Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Najtrudniejsze chwile z noworodkiem

Data utworzenia : 2022-02-08 11:06 | Ostatni komentarz 2022-12-30 22:03

Redakcja LOVI

3914 Odsłony
118 Komentarze

Mamy, które momenty z noworodkiem były/są dla Was najtrudniejsze? 

2022-10-05 22:50

Dla mnie też najgorsze były pierwsze chwile w szpitalu to że mała nie przybierała właściwie a mimo to nie chwili mi jej dokarmiać ,skaczace crp mój stan psychiczny był wtedy okropny płakałam i modliłam się żeby nas już wypisali bo miałam dość wszystkiego w domu po powrocie nie było tego nacisku i nerwów 

2022-10-05 22:14

U mnie najtrudniejsze były pierwsze 4 miesiące kolki niestety towarzyszyły. I początki po porodzie gdy miałam mało pokarmyu a synek krzyczał z głodu na szczecie 2 dni i udało mi się rozbujać laktacje 

2022-10-05 16:30

My byliśmy w szpitalu bardzo króciutko urodziłam w piątek przed południem A wy niedzielę rano już byliśmy do odbioru przez tatusia i nie wyobrażam sobie jakbym musiała zostać w szpitalu dłużej co prawda opieka była rewelacyjna mogłam liczyć na pomoc w każdej chwili ale nie ma jak być już z tym maluszkiem w domu no prosto sprawa Gdyby się okazało że z jakieś tam względów zdrowotnych musimy zostać wiadomo że byśmy zostali nie byłoby innego wyjścia ale jednak nie ma jak pójść do domu i już położyć się we własnym łóżku na spokojnie

2022-10-05 16:27

początki zawsze sa ciezkie :) potem przychodzi chwila ze jest juz lepiej i nawet jak coś przysparzało Ci problem to teraz jest lepiej :) najważniejsze to przetrwać ten momen kiepski a potem jest juz z górki :D 

2022-10-05 07:06

Najtrudniejszy był wydłużony pobyt w szpitalu (przez podwyższone CRP synka). Dla mnie było to bardzo ciężkie do uniesienia psychicznie, że nie możemy być w domu. Ale przeżyłam i mam to już za sobą. Teraz trudne są dla mnie momenty, gdy Piotrusiowi dokucza brzuszek, a moje starania, by poczuł się lepiej, nie dają rezultatu. Ostatnio z tym brzuszkiem nieco lepiej, ale mimo wszystko jest to dla mnie i dla męża stres, bo żadne z nas nie chce patrzeć, jak synek się męczy.

2022-10-04 22:58

Kąpanie 😁 chociaż z biegiem czasu twierdzę, że teraz gdy synek jest tak ruchliwy to jest o wiele trudniej, zachowuje się jak rybka w wodzie 😅

2022-10-04 18:47

Też nigdy nie miałam styczności z takim maleńkim dzieckiem. Wtedy jakoś intuicja pomaga i nagle wiesz jak trzymać, nosić, przebierać :) 

2022-10-04 16:19

Ania3333 dokładnie tak samo myślałam i faktycznie daje się radę. Nigdy wcześniej w życiu nie miałam w rękach tak małego i delikatnego dziecka, nigdy nie ubierałam dziecka ani nie zmieniałam pampersa a jak przyszło co do czego to dałam sobie radę.