Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Nieodkładalne dziecko

Data utworzenia : 2015-05-30 15:24 | Ostatni komentarz 2015-06-18 14:57

dobranocka19

6017 Odsłony
34 Komentarze

Jak to jest moja mała (8 tyg) ma ostatnio takie epizody, że zaczyna płakać z sekundy na sekunde wrecz zanosić sie płaczem, najedzona, po odbiciu, pielucha zmieniona. Gdy wezmę ja na rece na trochę przestaje albo raczej płacze troszkę ciszej po 30 minutach bujania i tulenia odłożona do łóżeczka znowu zaczyna się to samo. Po kilku takich próbach w końcu zasypia i potem już jest ok. Wiem że to tydzień w którym jest skok rozwojowy ale boje się żeby jej to zamiłowanie do noszenia na rękach nie zostało.

2015-06-14 23:05

Rozumiem Twój ból. Mój młodszy syn ma wciąż takie epizody "nieodkładalności", ma 5 mcy. Wtedy noszę i przytulam, a potem mu przechodzi i znów jest ok. Dziecko, potrzebuje bliskości i domaga się jej, jak potrafi. Jestem zwolenniczką, by tej bliskości nie odmawiać. Zbudowane u takiego malucha poczucie bezpieczeństwa, będzie owocować w przyszłości.

2015-06-14 11:14

Dzięki za wszystkie rady:-) małe noszę i już:-) Ten płacz to raczej nie kolki bo o różnych porach sie płacz zdarza. A chusta jakoś do mnie nie przemawia kilka rady się w nią motalam co prawda wygodna ale dużo z nią zabawy :-) pozdrawiam wszystkie mamusie:-)

2015-06-14 10:42

Super sprawa z ta chusta tez swego czasu nad tym myślałam bo i moja mała lubi spać na brzuchu u mnie ale i ja to Lubie;)

2015-06-07 11:13

Mamula, masz rację. Czas szybko leci, a to, co "zainwestujemy" w nasze dzieci od samego początku, później procentuje. Moje dziewczyny też były często noszone, przytulane, wszyscy mówili, że będą rozpieszczone. Dziś moja starsza córka ma 16 lat i potrafi podejść do mnie i powiedzieć: "Kocham Cię moja mamusiu" i są to dla mnie najpiękniejsze chwile.

2015-06-07 10:06

A nie zastanawiała sie pani czy dziecko nie ma kolki? ja tez bylam pewna ze nie ma ale pierwsza kolke dostał w dniu chrzcin od rana synus płakał tylko noszenie pomagało. Warto sprawdzić czy dziecko sobie purta w pieluszke. U nas było wiadomo ze kolka sie pojawiła ponownie gdy mały purtnął i zaczął płakać. pomógł nam espumisan dla dzieci podawany przed mlekiem.

2015-06-05 23:16

Moim zdaniem takie jest prawo maluchów, potrzebują czułości, aby prawidłowo się rozwijać. Przecież teraz rozwijają się fizycznie, intelektualni i społecznie. Potem będzie już za późno na bliskość i ich prawidłowy rozwój. Jestem zdania, że straconego czasu już się nie nadrobi.

2015-06-05 13:39

Moja córka też tak miała. Położna powiedziała, że to częsty przypadek u wcześniaków (córka urodziła się w 35 tc.) i u dzieci z ciąży przenoszonej. Takie dzieci szczególnie potrzebują bliskości mamy i nic na to nie można poradzić. Moja córka przez pierwszy miesiąc spała wyłącznie u mnie na brzuchu,przykryta "normalną" kołdrą, więc można sobie wyobrazić jaki to dla mnie był koszmar. Prawie nie spałam, nie mogłam się poruszyć, bo bałam się, że mała spadnie. Na szczęście po pewnym czasie wszystko się unormowało.

2015-06-04 22:42

Mam to samo. Mój syn potrzebuje bliskości i noszenia. Są dni, że z rąk nie schodzi, a są takie,że ładnie poleży np w łóżeczku z karuzelką, czy na leżaczku, albo na kocyk kłade w pokoju i obok prasuje czy robię coś innego. Ma 3 miesiące, jest malutki i potrzebuje mnie. Również polecam chuste. My używamy sporadycznie, ale ratuje nam sytuacje właśnie w dni rączkowe ;-)