Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Mięsko dla dziecka trzy miesiące

Data utworzenia : 2017-03-14 14:05 | Ostatni komentarz 2017-05-18 09:47

Dagmari

10992 Odsłony
330 Komentarze

Drogie mamy, jestem zdruzgotana tym na co natknęłam się wczoraj i postanowiłam się tym podzielić i zapytać o Wasze opinie i doświadczenia. Otóż obserwuję funpage jednej ze znanych firm produkujących żywność w słoiczkach dla niemowląt. Pochwalili się nowościami w ofercie a w komentarzach mamy pochwaliły się brakiem wiedzy i ignorancja odnośnie rozszerzania diety niemowląt. Przeczytałam tam, że ze względu na gładką konsystencję posiłków mamy podawały słoiczki z mięsem dzieciom w wieku 3 miesięcy!!!!!!! Nie narzucam swojej opinii innym mamom, każda robi to co uważa za stosowne ale nie wydaje się Wam, że mięso w diecie tak małego dziecka to już przegiecie? Wg mnie świadczy to tylko o tym jak niewielką wiedzę mamy mimo to, że dostęp do niej jest na wyciągnięcie ręki.... I oczywiście na każdym kroku słyszy się, że my jedliśmy wszystko szybko, i nasi rodzice również i żyjemy.... Tylko chyba nikt nie bierze pod uwagę jak wysoce przetworzone są dziś produkty spożywcze :( czy spotkacie takie mamy w realu? Czy zgodnie ze swoją wiedzą reagujecie gdy widzicie, że jakaś mama nieświadomie zamierza popełnić błąd, który może mieć wpływ na zdrowie jej dziecka w przyszłości?

2017-04-19 22:58

O tak uśmiech dziecka to najlepsze co może być ;) Ale cieszę się że jak mówie jej że czegoś nie wolno to ona nie rusza ;)

2017-04-18 22:11

Słodkości maleńkie i jak jej nie pozwolić powywalać wszystkiego ze szafek, za ten słodki uśmiech u mnie mogłaby wywalać wszystko :) Lepiej powieś ten telewizor na ścianę bo chwila nie uwagi i może Blaneczka go pociągnąć i spadnie na nią, wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.

2017-04-18 21:13

Mój mały też ma dwie szuflady w kuchni z których może wyciągać do woli. Ale czasami próbuje mnie namówić na kolejną ale mu nie pozwalam to próbuje wymusić a jak to nie da idzie i bawi się czymś innym. Radość dziecka jest tak urocza, że aż szkoda zabraniać. Zamarancza jeszcze dużo przed Tobą ale każda mamę to czeka wcześniej czy później.

2017-04-18 18:39

Na razie nie widze sensu z tymi zabespieczeniami bo te co ona otwiera szafki to akurat jej pozwalam bo mam w nich jakieś chusteczki zapasowe czy patyczki do uszu teczke z jej dokumentami a w drugiej komplety do wozka i rozek po niej także może te rzeczy ruszać. Jeśli chodzi o ubrania to też mam świra na tym punkcie nie lubie jak Blanka coś mocno ubrudzi i nie da się sprać tego... :( ale też nie krzycze nia nią bo co to da?? Ubrania prasuje, szczególnie małej rzeczy. Para z żelazka zabija roztocza. A po za tym ubrania są miekksze i delikatne. Małej nie pozwalam ubrań rozwalać bo mam wszystko poukładane. Moona Blaneczka jest super szczęśliwa jak rozwala :D to co może to niech rozwala ;) dodaje zdjęcie. Myślę tylko o powieszeniu telewizora na ściane bo boje się że pociągnie i spanie na nią.

2017-04-18 10:33

Ja tam nie lubię prasować, prasuję ciuchy tylko na wyjście Juli do szkoły , w swoich szafkach mam poukładane, ale nie poprasowane, mała moich ciuchów nie wyciągała tylko swoje ze swojej komody i szafy. Zdarza się, że pójdzie do Juli i też jej powyciąga rzeczy z szuflady. Ale ten etap wyciągania mamy już za sobą, choć czasem jeszcze jak jej się przypomni to pójdzie i coś tam wyciągnie. Ale teraz to naprawdę bardzo rzadko. W kuchni w szafkach tez było wyciąganie i grzebanie, parę kubków rozbiła, porozsypywała mąkę, cukier nie raz. Zamarancza wszystko przed Tobą :))

2017-04-18 09:03

To wszystko przede mną. Zaczynam się bać jak słucham co dzieci potrafią wymyśleć :) No talerze niebezpieczne.. garnki no jak by miał siłę to by mi nie przeszkadzało, że wynosi...

2017-04-18 07:29

Powiem wam że akurat jak wywalaj moje ciuchy z szafy i wycieraly podłogę to bardzo się denerwowajam i nawet krzyczałam na niego ze nie wolno. Ale dlatego od lubię mieć w szafie porządek bo inaczej nic nie mogę znaleźć poza tym prasuje wszystko zaraz po praniu a nie przed założeniem . Ale kupiłam szybko zabezpieczenia i skończyło się wyciąganie. Najgorzej było w kuchni bo używam szafek na tyle często że nie wyobrażająm sobie mieć zabezpieczeń bo szlak by mnie trafił a mimo że synek dostał dwie szafki z których mógł wyjmowaa (tam gdzie pojemniczkg plastikowe i garnki) to i tak próbował z każdej innej również talerze. Niestetm mam taki układ kuchni że nie dało ich się przełożyć wyżej więc był problem. Ale wyciąganie wszystkich garow na pokój denerwowajm mnie okropnie i powiedziałam że drugiemu dziecku już napewno nie pozwolę zwłaszcma że teraz wszystkie poobijame . Na szczęście już mu przechodzi

2017-04-18 05:56

Przy dziecku zazwyczaj mieszkanie wygląda jak po wybuchu bomby i wszystko leży nie na swoim miejscu. Justyna i bardzo dobrze, że uczycie Mikusia, aby po sobie sprzatał. Nie będzie kiedyś balaganiarzem. Dzieci uwielbiają szafki i szafeczki :)układanie ponowne ciuszków rzeczywiście nie ma sensu :)