Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1086 Wątki)

Co poradziłybyście kobiecie na początku macierzyństwa?

Data utworzenia : 2020-04-16 20:39 | Ostatni komentarz 2020-10-27 11:29

Karolinapołożna

4253 Odsłony
178 Komentarze

Macierzyństwo to nowe życie, rodzi się dziecko, ale rodzie się również matka. Tak wiele się zmienia, ale niewiele kobiet o tym wie. Czy chciałyby wiedzieć więcej niż wiedziały zanim stały się matkami?

Co powiedziałybyście kobiecie na początku swojego macierzyństwa? Co same chciałybyście usłyszeć, a macie żal, że tego Wam nie powiedziano, że tego nie wiedziałyście? Czy lepiej jest więcej wiedzieć?

 

Bardzo proszę podzielcie się swoimi spostrzeżeniami, pomoże mi to w pracy i w życiu codziennym.

2020-06-25 15:20

Złota rada na początku jeśli maluszek śpi mama też powinna odpocząć a nie w tym czasie prasowac  prac itp bo malec się budzi i  mama zmęczona. Może też ktoś wyreczac  w wyjściu na spacer zawsze jakaś pomoc jeśli takowa jest możliwa. 

2020-05-26 23:34

To prawda lepiej jak coś nie wiemy warto się dopytać poprosić o pomoc 

Konto usunięte

2020-05-26 11:21

Agnieszka o tak, początki są trudne. Dlatego też młoda mama nie powinna się bać ani wstydzić prosić o pomoc. 

Konto usunięte

2020-05-25 23:32

Przede wszystkim na początek potrzebna jest cierpliwośc. Młoda mama ma prawo do niewiedzy, ale ma też obowiązek się do niej przyznać i w razie potrzeby poszukać pomocy. Trzeba być przygotowanym na to, że dziecko to nie tylko radość, która jest piękna, ale też uczucie niemocy i smutku, które może nas przytłoczyc jeśli mu na to pozwolimy.  

2020-05-03 22:11

JustaMama my tak.mamy że nawet jak.maz wypowie się negatywne o dziecku w żartach to nam się i tak przykro zrobili 

Konto usunięte

2020-05-03 12:03

JustaMama nie wiem jak oni się zachowują kiedy są sami w domu ale przy nas nie widzę z jej strony większej reakcji. Ja bym naprawdę nie wytrzymała. 

2020-05-03 10:24

Ja wam powiem ze jest to okropne i nie wiem jak ta kobieta daje radę bo mi byłoby okropnie przykro . Ja się trochę obawiałem bo mój maz chciał synów za pierwszym razem był chłopiec wiec super za drugim tez chciał syna ale mamy córeczkę i bałam się ze będzie syna faworyzował . Ale nie jest tak . Raz tylko na początku jsk usypislismy córkę ma zmianę s ona bez końca płakała to powiedział coś w stylu ze jest okropna o jęj brat nigdy taki nie był i od jutra zaczyna go doceniać a ona spada na drugi plan :(powiedział to bardziej żartem a w moich oczach itak pojawiły się lzy . 

2020-05-02 23:02 | Post edytowany:2020-05-02 23:05

Karolinach musi mieć widać problem, niestety tak bywa, nie raz słyszałam o takich sytuacjach ale wtedy złotym środkiem są rozmowy. Musi zacząć z młodsza mimo że nie chce to próbować bawić się, być z nim też, może sam do tego dojrzeje, widać nie jest na tyle odpowiedzialny by tak faworyzować. No tak być nie powinno niestety się zdarza tylko odpowiedzialni rodzice tłumią w sobie często takie emocje i sami sobie z nimi radzą.