Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Niechęć do spania w łóżeczku

Data utworzenia : 2018-05-14 11:45 | Ostatni komentarz 2018-08-17 13:36

Konto usunięte

3220 Odsłony
116 Komentarze

Hej Dziewczyny. Pomóżcie. Jak już wiecie Nasza Mała urodziła się 4 dni temu. Od soboty jest z nami w domu, problem polega na tym, że w szpitalu na noc brałam ją do spania do swojego łóżka. I ta sobie smacznie razem spałysmy. Po powrocie do domu okazuje się, że pmimo tego, ze Córcia jest przebrana, nakarmiona i nic jej nie dolega to przy róbie odłożenia do łóżeczka zaczyna ię wielki płacz. Wtedy ja biorę ją na łóżko, troszkę podkarmiam, kiedy zasnie to znów probuje przeniseienia do łóżeczka na c ona znów wybudza sie i marudzi. T o jakieś błędne koło. Teraz też spi na naszym łóżku, bo nie dała się przeniesc. Boje sie o jej kręgosłupek :(

2018-06-02 00:37

Córka rano też śpi ze mną i mężem w łóżku. Rano wstaję na leki to robię córce śniadanie zmieniam pieluszke podaję leki i biorę córkę do naszego łóżka. Córka lubi z rana się po przytulać i spać z nami.

Konto usunięte

2018-06-01 12:13

Nasza tez nad ranem laduje w naszym lozku i juz jej nir przenosimy, bo ma lekki sen wtedy. A wyglada to komicznie, Krolewna lezy na srodku, a my z Mezem przytuleni do siebie i scisnieci na jednej polowce :D dzis bylo tak samo :-) My w szpiralu mielismy nad lozkami opcje takiego "nocnego" swiatła. Ja mialam je wlaczone przez calą noc :-) bylo delikatne, a pozwalalo na zobaczenie wszystkiego bez problemu.

Konto usunięte

2018-06-01 04:13

Lampka jest włączona jak córka zasypia, kiedy my idziemy spać to gaszę światło. Dziewczyna na mojej sali zapytała położną o to jak zgasić światło przy drzwiach bo jem przeszkadza w spaniu :) położna się zdenerwowała i tyle

2018-06-01 00:22

Wieczorem światło w pokoju się pali. Za to w nocy światło jest wyłączone. Zapalam lampke jak wstaje do córki w nocy. Po sprawdzeniu czy śpi i czy się nic nie dzieje lampka nocna jest z powrotem wyłączona. Dziecko też musi wiedzieć kiedy jest dzień, a kiedy noc.

2018-05-31 23:07

To u nas były 3 lampki na sali i przynajmniej jedna musiała być włączona, drzwi nie mogły być zamknięte. Jednej nocy przygasilysmy , to weszła pielęgniarka i nas ochrzaniła. Stwierdziła, że jakby nam dzieci zsiniały, to nawet nie zauważymy.. nastraszyła mnie troszkę, więc i w domu u nas zawsze śpimy przy włączonej lampce.

2018-05-31 17:27

a jak w domu śpicie? Macie włączone lampki?

2018-05-29 22:02

No to ja na sali byłam sama, łazienki w sali nie miałam. Drzwi na korytarz nie były przeszklone, a znowu mieć otwarte to za duży hałas był. Światełko nad łóżkiem było intensywne mimo wszystko i tak własnie albo zupełnie ciemno, albo praktycznie przy świetle. Dlatego teraz od razu o lampce pomyślałam. Akurat córcia dostała taką fajną z peppą, na baterię. Daje mało światła, ale jednak coś tam widać.

Konto usunięte

2018-05-29 21:31

U mnie oświetlenie było do kitu :( Nie było małej lampki w sali :( Z lokatorką paliłyśmy światło w łazience i zostawiałyśmy uchylone drzwi :)