W czym śpią Wasze dzieciaczki?

No bo my właśnie mamy inne myślenie i pewnie dlatego bałybyśmy się na coś takiego. 

moja teraz śpi w body na krótki rękaw i przykryta jest bambusową pieluszką z texpola, bo no jest masakra z tymi upałami;/

Też kiedyś słyszałam o takim przedszkolu i w lato to super sprawa ale właśnie zimą czy w deszczu to już niezbyt ciekawie i też bym chyba mojej nie puściła dziecka :) 

Moja śpi w piżamce na krótki rękaw  i krótkie spodenki, ogólnie ma cieniutki kocyk i jak chce to narzuci na siebie ;)

mazia, właśnie u mnie w mieście widzę, że jest takie przedszkole, to w galerii widziałam dzieciaki przechodzące sobie lasem, w śniegu, miały na sobie kaski i pelerynki ochronne. 

Pewnie w cholerę drogie takie przedszkole jest.

bo my nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, że dzieci mogą w deszczu być na dworze i w mrozach, czy śniegu. Dla nas dziecko ma być suche, ale oni tam w wyprawce mają pełno wyszczególnionych takich ubrań ochronnych. Powiem tak jest to ciekawa forma, ja bym swojej nie puściła pewnie :D  ale jestem ciekawa jak to się sprawdzi u przyjaciółki czy będzie jej syn mniej chorował :) z tego co mi pisała to zajęcia mają bardzo ciekawe, mało zabawek bo bawią się tym co jest na dworze, sieją zboża , chodzą do lasu . Ogólnie zupełnie inaczej to wygląda 

Fajerka widziałam jakiś reportaż o tych przedszkolach i moja mama też powiedziała, że to nie możliwe;p

W sumie tak jest 

Tak, u nas też już te przedszkola zaczynają raczkować. Fajnie jak dziecko cały dzień spędza na podwórku, nie ważne jaka pogoda. Tylko u nas w naszej mentalności to trzeba by babcie przekonać. Bo każda choroba będzie wynikiem tego stylu przedszkola, a nie dużej liczby dzieci.