Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Kiedy czas na chrzciny?

Data utworzenia : 2015-02-07 01:15 | Ostatni komentarz 2017-04-19 10:42

SylaArt

19841 Odsłony
426 Komentarze

Co uwazacie na temat chrztu?? Kiedy najlepiej, w jakim wieku?? Co zrobic by jak najwiecej oszczedzic pracy, kasy i czasu w przygotowywaniu?? Czy dobrym pomyslem jest slub cywilny i chrzciny??

2016-08-17 16:28

Patrycja ksiadz moze robic problemy. Ale wszystko zalezy od jego nastawienia i podejscia. Jego obowiazkiem jest ochrzczenie dziecka. My nie mamy slubu wogole a ksiadz powiedzial ze normalnie ochrzci.

2016-08-17 15:50

A jesli chodzi o Cywilny Slub to mam pytanie czy ksiadz udzieli dziecku chrztu sw. Jak rodzice maja tylko cywilny??? Jak to jest teraz , wiem ze kilka lat temu ksiadz nie chcial ochrzcic dziecka!

2016-08-17 15:46

Chrzest : 2-4 miesiecy. Chodz im szybciej to maluch spokojniejszy i spiacy takze msze moze przespac. A co do ślubucywilnego to ja bym najpierw wolala slub a dopiero potem chrzest. Jakos bym sie chyba lepiej czula. Tak bardziej w klejnosci jak powinno byc... Choc kazdy ma swoje zdanie.

2016-08-17 08:10

U nas tez z gosci to tylko dziadkowie chrzestni i to tyle. My bedziemy robic w naszym mieszkanku by troche kasy zaoszczedzic.

2016-08-17 07:28

Ja chrzciny zrobiłam jak synek miał niecałe 4 miesiące. Niechcialam też za długo z tym czekać. Miało być wcześniej, ale wyladowalismy w szpitalu na zapalenie płuc synka. Robiłam w lodziarni.Nie zapraszalam duzi osób. Tylko ja, mąż, nasi rodzice i rodzice chrzestni. Po mszy byl obiad, który nam catering przywiózł do lodziarni a później desery lodowe. No i tak posiedzieliśmy sobie, były zdjęcia z maluszkiem i rozmowy.

2016-08-16 21:17

Ja tak jak mówiłam chrzciłam synka jak miał trochę ponad dwa miesiące. U mnie tak jak u Gudrun nie było nikogo kto całował Synka. Każdy zazwyczaj łapał za rączkę albo ogólnie z daleka bez dotykania. Nikt nie całował i nawet nie próbował.

2016-08-16 16:18

Beata-GM, w rodzinie męża zazwyczaj szybko się chrzciło, a jeśli dziecko chorowite to tym bardziej. Mąż miał miesiąc, my naszego, gdy troszkę ponad 2 miesiące miał. I nie było całkowania przez wszystkich maluszka, po prostu za rączkę złapany, uśmiech, ale bez całowania. Do tego dziecko przespało całą ceremonię, jest lżejsze ;-) więc łatwiej trzymać na rękach, a mąż i tak troszkę narzekał, a fizycznie pracuje. My teraz pewnie też przed końcem 3 miesiąca będziemy chrzcić. Każdy robi jak uważa. Moja mam chciała później, by ładniejsza pogoda i cieplej, ale pozwoliłam decydować mężowi w tej kwestii, bo moja rodzina jest albo niewierząca, albo mało praktykująca, w przeciwieństwie do rodziny męża.

2016-08-16 15:56

My bedziemy chrzcic mala jak bedzie miala 2-3 mies w zaleznosci kiedy sie urodzi:) Uwazam ze takie maluszki lepiej sie chrzci bo przespia cala msze.