Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Niespokojne niemowlę w nocy

Data utworzenia : 2019-09-28 12:30 | Ostatni komentarz 2019-10-17 14:07

Embia

2433 Odsłony
99 Komentarze

Dziewczyny potrzebuję rady, może któraś z Was miała taką sytuację. Mój 4,5 miesięczny synek od jakiegoś tygodnia jest bardzo niespokojny w nocy. Kopie nóżkami, wymachuje rączkami i kręci nerwowo głową. Nie budzi się przy tym i też nie płacze. Zawsze zaczyna się to ok godziny 1-ej. Uśpię go na rękach i znów po godzinie jest to samo. Ostatnio budzi się ok 5-6 razy w nocy. W dzień jest wszystko dobrze. Jest pogodny, nie płacze. Macie jakiś pomysł z czego może to wynikać? Dodam, że wszystko jest tak jak było tzn nie ma więcej bodźców itp. Staram się go wyciszać tak godzinę przed spaniem, ale żadnych efektów nie widzę...

2019-10-15 14:30

Embia strasznie że nie zrobili Ci cesarki ale na porod kleszczowy musiałaś wyrazić zgodą prawda ? Czasem tak jest że porod wpływa na naszą psychikę . Najważniejsze kochana że synek zdrowy i starasz się być silna dla niego :) 

Cesarka też wcale lekka nie jest wbrew pozorom jest to operacja rozrywają powłoki brzucha mięśnie i macicę . I uwierz rana się odzywa ostatnio mnie bardzo bolało chociaż jestem już 10miesiecy po porodzie . A slyszalam że ból macicy jest mocy przy kolejnej ciąży jak się wszystko rozciąga . 

 

2019-10-15 13:17

Każdy poród jest inny tak jak nie ma dwóch identycznych ludzi.Ja mam za sobą dwa porody sn i nigdy nie chciałabym CC.Jesli sytuacja będzie tego wymagać to inna sprawa ale świadomie od tak CC to nie dla mnie.Moja siostra rodziła najpierw sn później CC i ona natomiast twierdzi,że nigdy więcej porodu sn.Bardzo źle wspomina, poród był bardzo długi i ciężki.

Nie można i nie da się porównywać porodów.

Konto usunięte

2019-10-15 10:37

Ja bardzo dobrze przeszłam poród naturalny. Tego samego dnia czułam się już super. Siadanie sprawiało mi ból, wiadomo ale już tydzień po porodzie nic nie czułam. Co do cc moja siostra miała dwa razy i wspomina źle. Ale wiadomo, każdy organizm jest inny, każdy inaczej dochodzi do siebie 

2019-10-15 09:39

Embia, myślę, że nie ma reguły co do czasu dochodzenia do siebie po cesarce / porodzie naturalnym. Ja naprawdę praktycznie nie funkcjonowałam przez miesiąc po cesarce, mimo że jestem naprawdę odporna na ból. Koleżanka po cesarce dosłownie biegała trzy dni później. To samo z porodem naturalnym - w szpitalu widziałam dziewczynę, która urodziła chwilę przed moją cesarką, i która była w bardzo dobrym stanie, a z kolei moja kuzynka do dziś (7 lat po porodzie) ma ogromne problemy zdrowotne.

Poród to kwestia bardzo indywidualna, ani cesarki, ani porodu naturalnego nie można ocenić jako łatwiejszego. Wszystko zależy od przebiegu, od lekarza, a czasem "od niczego" - po prostu jedne z nas lepiej przechodzą, inne dużo gorzej, bez względu na rodzaj porodu. 

Natomiast nie dziwię się, że nie chcesz już rodzić naturalnie - przeszłaś traumę i to zrozumiałe, że drugi raz tego nie chcesz.

2019-10-14 21:24

Joanna.Sienkiewicz ja na następny poród też planuję cesarkę. Już nigdy więcej nie zgodzę się na poród naturalny. I nie dam sobie wmówić, że po cesarce dłużej się do siebie dochodzi. I niektórzy mówią - " Zapomnisz". Nie, nigdy nie zapomnę takiego bólu. Błagałam o cesarkę, ale lekarz nie zgodził się, bo pracował w Anglii, a tam nie uważają takich porodów... 

A odnoście ząbkowania to dałam wczoraj Synkowi na noc kropelki Viburcol i było całkiem ok, tylko dwa razy się obudził ;) Mam też czopki w razie czego, gdy będzie gorzej po prostu mu dam. To lepsze niż paracetamol, bo to leki homeopatyczne;) 

2019-10-14 20:23

Embia, nawet nie chcę myśleć przez co przechodziłaś. Ja miałam planowaną cesarkę i wszystko przeszło sprawnie, a mimo to czułam się koszmarnie przez cały miesiąc, prawie nie zajmowałam się dzieckiem..

Ale to jest jednak niesamowite - przechodzimy te porody, bóle i inne problemy, a potem pojawia się ta mała istota i tak jakoś człowiek myśli tylko o pozytywach i o tym, że musi być silny. Macierzyństwo jest cudowne :D

Konto usunięte

2019-10-14 11:51

Embia to naprawdę wycierpiałaś trochę... Ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej :) 

2019-10-12 14:01

Dziewczyny powiem Wam, że czasami jest naprawdę ciężko, ale trzeba myśleć, że to jest sytuacja przejściowa i minie :) Mi jest ciężej o tyle, że jest piąty miesiąc od porodu, a ja dopiero do siebie dochodzę fizycznie. Niestety los mnie nie oszczędził i miałam straszny poród. 25 godzin skurczy i w końcu poród kleszczowy. Zielone wody, jednak lekarz nie chciał wykonać cesarki. Źle zszyta rana po nacięciu i pęknięciu, wdało się zakażenie i rana się rozeszła. Po dwóch tygodniach kolejny zabieg szycia. Do tego ciężka anemia. Także dopiero po takim czasie rana przestała mnie boleć. Ale ciągle sobie powtarzałam, że muszę być silna i dać radę, bo zostałam matką a dziecko mnie potrzebuje. I cieszę się, że synek po takim porodzie jest zupełnie zdrowy ;)