Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Czy to kolka?

Data utworzenia : 2019-08-15 17:19 | Ostatni komentarz 2019-09-03 01:58

aneta7734

1867 Odsłony
89 Komentarze

Sama już nie wiem czy mój syn ma kolke czy nie. Od 21 do 24 jest krzyk. Za dużo nic nie pomaga. Zmiana pieluchy, cyc czy szum z okapu działają tylko na chwilę. Zastanawiałam się żeby kupić misia szumisia ale skoro okap działa tylko na chwilę to nie ma to za bardzo sensu. Jedyne co działa na dłużej to noszenie, aż ręce odpadają. Ale po odlozeniu do łóżeczka jest znowu krzyk. W końcu syn zasypia przy piersi. Jak myślicie jest to kolka? Czy mi się tylko wydaję. 

2019-08-16 13:06

U nas kolka miala takie same objawy jak u ciebie aneczka7734.. Nic nie pomagalo córce. Jedynie to noszenie na rękach albo spanie na brzuszku. Aż później lekarz stwierdził kolke u córki  ponieważ ten jej plscz był o stałych porach i polecił zmienić mleko (ponieważ krótko karmilam piersią z powodu że mała nie potrafiła pić z cycka) na bebiko comfort na kolki i zaparcia oraz do każdego karmienia dołączony był Delicol po 7kropli. I powiem szczerze że to pomogło i córka zaczęła ładniej sypiac i kolki szybko ustaly.

2019-08-16 13:04

Aneta, o kolce się mówi jeśli dziecko cierpi minimum trzy razy w tygodniu lub bóle trwają minimum 3 godziny. Słyszałam od pediatry ze ta zasada się nazywa: razy trzy. I było coś jeszcze jedno ale już niestety nie pamiętam. Faktycznie trwa to kilka godzin więc sprawdź sobie ile razy w tygodniu. Na kolkę pomaga ciepła kąpiel lub okłady z cieplej pieluchy. Możesz tez użyć termoforku np z pestek wiśni. Jak sobie radzicie Ogólnie? Gdzieś pisalas ze masz tez starsze dziecko

2019-08-16 11:54

Dziś zasnął bez problemu. Ja nabiału nie jem. Ale gdyby było to od laktozy to by go wysypalo. Jak sprawdzam brzuszek to ma miękki. Zobaczę czy dziś będzie spokój czy powtórka z rozrywki. Ale dwa tygodnie dzień w dzień jest to samo. 

2019-08-16 11:46

Aneta przypadek podobny jak u nas. Problemy brzuszkowe zaczęły się około tydzień po powrocie ze szpitala czyli jak synek miał niespełna trzy tygodnie. podawałam ku przez kilka dni delicol, nie pomogło. Masaże, termoforki to ulga tylko na chwilkę. Kupiłam espumisan. Jednocześnie ograniczyłam spożycie nabiału. I jest poprawa. Espumisan podaje teraz już tylko 2x13kropli, ale nabiał - laktoze wykluczyłam z diety calkowicie. A jest to trudne bo mleko jest prawie wszędzie! Teraz synek śpi dłużej i spokojniej, nie pręży się i nie zaczyna nagle płakać. Ja uwielbiam mleko i super zamiennikiem wg mnie są napoje vitanella z biedronki. Narazie próbowałam tylko migdałowych, ale są tez np kokosowo-ryżowe. 

Metodą prób i błędów musisz próbować co synkowi szkodzi. Jedno jest tylko pewne, że po upływie trzech miesięcy podobno mija, ale na ten czas trzeba probować ulżyć małemu brzuszkowi.

2019-08-16 11:19

Aneta może ma nietolerancję na laktozę? Idź do pediatry opisz swoją sytuację. Może ona zaleci Delicol. Może to pomoże. A może coś innego podpowie jeżeli rzeczywiście to kolka i spowodowana nietolerancja laktozy.

Problem w tym że u takich małych dzieci nie da się dokładnie sprawdzić od czego to się dzieje. Jedynie metodą prób i błędów. 

Może tak być że akurat laktoza mu szkodzi i boli brzuszek. Ale za jakiś czas to minie a nie że będzie dokonać życia nietolerował laktozy. Dużo dzieci tak ma że w pewnym okresie życia nietoleruja laktozy a po jakimś czasie wszystko wraca do normy

2019-08-16 04:33

Syn skończył miesiąc. Taka sytuacja jest od dwóch tygodni. Dziś zasnął bez krzyku i w miarę wcześnie. Nic nowego nie wprowadzalam do diety więc to nie problemy z brzuszkiem. Załatwia się normalnie. Z mężem nosimy go na zmianę. Na brzuszku kłaść go nie mogę bo mamy zakaz od rehabilitanta. 

2019-08-15 22:55

A próbowałaś odkładać na brzuszek? Jak nie chce same leżeć na łóżku np to spróbuj położyć na siebie może wtedy będzie lżej na brzuszku. I nie będziesz musiała nosić. A dodatkowo zaspokoi bliskość 

2019-08-15 22:49

Myślę że dziecko potrzebuje twojej obecności. Ono na poczatku musi być do Ciebie przyklejone. Karmione na zawolanie. Ono czuje się obce w tym nieznanym mu świecie a ma tylko Ciebie.  Piszesz ze jedyne co pomaga to noszenie...a więc twoja obecność, zapach.