Sesja z noworodkiem

moja znajoma robiła taka sesje i mówiła ze mały pozniej strasznie zmeczony był, no ale pamiatka cudna, my sie zdecydujemy na sesje swiateczna :)

Według mnie fajna pamiątka. Maluszek zachowywał się spokojnie, w większości spał więc nie uważam żeby działa mu się krzywda. A zdjęcia wykorzystałam też do stworzenia zaproszeń na chrzest. 

My na szczęście w pracy nie musieliśmy chodzić w maseczkach. Tylko jak przychodzili klienci to zakładałyśmy, ale to parę minut i po klopocie. Na dworze też raczej nie nosiłam a już na pewno nie na nosie. Niewygodne to było, bo okulary parowały. 

Nie czuję żeby teraz na nowo fala przyszła i ludzie poszli znów jak zaczarowani za tym nurtem i manipulacją. 

Na pewno będą ostrożni i będzie ochrona ale wątpię by wróciły obostrzenia jakie były wcześniej. To jest jak z grupą nie zniknie z naszego świata i będzie wracać 

Już są informacje, że wirus wraca. Oby nic się nie zmieniło w szpitalach, bo sama rodzic nie zamierzam 

Tez mi się wydaje, że drugi raz już na taką skalę nie będzie, bo ludzie się zbuntują.

Jedni panikują, inni olewają. Zależy jakie mieli doświadczenie z chorobą. I lekarze i pacjenci. 

Swoją drogą ja dostałam pierwsze objawy w pracy. Miałam gorączkę, kierowniczka puściła mnie godzinę wcześniej. Musiałam odebrać dziecko i wytrwać do wieczora. Ta jedna noc była ciężka. Za to mąż konał dobry tydzień, nawet pilota nie mógł podnieść, ale to facet, oni przy przeziębieniu piszą testamenty haha