Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Zaczepianie przez obcych

Data utworzenia : 2024-08-27 16:16 | Ostatni komentarz 2024-09-18 23:52

Redakcja LOVI

285 Odsłony
27 Komentarze

Drogie mamy, czy spotkałyście się z sytuacją, że napotkana, obca osoba próbowała zaczepić wasze dziecko łapiąc je np. za stópkę lub policzek? Czy często wam się to przytrafia? Jak reagujecie na taką sytuację? Czy jesteście pozytywnie czy negatywnie nastawione na interakcje z nieznajomymi?

2024-08-28 22:58

Wlasnientu chodzi o to, że niektorzy ludzie nie zwracają uwagi na dobro dziecka, a jedynie na swoje widzimisię i próbują robić co im się podoba. Nadotyka lady w sklepie, brudnych pieniędzy, a potem chce macać małe rączki dziecka albo poliki ... Tak tylko wziąć i pomacać tego dorosłego, zaburzyć jego strefę i czekać na reakcję 

2024-08-28 22:07

To też zależy kto miałby dotknąć dziecko. Bo jeżeli sąsiadka która jest czysta i zadbana to nie mam nic przeciwko ale jeżeli jakaś kobieta której dziecko nie zna i nie do końca wzbudza u mnie zaufanie do czystości to już nie ma opcji. Jeżeli też dotykają tylko za nóżkę to nie mam problemu ale już rączki to raczej nie więc teraz jak mały większy i widzę że będzie dotykanie to daję mu chrupki w obie rączki i niestety pani dotknąć nie za bardzo może ahaha

2024-08-28 20:57

Dokadnie tak jak piszesz Iwona. Polacy są uważani za marudnych i gburowatych. Coś w tym jest. Jadąc na wakacje do Turcji, nastawiałam się na zaczepki. Nasi znajomi byli tym zachwyceni, bo są raczej towarzyskimi ekstrawertykami. My z mężem to jak nic introwertycy i te zaczepki były dla nas takie... niepotrzebne.

2024-08-28 20:39

Nie cierpię takiego zaczepiania. Niestety się zdarza. Jak widzę że ktoś wystawia rękę to się odsuwam albo odjezdzam wozkiem. Nie muszę się tłumaczyć obcym. 

W Polsce mozna powiedzieć że jest w miarę znośnie ale znajoma wróciła z dzieckiem z Turcji to o matko... dotykanie za rączki, głaskanie po głowie, przytulanie, a nawet całowanie w policzki. To już nie na moje nerwy :D

2024-08-28 17:18

MamaMałejMajki warto wiedzieć, co jest dla nas do zaakceptowania, a co zupełnie nie.

2024-08-28 17:15

kiniiiiia Super, że postawiłaś granicę w zgodzie ze sobą.

2024-08-28 17:10

Mamina Po zareagowaniu na próbę dotknięcia dziecka spotkałaś się z negatywnym odzewem czy raczej zrozumieniem?

2024-08-27 23:17 | Post edytowany:2024-08-28 20:54

Na szczęście mi się to nie zdarzyło. Oczywiście każdy zagaduje, ale tylko tyle. Na pewno zwróciłabym uwagę, gdyby obcy chciał dotykać moje dziecko. Nie pozwolę czuc sie niekomfortowo sobie i dziecku, aby nie urazic obcej mi osoby. 

Nie jestem towarzyską, otwartą osobą i takie też wrażenie sprawiam. Nie lubię zaczepek na ulicy i sama też nie zaczepiam innych ludzi. Wystarczy mi moje grono. To chyba też sprawia, że ludzie nie zbliżają się do mojego dziecka.