Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

USYPIANIE DZIECKA NA RĘKACH

Data utworzenia : 2016-09-16 10:34 | Ostatni komentarz 2017-02-10 20:22

Wioletta.Powiertowska

11312 Odsłony
237 Komentarze

Hej, mam pytanie.. jak oduczyć dziecko usypiania w ramionach mamy ? Mam synka 7,5 miesięcznego i odkąd pamiętam najlepiej i najczęściej a co najważniejsze najszybciej zasypiał u mnie w ramionach. Piękne uczucie, ale.. Na początku ważył 3...4..czy 5 kg. A teraz już prawie 9 kg i robi się coraz cięższy.. Próbuję kłaść go koło siebie na łóżku, głaskać, mówić do niego ale zaczyna wtedy płakać.. Planuję drugą ciążę, a co się z tym wiąże nie będę mogła synka tak często nosić na rękach.. Proszę podzielcie się swoją opinią na ten temat.

2017-02-09 14:57

Ohhh ja nie lubię takich osób, którzy zawsze mają gorzej. Przecież nie można być w czyimś ciele, więc nie da sie stwierdzić, że jest nam gorzej. No porównanie zszywania operacyjnego do zwykłych kilku szwów to juz serio przesada. Nie masz przyjaciółki, żeby z nią o tym pogadać, bo szkoda słów.. Ja bym się tej siostrze nie żaliła, bo by mnie trafiło..

2017-02-09 12:48

MAM doskonale Cię rozumiem! Ja raz usłyszałam, gdy powiedziałam że boję się bo mam plamienia i jest to dla mnie na prawdę duży stres i boję się (od znajomej która również była w ciąży), że ona też miewa upławy.. szczerze? nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo totalnie mnie zamurowało.. I tak to jest jedni licytują się na to kto ma gorzej (i to chyba w naszym społeczeństwie jest częściej) inni za to jak jest idealnie, bo być po środku raz lepiej raz gorzej to chyba nuda ;)

2017-02-09 12:03

MAM znam takie przypadki :p trądzik niemowlęcy w porównaniu z takimi zmianami ??? Śmiech na sali normalnie .... Ale co zrobić. Mam koleżankę której dziecko jest tylko o 3 mies starsze od mojego. Jej córka była zawsze najlepsza i taka grzeczna. Cud miód i orzeszki. Weszła teraz w bunt dwulatka. Koleżanka wczoraj do mnie z płaczem zadzwoniła bo sobie rady już z nią nie daje.

2017-02-09 08:01

Hehe, Roksana trochę Cię rozumiem. Moja siostra jest taka, że jak się jej żalę to ona zaczyna swoje "a ja.... " i tu udowadnia że ona miała czy ma gorzej np. Płaczę że syn ma zmiany skórne alergiczne aż do krwi a ona do mnie że jej córka jak się urodziła miała trądzik niemowlęcy no ręce opadają. Mówię jej że poród sn skończył się popękaniem 3stopnia to ta mi że też miała szwy, ale mówię, że mnie szyli operacyjnie o drugi poród tylko cc a ona że też drugi poród miała cc ale jej dziecko po prostu ułożone było posladkowo... no ale jej ciągle gorzej...

2017-02-08 12:00

Czyli mam nadzieję że drugie dziecko mojej siostry da jej zdrowo w kość. I to całe jej mądrowanie będzie soboe mogła wsadzić ... no ale nie ma to jak wychowywać cudze dzieci przecież :)

2017-02-08 09:08

U nas w szpitalu maluch od urodzenia spał w hałasie.. Po pierwsze kobiety jak jeździły wózkami z dziećmi po nierównych kaflach na korytarzu to był taki huk, że szok, po drugie na sali miałam dziewczynę, która co chwilkę odciągała mleko mega głośnym laktatorem elektrycznym. Już głowa bolała, a ona co 2 godziny odciągała... Mały spał nawet jak coś poleciało z impetem na ziemię..

2017-02-08 09:02

Moja siostra ma podobnie, jej córeczka to był istny aniołek. Przesypiala całe noce jak skończyła 3miesiące. Grzeczna, zawsze uśmiechnięta, nic nie brała do buzi, potrafila w wieku 1,5roku siedzieć sama i bawić się klockami pol dnia. Spacerowac mogla caly dzien, grzecznie siedziala w wózku. Za to synek totalne przeciwieństwo. Od maleńkiego dawał im popalic. Wszystko bral do buzi, w wozku wytrzymywal gora pol godziny. Ma ponad 2,5 roku a nadal budzi się w nocy. Nie potrafił zająć się sobą, zawsze musial ktos byc z nim. Siostra twierdzi ze dopiero przy synu dowiedziala sie, jak wyglada prawdziwe macierzynstwo;) nie ma mowy o trzecim dziecku;) Mija córka wdala sie w duzej mierze w kuzyna;) I patrzac ich przykladem, chce miec jeszcze jedno dziecko, licząc na to ze będzie grzeczniejsze;) hihi

2017-02-08 01:46

Na pewno nie da się nauczyć dziecka spać w hałasie. Wszystko zależy od Malucha i można próbować robić przy śpiącym dziecku wszystko jednak tylko życie zweryfikuje czy jest to możliwe czy dziecko będzie się wybudzać. U nas na szczęście jest to możliwe chociaż zdarzają się też takie etapy, że każdy nawet najmniejszy hałas wybudzi Synka. Ale to każde dziecko ma takie etapy. Jedyne co go budzi to domofon i od pół roku mamy go odłączonego bo się go zwyczajnie boi i nawet jak nie śpi i ktoś dzwonił to wpadał w histeryczny płacz. Każdemu z rodziny podaliśmy kod a cała reszta się do nas nie dodzwoni. W tym wypadku wolę mieć go odłączonego niż dziecko ma mi się zanosić płaczem. A każde dziecko jest inne to na pewno. Męża kuzynka ma Syna anioła, spokojny grzeczny, słucha się, bawi się sam, nigdy nie otwierał żadnej szafki nic. Istny anioł. No i ma córeczkę wszędzie jej pełno, nie słucha się, wejdzie i otworzy każdą szafkę. Kuzynka się śmieje i mówi, że gdyby Ola urodziła się pierwsza Na pewno byłaby jedynaczką.