Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Czy wózek jest konieczny???

Data utworzenia : 2015-03-22 19:36 | Ostatni komentarz 2016-07-27 07:26

nienormatywna

33621 Odsłony
716 Komentarze

Kochane mam pytanie - czy według Was wózek jest konieczny w życiu malucha?? Chodzi o to, że po porodzie zostanę sama a mieszkam w bloku bez windy i nie wiem czy dam radę z wózkiem i zastanawiam się, czy mogę go wyeliminować zastępując tylko chustą??? Co Wy na ten temat myslicie? Któraś z Was próbowała? Czytałam książkę kobiety, która pisała, że wychowała 3 dzieci bez wózka. Natomiast moja kolezanka mówi, że położenie jej dziecka w wózku graniczy z cudem i gdyby nie chusta to by dziecko nigdy nie przestawało płakać. I dlatego sama sie zastanawiam, a co wy o tym myslicie?

2016-06-13 11:39

Dla noworodka spacerówka nie jest bezpieczna. Dziecko nie może się w niej poruszać swobodnie, a poza tym może sobie uszkodzić kręgosłup, gdyż zwija się wtedy w literkę C.

2016-06-13 11:29

Każda mama musi uczyć się na swoim doświadczeniu :) My kupiliśmy używany wózek 3w1. O jaki super, wszystko ma - gondolę, spacerówkę, fotelik, osłonki na nóżki do gondoli, osłonki na nóżki do spacerówki, osłonki i daszek do fotelika, moskitierę, folię przeciwdeszczową, parasolkę, torbę, kosz na zakupy, i kilka innych rzeczy. I co się okazało - że po 5 miesiącach nadeszła ciepła wiosna, wszelkie osłonki na nóżki, dodatkowe daszki, gondola, zaczęły jedynie zagracać schowek w domu. Folii i moskitiery i tak nigdy nie użyłam. A co przede wszystkim - nasze 3w1 było duże. Stelaż składał się osobno i osobno leżało siedzisko. Zajmowało to cały bagażnik. Wózek sprzedałam. Kupiłam małą zwinną porządną spacerówkę. Składaną z siedziskiem. Jeśli będę mieć następne dziecko, zamierzam dokupić gondolę lub najpewniej w tej spacerówce wozić noworodka we wkładce redukcyjnej. Nigdy więcej nie kupię wieloelementowego wózka. Ale zanim miałam dziecko nie przyszło mi go głowy, że mogłabym mieć samą spacerówkę :) dopiero też wiem ile rzeczy jest ładnych ale kompletnie nieprzydatnych.

2016-06-11 13:14

Jak tylko dowiedzialam sie o ciazy to pierwsza rzecz jaka ogladalam na stronach internetowych to wlasnie byl wozek. Ja sobie nie wyobrazam nosic dziecko ciagle na rekach. Tym bardziej ze jestem ddrobnej budowy ciala. A jak pojdziesz gdzies na zakupy i bedziesz musiala wracac pieszo to dojda ci jeszcze siatki to zobacz jaki ciezar. Teraz wozki sa z takich materialow robione ze nawet 10 kg nie waza. U nas w bloku nie ma takiego problemu bo jest winda ale tak jak ja nie mam duzo miejsca w mieszkaniu to mamy do dyspozycji jeszcze wozkownio-rowerownie na parterze wiec naprawde duzy to komfort. No ale kazdy decyduje sam o swoim dziecku. Opinie jednak moga lecz nie musza pomoc.

2016-06-11 08:13

W dzień będąc samej z synkiem - zawsze wózek. Ale jak jechaliśmy do sklepu (samochodem) to nie braliśmy gondoli. Tym bardziej, że synek często zasypiał podczas jazdy i szkoda było go budzić. Tylko wtedy używaliśmy nosidełka ze stelażem.

2016-06-09 20:28

Mam jednych znajomych, takich dalszych, którzy wózka nie mieli wcale. Córa ich noszona była w chuście. Dla mnie hardcore ;-) Ja sobie w sumie tego nie wyobrażam. Dla mnie wózek był potrzebny. Synek sporo w gondoli leżał. Spacery po kilka kilometrów potrafiłam nawet latem robić. W zimie mniej, bo jednak w śniegu pod górę średnio się idzie. Natomiast fotelik do ramy wózka może z 2 razy zamontowałam. Gdy byliśmy gdzieś u rodziny. Ale też naczytałam się o szkodliwości długiego przewożenia dziecka w takiej pozycji. Że leżąca i płaska w gondoli jest dużo lepsza. Do tego dziecko ma miejsce na ruch, którego w foteliku nie zrobi. Do tego torba przy wózku sporo rzeczy mieściła, ta pod gondolą i przy rączce, tak też trzeba mieć te rzeczy przy sobie. A na dłuższy spacer na pewno.

2016-06-09 20:23

Ja sobie nie wyobrażam śmigania bez wózka, choć mamą jeszcze nie jestem, jednak mam siostrzenice i no to byłoby hardkorowe :D Natomiast moja znajoma w ogóle praktycznie nie używała gondoli, tylko cały czas dziecko w foteliku woziła - na spacery itp. I narzekała, że niepotrzebnie kupowała gondolę :| Wiadomo, że fotelik tylko do przewożenia, ewentualnie szybkie zakupy, jak musimy coś z marketu kupić. A nie na 2 godzinne spacery :/

2016-06-09 20:18

Ogólnie fotelik jest po to, by tylko w nim przewozić dziecko w samochodzie. I jest to prawda, że te najmniejsze dzieciaczki się zsuwają w dół fotelika. Nie raz i nie dwa widzę mamy wesoło spacerujące z dziećmi, które mają zamontowany fotelik na stelażu wózka... Założę się, że wszystkie te mamy nie mają pojęcia, jak negatywnie wpływa to na kręgosłup tych dzieciątek... Od spacerów jest wózek...

2016-06-08 10:37

Nie wyobrażam sobie nie mieć wózka.Nawet gdy jedziemy na małe zakupy to pakujemy go w bagażnik.I po za tym w foteliku nie jest za wygodnie Moja córka zsuwa się na dół i jest taka zduszona w nim-może mam zły fotelik.A w wózku dziecko może swobodnie sobie leżeć i nie ma ograniczonych ruchów.Mi nawet zdarza się na wyjeździe przewinąć w nim dziecko.