Co poradziłybyście kobiecie na początku macierzyństwa?

Karolina u nas jest tak że córeczka się pobawi i ze mną i z mężem. Ale na rece to do męża szybciej idzie niż do mnie. 

super Xoanna ! Grunt to zorganizować dziecku czas, wiadomo początki są ciężkie bo trzeba przystosować się do nowej sytuacji, dla każdego to coś nowego 

U nas role są podzielone nawet co do zabawy. Ja mam inne podejście do tego i lubię gry i zabawy edukacyjne i rozwijające. Zwykle zapodaję synkowi puzzle, klocki, gry planszowe, czasami rysujemy lub malujemy, wycinamy, czytamy książki lub po prostu oglądamy obrazki i opowiadamy sobie. Oczywiście nie zawsze ma ochotę na to co wymyślę, ale staram się przemycić naukę liczb lub kolorów. 

Zaś zabawa z tatą to istne szaleństwo. Bieganie, skakanie, bitwy na poduszki. 

Myślę, że syn lubi obie wersje zabawy więc nie będzie problemu po narodzinach brata.

To prawda moja córeczka z tatusiem bawić się nie chce, ciągle chce na ręce a ze mną bawi się cały czas :) 

Mi się wydaje że u nas będzie tradycyjny podział synek mamusi i córeczką tatusia. Ogólnie ja zawsze chciałam mieć syna i szczerze obawiam się jak to będzie wyglądać jak teraz pojawi się jego siostra. Mam nadzieję że mój mąż przejmie trochę pałeczkę i nie pozwoli by synek czuł że mama nie ma dla niego już tyle czasu.

Dasz radę pogodzić noworodka i dziecko w domu trzeba w siebie wierzyć, bo jak nie my kobiety to kto? W pierwszych dniach z pewnością będziesz miała wsparcie i pomóc w mężu w końcu też się przyczynili do powstania tej małej istoty 

MNPB nikt tego nie chce bo kocha swoje dzieci tak samo i chce tyle samo uwagi poświęcić ale na początku niestety tak się nie da

Ja mam nadzieję, że nie odstawimy starszego synka na bok. Kocham go całym sercem i nie chce, żeby czuł się odtrącony