły. Dziecko znalazł na podłodze i wpiło i złamało sobie szpilkę, od razu pojechali na ostry dyżur i wiecie jak utrzymywali w tym czasie rodzice tą częśc złamaną, za co dostali pochwałę mimo wszystko, od lekarza. Kuzyn miał w domu mocny magnes i przyłożył. Co do samego usunięcia igły niestety nie pamiętam ale jakoś chirurgicznie to się odbyło. W kazdym razie ja od tej pory nie szyję w domu a w piwnicy. Mam w blokach bardzo fajną piwnicę z płytkami, gipsówką na ścianach i nawet rolety poprzedni właściciel założył, stoi tam kredes jakiś stary i mnie to wystarcza wolę tam niż w domu. Najgorzej jest jednak na wsi z tymi wszystkimi nawozami, opryskami. Mój tato jak sieje to dzieci w domu siedzą, ale i tak jak pryska np na chwasty trzeba przez kilka dni uważać na dzieci bo one wiadomo wszystko do buzi.

2014-04-04 09:32

wymieniałysmy kilka zdan na ten temat ale tematu tylko na ten temat nie ma o ile dobrze sie orientuje. Dla mnie rzecza oczywista jest to ,ze cała chemia jest wysoko pod kluczem ..ja aby wyjac jakis detergent musze wziac krzesełko takze o dziecko sie nie obawiam w ogóle ..lekarstwa tak samo ..w szafce równiez wysoko . nawet szampon , zel pod prysznic ustawiony jest po drugiej str wanny takze nie siegnie :) Kiedys sie przestraszyłam bo pronto dorwał i w buzi trzymał , ale nadusic i tak by nie nadusił , bo do tego trzeba uzyc jakiegos stopnia sily ...Naprawde trzeba pod tym wzgledem uwazac ..bo mozemy miec wszystko pod kluczem ,wszystko wysoko ale podczas sprzatania , uzywania danego detergentu mozemy przez roztargnienie gdzies postawic , wyjsc i zapomniec ..tragedia gotowa Mój Kacpi do swego czasu ( jak lezał ) byl aniolem..gdy zaczał stabilnie stac i chodzic nasze zycie sie zmienilo ..wszystko chce dotknac , złapac i wypróbowac ...czasami po calym dniu siadam i sie zastanawiam co to bedzie za rok za 3 czy za 4 lata ...znamy swoje dzieci najlepiej i nikt poza nami nie da sobie rady z zapobieganiem nieszczesc.. Niebezieczenstwo czai sie za rogiem i tylko nasza czujnosc , szybka reakcja i rozsadek zdrowy moze je ograniczyc a nawet wykluczyc calkowicie Objawy zatrucia u dziecka Podejrzenie zatrucia mogą nasunąć: widoczne ślady (np. puste opakowania, rozlane środki chemiczne) po zjedzeniu lub wypiciu przez dziecko leków, środków czyszczących i innych wyżej wymienionych substancji, roślin trujących, w tym grzybów, zapach unoszącego się w powietrzu gazu, pestycydów. Objawy ogólne sugerujące zatrucie zależą od spożytego leku lub innego środka trującego. Są to między innymi: senność dziecka lub utrata przytomności, nieprawidłowe zachowanie dziecka, szczególnie jeśli jakiś czas pozostawało bez opieki, wymioty, drgawki, zaburzenia oddychania, duszność, ból w jamie ustnej, ból brzucha, wodnista biegunka i z domieszką krwi, widoczne oparzenia jamy ustnej, zmiany na skórze, np. rumień, wysypka, pęcherze. Mogą wystąpić jeszcze inne objawy, bardziej specyficzne dla konkretnej substancji, którą zatruło się dziecko. W przypadku objawów i okoliczności, które mogą budzić podejrzenie zatrucia u dziecka należy jak najszybciej sprawdzić, czy do zatrucia mogło dojść: sprawdzić opakowania po lekach, środkach czystości i innych, zapytać o możliwość przyjęcia substancji toksycznej dzieci lub osoby przebywające z dzieckiem. Zatrucie u dziecka – pierwsza pomoc W przypadku zatrucia kluczowe dla dalszego zdrowia dziecka jest szybkie wyeliminowanie środka trującego i ograniczenie zmian, jakie wywoła w organizmie. W każdym przypadku zatrucia niezbędne jest zapewnienie wykwalifikowanej pomocy medycznej – należy więc jak najszybciej wezwać pogotowie ratunkowe, najlepiej od razu kiedy podejrzewamy, że doszło do zatrucia. Zawsze trzeba również wykonać następujące czynności: jeśli dziecko straciło przytomność, ale oddycha – zapewnić drożność dróg oddechowych (ułożyć dziecko w pozycji bezpiecznej ustalonej), usunąć treść obcą lub wydzielinę z jamy ustnej, okryć lub