Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1106 Wątki)

Macierzyńtwo jest dla mnie trudne.

Data utworzenia : 2024-07-20 20:45 | Ostatni komentarz 2024-09-18 23:38

JózefaGrochola

504 Odsłony
71 Komentarze

Hej dziewczyny.

 

Chciałam się was zapytać czy macierzyństwo też momentami was przygniata, przerasta, macie po prostu ochote wyjsc i nie wracać?

 

Będę szczera, ale ja mam tak bardzo często. Jestem mamą 10 miesięcznego chłopczyka i nie mam pojęcia jakie są inne niemowlaki, ale mam wrażenie że mi się trafił mega ciężki okaz. I od noworodka było ciężko.

Chodzi mi głównie o jego mędzenie, jęczenie, denerwowanie się oraz kwestie karmienia których nie lubi. Czasami wychodzę ze skóry żeby mu dogodzić. On jest taki że nie zajmie się niczym na dłużej więc cały dzień z nim nie jestem w stanie nic zrobić no chyba że puszczę mu jego ulubione piosenki na youtubie ale staram się tego unikac i nie stosowac często chyba z wiadomych przyczyn. Więc caly dzien moj to oprócz wiadomo drzemek, pór posiłków, kąpieli i spacerów to siedzenie na macie bo gdy tylko sie z niej oderwę i pojde zrobić cokolwiek no wiadomo np zwykle zmycie naczyn, wiecie podstawowe kwestie sprzątanie to jest jęczenie, marudzenie a jak nie reaguje dlugo to ryk. To mnie momentami przerasta bo wiadomo czas z synkiem jest bezcenny ale mam wrazenie ze czasami zwariuję od tej monotoni i zastanawiam sie czy to moj jest taki maruder czy wszystkie niemowlaki? Plus dochodzi tutaj straszna nieśmiałość wręcz momentami strach i płacz do osób mu obcych.

Dajcie mi znac jak wygląda to u was jak dajecie sobie radę.

Dzięki i pozdrawiam was serdecznie.

2024-07-27 23:25

Współczuję ci, że musisz takich rzeczy wysluchiwac, może pora powiedzieć glosno ze ci przykro, niewygodnie z takimi tekstami? 

2024-07-27 13:07

Coś ta pępowina u partnera bardzo krótko uczepiona, zamiast wesprzeć w wychowaniu to przyznaje rację ojcu w sprawie waszego dziecka.. współczuję.. mam nadzieję, że w końcu się zrehabilituje i przeprosi

2024-07-26 20:37

Boże co za ludzie. Współczuję. A rozmawiałaś z partnerem tak poważnie o tym ? Jeżeli tak to zostań u mamy dłużej jeżeli oczywiście możesz. Niech się partner trochę pomartfi i przemyśli wszystko i powiedz mu że masz dość tego

2024-07-26 10:45

Współczuję

2024-07-25 15:00 | Post edytowany:2024-07-25 15:04

Zostaję tutaj do soboty. Po czym jadę do Mamy a partner wraca do nas za granice.

 

Dzisiaj teściu uraczył mnie radą po tym jak Mały odmówił obiadku. Zapytał czy ja mam butelki i smoczki(karmię na żadanie piersią). I powinnam go dokarmiac 250ml mleka krowiego z kaszką żeby się najadł bo skad moge wiedziec ile on je. A uzupelnienie diety to tylko poznawanie nowych smakow a nie najadanie się.

Oczywiście partner nic nie powiedzial jeszcze przyznal racje tesciowi bo maly nie rośnie(taaa) i że pojade do mamusi do bede sobie robic po swojemu.

2024-07-24 20:14

To niezła atmosfera musi u ciebie panować Józefa. Długo tam jeszcze będziecie ? A co na to twój partner jak dziadek puszcza małemu bajeczki? Wytrwaj to jakoś i się zastanów czy nie lepiej będzie ci tu w Polsce 

2024-07-24 20:09 | Post edytowany:2024-07-24 20:13

 

 

Mój Mały jest najbardziej nieznośny jak jest śpiący, normalnie przechodzi wręcz samego siebie wtedy.

 

Tak mnie słuchajcie te słowa teścia brzęczą w głowie. "Dla mnie to niepojęte, że dziecko nie śpi w swoim łóżeczku". Wogóle to w jaki złośliwy sposób to mówił i ta jego mimika twarzy, pierwszy raz sie tak zachował. I mimo, że pożarłam sie z nim o te bajki to dzisiaj wziął małego i oczywiście puścił mu bajeczki �

2024-07-24 12:19

Jak któraś z dziewczyn napisała, Macierzyństwo jest piękne ale bywa trudne . Pragniemy być mamami, a kiedy się nimi stajemy nierzadko uderza nas rzeczywistośc i dostajemy nieźle baty zwłaszcza na samym początku. Jednak uważam , że wszystko jest do przeżycia. By później cieszyć się z tych pięknych t chwil patrząc z radością na tego naszego maluszka