Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

USYPIANIE DZIECKA NA RĘKACH

Data utworzenia : 2016-09-16 10:34 | Ostatni komentarz 2017-02-10 20:22

Wioletta.Powiertowska

11328 Odsłony
237 Komentarze

Hej, mam pytanie.. jak oduczyć dziecko usypiania w ramionach mamy ? Mam synka 7,5 miesięcznego i odkąd pamiętam najlepiej i najczęściej a co najważniejsze najszybciej zasypiał u mnie w ramionach. Piękne uczucie, ale.. Na początku ważył 3...4..czy 5 kg. A teraz już prawie 9 kg i robi się coraz cięższy.. Próbuję kłaść go koło siebie na łóżku, głaskać, mówić do niego ale zaczyna wtedy płakać.. Planuję drugą ciążę, a co się z tym wiąże nie będę mogła synka tak często nosić na rękach.. Proszę podzielcie się swoją opinią na ten temat.

2017-01-18 11:06

Oj ludzie to myślą, że pozjadali rozumy. Każde dziecko jest inne. Jedno śpi całą noc, a inne budzi się co 2 godziny. Syn jak miał miesiąc przesypiał noce, a teraz już się budzi z 2 razy. Nie ma co się przejmować opiniami i tym jak dziecko usypia. Niektóre dzieci są pieszczochami i po prostu czują się bezpiecznie na rękach rodzica i tam zasypiają.. Tak samo każdy ma prawo wyboru, gdzie dziecko śpi, w kołysce, łóżeczku, wózku, czy łóżku rodziców.

2017-01-17 13:07

Nauczyć się napewno nauczy :) na szczęście nie widziałam 4 letniego dziecka bujanego lub lulanego do snu :p za to moja bratowa, swojego pierwszego syna do trzech lat usypiala we wózku. Do dziś pamiętam jak mu nogi wisiały za wózkiem, prawie przy podłodze. Ale inaczej nie umiał zasnąć...

2017-01-17 12:53

Moja córka ma 14 miesiecy a tez nie usypia sama. Kiedy była mlodsza to wystarczyło położyć sie z nią na łóżku, dac pieluche przy buzi i spała. Potem cos sie odmieniło i od sierpnia/września trzeba ja lulac. U mnie wystaczy ze sadzam sobie na kolana, włączam jakąś muzyke i usypia, zdarzalo sie ze w ciagub5 minut spala, ale od niedawna ma problem z usypianiem i trwa to dłużej. Za to mąż jak ja usypia to tylko na rękach na stojąco, tak ją nauczył. Odkad jest problem z uspaniem córki to zaczynam ja ja lulac a potem przychodzi mąż bierze na rece ma pare minut i śpi:/ Tez licze, ze jeszcze przyjdzie czas, ze sama usnie i przespi cała noc. Na razie jest jeszcze mala i ma czas;) Zdarza sie, ze w nocy córka się obudzi, póki leży i nie wstaje to nie podchodzę do niej, obserwuje co robi i czekam az przestaje sie krecic i usnie. Ale jak już widze, ze siada albo wstaje w łóżeczku to musze ja wziąć i polulac chwile, kiedy czuje, ze odplywa to odkladam do łóżeczka. Zdarza sie, ze ją odkladam a ona znowu siada i tak kilka razy, ale nie zawsze tak jest. Naraziw nie panikue i nie robie nic na siłę. Po mału dziecko się nauczy, tego sie trzymam;)

2017-01-17 12:42

Nie powiem że jest dla mnie uciążliwe to całe bujanie, ale widzę po moim maluchu jak się męczy by znów zasnąć np. w nocy gdy się obudzi lub po południu .... czuję że gdyby usypiał sam to by był z niego mały spioszek :) poza tym ostatnio "szuka sobie miejsca" w tym nosidelku, jest już duży, od dawna ma za mało miejsca .... w wózku nigdy nie lubial spać, wózek kojarzy mu się chyba ze spacerami i spedzaniem mnóstwa czasu na dworze.

2017-01-17 12:28

hm... wydaje mi się że nie ma reguły... moja córka lubiła do 7 miesiąca zasypiać na rękach... aż nagle z dnia na dzień gdy poczuła że chce ją lulać był wielki ryk i zasypia sama w łózeczku... myślę że trzeba się wsłuchać w dziecko. Jesli maluszek potrzebuje bliskości przytulania i lulania to mu to wszystko daj :) dzieci szybko rosną i niedlugo będziemy tęsknić za lulaniem do snu :) życzę cierpliwości, wytrwałości i siły :) pozdrawiam :)

2017-01-17 12:15

Dziewczyny a nie uważacie że jeśli maluszek potrafi sam zasypiać gdy go coś w nocy obudzi lub tym podobne, to jest bardziej zregenerowany i wypoczęty ? Ja też nie lubię jak mi się ktoś wtrynia w to nasze usypianie, ale wiem że chciałabym położyć synka do łóżeczka i patrzeć jak on spokojnie sam zasypia. Oczywiście nie kosztem metod typu 3-5-7, lub okropnego wielogodzinnego płaczu. Ale moja znajoma właśnie jest w trakcie wprowadzania planu nauki zasypiania przez Panią Agnieszkę i mówi że nie ma mowy o czymś takim jak nie reagowanie na płacz dziecka. Nawet w środku nocy.

2017-01-17 06:51

Justyna, nic więcej nie trzeba dodawać, dokładnie tak to widzę - dziecko do tego kiedyś dojrzeje; rozumiem je bo też nie lubię być sama, a ja jestem matką i takie jest moje zadanie, żeby zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa i jak się chce przytulić, to je przytulić. Koniec i kropka. Mikuś jeszcze nie ma 2 lat, moim zdaniem ma jeszcze czas. Choć doskonale wiem jakie to czasem męczące. Dziś jestem od 3.45 na nogach. Cóż, życie. :)

2017-01-16 22:46

Justyna ja bym się nie martwiła gadaniem innych. Mikołaj kiedyś zacznie zasypiać i przesypiać noce musi sam do tego dojrzeć. Osobiście też uważam, że te wszystkie super metody nauki dziecka samodzielnego zasypiania to są jakimś nieporozumieniem. Bo jak można nie reagować na płacz dziecko bo zostało jeszcze 2 minuty i musi przez te 2 minuty płakać? Przecież dziecko wg mnie nie uczy się wtedy samodzielnego zasypiania bo tak trzeba a tylko tego, że mama nie reaguje na jego płacz, który wyraża jego potrzeby...więc nie opłaca się płakać bo mama ma to gdzieś i tak nie przyjdzie. Ja to tak odbieram przynajmniej. Wychodzę z założenia, że młody teraz usypia przy piersi bo tego potrzebuje, ale przyjdzie dzień że zacznie zasypiać sam.