Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Mięsko dla dziecka trzy miesiące

Data utworzenia : 2017-03-14 14:05 | Ostatni komentarz 2017-05-18 09:47

Dagmari

11014 Odsłony
330 Komentarze

Drogie mamy, jestem zdruzgotana tym na co natknęłam się wczoraj i postanowiłam się tym podzielić i zapytać o Wasze opinie i doświadczenia. Otóż obserwuję funpage jednej ze znanych firm produkujących żywność w słoiczkach dla niemowląt. Pochwalili się nowościami w ofercie a w komentarzach mamy pochwaliły się brakiem wiedzy i ignorancja odnośnie rozszerzania diety niemowląt. Przeczytałam tam, że ze względu na gładką konsystencję posiłków mamy podawały słoiczki z mięsem dzieciom w wieku 3 miesięcy!!!!!!! Nie narzucam swojej opinii innym mamom, każda robi to co uważa za stosowne ale nie wydaje się Wam, że mięso w diecie tak małego dziecka to już przegiecie? Wg mnie świadczy to tylko o tym jak niewielką wiedzę mamy mimo to, że dostęp do niej jest na wyciągnięcie ręki.... I oczywiście na każdym kroku słyszy się, że my jedliśmy wszystko szybko, i nasi rodzice również i żyjemy.... Tylko chyba nikt nie bierze pod uwagę jak wysoce przetworzone są dziś produkty spożywcze :( czy spotkacie takie mamy w realu? Czy zgodnie ze swoją wiedzą reagujecie gdy widzicie, że jakaś mama nieświadomie zamierza popełnić błąd, który może mieć wpływ na zdrowie jej dziecka w przyszłości?

2017-04-06 23:40

Ja ogólnie bardzo mało sole. Mój mąż też już się przyzwyczaił do tego że mało przypraw a jak gotuje coś tylko dla niego to wystarczy jak dam mu dużo pieprzu. Lubi za to pieprz ale szaleje z nim tylko jak robię coś tylko dla niego. A jak mały skubie od nas to przypraw typu sól pieprz w ogóle nie używam.

2017-04-06 21:04

Ogórka czy pomidora też nie sole ;) Moj Marcin to nawet pomidora nie lubi. On to dopiero prowadzie nie zdrowy styl życia. Ale nie przegada się mu ;)

2017-04-06 20:52

Też bym tak chciała ograniczać słodycze, ale się nie da :) Jakoś nie umiem wytrwać i muszę coś zjeść słodkiego, bo spada mi energia... Ja frytki solę obowiązkowo, ale pomidora na kanapkę wcale. Ewentualnie odrobina pieprzu i jest ok. Ziemniaki bez soli jak dla mnie są nie zjadliwe.. Czas chyba się ostro wziąć za swoją dietę. Kupię zamiast cukru ksylitol. Jest dużo zdrowszy. Moja babcia używa :)

2017-04-06 19:39

Posolone i doprawione muszę mieć, doprawiamy sobie na talerzu, a mała je niedoprawione, ale nie słodzę ani kawy i herbaty, i oczywiście jem słodkie najlepiej czekoladę, coś czekoladowego.

2017-04-06 17:34

Ja słodycze też uwielbiam ale staram się ograniczać. Cukru nie używam. Kawy nie slodze herbaty zielonej i owocowej też nie , czarna herbatę slodze słodzikiem albo sokiem malinowym. Makaron i ziemniaki muszę mieć posolone, frytki pomidora ogórka itp niekoniecznie i raczej nie sole. Ale mój mąż np pomidora na kanapce nie zje bez soli

2017-04-06 17:23

Ja tez nie sole frytek, wystarczy mi ketchup. A co do ziemniaków to trochę muszę mieć posolone. A ze słodyczami to mam tak że uwielbiam ale ograniczam! Jeszcze 2 kg mi brakuje do wagi z przed ciązy.

2017-04-06 17:07

Ja uwielbiam zarówno sól Jaki cukier. Małemu nie dodaje nigdzie ani cukru ani soli więc będę starała się go nauczyć jak najmniej doprawiać i dosładzać. Wiadomo że za tym idzie to że sama będę musiała troszeczkę ograniczyć ale jakoś dam radę dla swojego własnego zdrowia. To prawda że dzieciom smakuje Jeżeli nie znają smaku cukru ani soli więc im później tym lepiej.

2017-04-06 15:30

Ja mogę nie solic ani nie słodzic, maz za to lubi i muszę to jakos wyposrodkowac, tak żeby jeszcze córka mogla zjeść. Wszyscy sie dziwią, że nie sole frytek albo nie widze roznicy jak ziemniaki sa niedosolone, a mi to nie przeszkadza, lubie tak;) Moja siostra zawsze dosala to co ja ugotuje, no coz...;) A cukier to już w ogole, nie potrzebuje do niczego. Slodyczy tez nie jem prawie w ogóle.