Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Mięsko dla dziecka trzy miesiące

Data utworzenia : 2017-03-14 14:05 | Ostatni komentarz 2017-05-18 09:47

Dagmari

11015 Odsłony
330 Komentarze

Drogie mamy, jestem zdruzgotana tym na co natknęłam się wczoraj i postanowiłam się tym podzielić i zapytać o Wasze opinie i doświadczenia. Otóż obserwuję funpage jednej ze znanych firm produkujących żywność w słoiczkach dla niemowląt. Pochwalili się nowościami w ofercie a w komentarzach mamy pochwaliły się brakiem wiedzy i ignorancja odnośnie rozszerzania diety niemowląt. Przeczytałam tam, że ze względu na gładką konsystencję posiłków mamy podawały słoiczki z mięsem dzieciom w wieku 3 miesięcy!!!!!!! Nie narzucam swojej opinii innym mamom, każda robi to co uważa za stosowne ale nie wydaje się Wam, że mięso w diecie tak małego dziecka to już przegiecie? Wg mnie świadczy to tylko o tym jak niewielką wiedzę mamy mimo to, że dostęp do niej jest na wyciągnięcie ręki.... I oczywiście na każdym kroku słyszy się, że my jedliśmy wszystko szybko, i nasi rodzice również i żyjemy.... Tylko chyba nikt nie bierze pod uwagę jak wysoce przetworzone są dziś produkty spożywcze :( czy spotkacie takie mamy w realu? Czy zgodnie ze swoją wiedzą reagujecie gdy widzicie, że jakaś mama nieświadomie zamierza popełnić błąd, który może mieć wpływ na zdrowie jej dziecka w przyszłości?

2017-04-07 19:12

Ok sa od rozpieszczania za pozwoleniem rodziców. Jeśli wiadomo, że dziecko coś je i rodzice nie mają nic przeciwko to owszem, a w innym wypadku może rozpieścić zabawką....

2017-04-07 16:40

Nawet nie zapytała czy może mu dawać, wyszło przy okazji jak wypadły jej z torebki i co? Powiedziała że babcie są od rozpieszczania.

2017-04-07 15:47

No to nieźle... Szkoda, że nie zapytała Cię o zdanie, czy chcesz, aby Twój syn jadł kinderki... Jeszcze wie, gdzie ciocia je trzyma... porażka...

2017-04-07 15:19

Laura nasz synek nie mówi, jak miał 1,3l wróciłam do pracy i siedział z teściową i ona go nauczyła jeść kinderki. Pokazała kilka razy, gdzie leżą u męża siostry w domu i on jak byli na dworze ciągnął ją do domu cioci i do spiżarki i pokazywał co chce. Zła byłam bo wiedziała że nie dajemy synowi słodyczy....

2017-04-07 14:37

Moona Twoja Hania starsza jest od Blaneczki. I widzisz sama się domaga ;) Moja jeszcze chyba za mała na słodkości a po za ty jeszcze nie nauczyła się mówić ciuciu z reszta nic jeszcze nie mówi ;)

2017-04-07 12:53

Moja też lubi słodkie, czekoladę ale to Jula ją nauczyła i Hania przychodzi do niej do pokoju i mówi ciuciu. A ta jej daje 1/4 z kostki oczywiście nie codziennie.

2017-04-07 12:37

Moj tato ostatnio dał troche polizać cukierka z czekolady (michałka) i teraz się czepie jak widzi te cukierki... Ale ja jej nie daje na razie czekolady... Chrupki kukurydziane tez uwielbia moja corka

2017-04-07 08:53

Mój mąż prawie w ogóle nie soli, ja jajko, ogórka czy pomidora to muszę, tak samo frytki :) A dziecko póki nie zna jakiegoś smaku to go nie potrzebuje. Tak samo jak moja córka nie zna czekolady, to gdy widzi czekoladę nie trzęsie się na jej widok, że koniecznie chce. Za to chrupka kukurydzianego bardzo :)