Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Rozkopywanie się w łóżeczku

Data utworzenia : 2013-04-09 12:41 | Ostatni komentarz 2014-12-11 12:56

Iwona

19932 Odsłony
72 Komentarze

Czy Wasze maluchy rozkopują się w nocy? Kiedy się budzicie - patrzycie na śpiące maluszki i nie są przykryte? Co może być przyczyną? Może jest im za gorąco, a może są "wiercipiętakami"? Używacie wtedy śpiworków, kocyków ?

2013-04-17 21:08

u nas śpiworek byłby zbędnym zakupem, gdyż mała sie rozkopuje chyba zeby sie ochłodzić, bo jak miała kołdrę większą z której nie mogła się rozkopać to płakała, obecnie spi przykryta kocykiem lub rożkiem niemowlęcym, jest to małej magiczna kołderka bez której nie uśnie ;)

2013-04-17 13:38

ja używam śpiworka to naprawde świetna rzecz dla maluchów

2013-04-17 07:58

u nas na rozkopywanie sprawdził sie spiworek mały uwielbia w nim spac

2013-04-15 12:18

Ja mojego przykrywam teraz jeszcze kołderką, czasem się wykopie, czasem nie. Wiercipiętkiem jest, ale podejrzewam, że w części przypadków mu za ciepło ;) niedługo jak się ściany w domu nagrzeją przechodzimy z powrotem na kocyk :)

2013-04-14 10:27

Jak już pisałam córka nie toleruje spania w śpiworku, wiec zostajemy z kołderką lub kocykiem.

2013-04-13 19:55

To chyba normalne, że się rozkopuje. Mojego synka zostawiam na chwilę, a kiedy wracam już jest cały rozkopany. Polecam zakup śpiworka na noc. Fajna sprawa dzidziuś się z niego nie rozkopie i będzie mu cieplutko przez całą noc, a i my będziemy spokojniejsze. Pamiętajmy, żeby nie przegrzewać dziecka, ale myślę, że to że się rozkopuje nie do końca musi znaczyć, że jest mu gorąco po prostu może się wiercić, bo się przebudzić, a maluchy są bardzo ruchliwe i zanim zasnął zdążył się rozkopać. :)

2013-04-11 23:31

Moja córka też lubi się rozkopywać. Jak jestem akurat w pokoju i widzę, ze jest odkryta to ja przykrywam, ale nie biegam specjalnie do pokoju, żeby to kontrolować. Rożka używałyśmy tylko dwa pierwsze tygodnie. Co do śpiworka to u nas się nie sprawdził. Mała czasem żeby tylko jej nie zapinać trzymała nóżki pod katem 90 stopni a potem płakała. Zrozumiałam, ze nie ma ochoty mieć ograniczonych ruchów. Teraz przez sen podróżuje po łożeczku, czasem po naszym łóżko. Śpi pod każdym możliwym kątem. Czasem koło kołdry, czasem na niej, czasem pod. Wychodzę z założenia, że gdyby było jej za zimno to by się obudziła. A jeśli śpi to znaczy, ze jest jej dobrze. W pokoju panuje optymalna temperatura. Nie lubimy jak jest zbyt ciepło. Wtedy wszystkim nam gorzej się śpi.

2013-04-09 13:06

Moja córka wierci się i wszystko, co luźniej na niej leży, po chwili ściąga. Gdy zasypia, to staram się przeszkadzać jej ustawicznym poprawianiem koca (nie używamy kołderki), tylko czekam, aż całkiem zaśnie i dopiero wtedy ją nakrywam. Sprawdzam ten stan do momentu, dopóki sama się nie położę spać. Jak była mniejsza, to pakowałam ją do śpiworka, który okazał się rewelacyjnym rozwiązaniem :) Rożek natomiast w ogóle się nie sprawdził.