ogrzać dziecko, alby zapewnić prawidłową temperaturę ciała, jeśli dziecko nie oddycha – rozpocząć sztuczne oddychanie metodą usta-usta lub usta-nos (poza przypadkami zatrucia wziewnego, ponieważ istnieje wtedy ryzyko zatrucia osoby ratującej); w takich sytuacjach zespół ratowniczy prowadzi wentylację mechaniczną, jeśli doszło do zatrzymania akcji serca – rozpocząć masaż zewnętrzny serca, zabezpieczyć do badań toksykologicznych pozostałą substancję toksyczną oraz opakowanie, resztki jedzenia, a także treść wymiocin i innych wydalin, stale obserwować do czasu przybycia wykwalifikowanej pomocy medycznej, nie wolno pozostawiać go bez opieki. Postępowanie w zatruciu uzależnione jest od rodzaju substancji toksycznej, którą przyjęło dziecko oraz drogi, jaką dostała się ona do organizmu. W przypadku zatrucia wziewnego należy jak najszybciej przenieść dziecko z miejsca skażonego na świeże powietrze, a pomieszczenie, gdzie doszło znajduje się gaz trujący - wietrzyć. Jeśli do zatrucia doszło drogą pokarmową ważny jest charakter substancji. W zatruciach lekami lub substancjami chemicznymi używanymi w domu (poza substancjami żrącymi), a także grzybami i roślinami trującymi najważniejsze jest ich szybkie ewakuowanie poprzez wywołanie wymiotów. Aby do nich doszło można mechanicznie drażnić tylną ścianę gardła (np. za pomocą palca lub drewnianej szpatułki). Zabieg ten można przeprowadzić tylko u dziecka przytomnego, które ma zachowany odruch wymiotny, nie występują u niego drgawki oraz nie zatruło się substancją żrącą, oleistą, detergentem ani pochodnymi ropy naftowej. Substancje żrące (kwasy i ługi wchodzące w skład środków czyszczących) nie mogą być usuwane poprzez wywoływanie u dziecka wymiotów, ponieważ mogą spowodować dodatkowe oparzenia, a nawet perforację przełyku. Wówczas należy podać płyn osłaniający błonę śluzową górnego odcinka przewodu pokarmowego, czyli 2-3 białka jaja kurzego roztrzepane w połowie szklanki wody. Zatrucie detergentami (mydłami, proszkami i płynami do prania, czyszczenia) jest przeciwwskazaniem do podawania płynów i wywoływania wymiotów, ponieważ może to spowodować aspirację tworzącej się piany do układu oddechowego. W przypadku zatrucia przez skórę lub błonę śluzową jamy ustnej należy z powierzchni, która miała kontakt z substancją toksyczną zdjąć skażone ubranie i przemywać ją bieżącą wodą przez 10-15 minut. Dodatkowo dziecko trzeba przenieść w bezpieczne otoczenie. Podawanie węgla aktywowanego, który absorbuje środki trujące oraz leki, wskazane jest po uprzednim wywołaniu wymiotów lub płukaniu żołądka u dziecka hospitalizowanego. Przeciwwskazaniem do zastosowania węgla są: zatrucie środkami żrącymi, kwasem borowym, cyjankami, preparatami żelaza oraz węglowodorami. Dawka wynosi 1-2 g/kg masy ciała, maksymalnie można podać 100 g jednorazowo. Co musi wiedzieć lekarz? Bardzo pomocne w ocenie stanu dziecka i planowaniu postępowania leczniczego są informacje uzyskane od rodziców i opiekunów. Warto wiedzieć o co może zapytać lekarz na izbie przyjęć: jakie były okoliczności zatrucia, kiedy ono wystąpiło, jak długo dziecko było narażone na działanie szkodliwej substancji, jaka mogła być ilość spożytej substancji, jakie zaobserwowano objawy u dziecka, jakie próby leczenia zostały podjęte i jaki był ich efekt, jakie leki przyjmują domownicy i jakie leki znajdują się w domowej apteczce (jeśli są opakowania po lekach, którymi zatruło się dziecko, należy pokazać je lekarzowi), jeśli jest opakowanie po środku chemicznym, które przyjęło dziecko również należy je pokazać lekarzowi, jakie pokarmy oraz leki były zażywane przez dziecko, jeśli udało się zachować resztki jedzenia, które mogło wywołać zatrucie lub wydalin dziecka, należy je przekazać lekarzowi.

2014-04-03 21:20

Jako tak to chyba nie zdublowałaś, chociaż pamiętam, że mamy temat o zabezpieczeniach i jest tam też wspomniane właśnie o chemii, tabletkach, ostrych przedmiotach. :)