Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1140 Wątki)

buciki

Data utworzenia : 2013-07-30 21:14 | Ostatni komentarz 2024-07-24 12:09

marzenier

6015 Odsłony
42 Komentarze

Kochane Mamy Pisze do Was bo może któraś miała podobny problem Otóż nasz Kornel ma prawie 11 miesięcy i powolutku zaczyna nowy etap czyli chodzenie Tzn na razie samodzielnie stoi no ale stąd juz chyba niedaleko do pierwszych kroczków Wszystko super ekstra tylko....no właśnie Buty.. Nasza zmora Nie ma metody,nie ma nawet cienia szansy żeby mu jakiekolwiek załozyć Mierzyłam mnóstwo modeli i dramat Problem polega na tym że jak mały tylko widzi mnie ze zbliżającym się bucikiem to tak podkula palce,wręcz zawija je do środka tworzy taka hmmm jakby piąstkę ze stopy i dziekuje..żaden bucik nie ma szans. Więc narazie to powiem szczerze olałam,nie będę wciskać mu butów na chama kupiliśmy takie skarpetki z podeszwa silikonową i po domu jak znalazł Martwię sie tylko co potem Przecież z tych skarpetkach po dworze to tak średnio Może któraś z Was miała podobnie Będę wdzięczna za wszelkie rady i sugestie :):)

2013-09-30 09:20

A może skarpeto-kapcie? Mają grubszą gumowaną podeszwę więc dziecko ma dobrą izolację od zimna, a są jak skarpety więc dziecku nie spadają z nóżek ani nie przeszkadzają.

2013-09-28 22:32

nasza córeczka zaczęła nie dawno chodzić i tak się zastanawiam czy kupić jej kapcie do chodzenia po mieszkaniu czy lepsze są grube skarpetki ?

2013-08-02 14:15

Agulka, o ile dziecko nie zaczęło przygody z chodzeniem od stąpania na paluszkach, to faktycznie może mieć kłopoty z płaskostopiem. Moja panna raz zasuwa na płasko, raz na palcach i widzę, że jej stopa zaczęła się już formować :)

2013-08-02 13:45

marzenier, moja córa podkurczała paluchy i w końcu kiedyś jej minęło...chyba, gdy dojrzała do chodzenia. Tak myslę, że musi przestać podkurczać, żeby złapać równowagę i zacząć chodzić...Druga córa ma 5,5 miesiąca i nadal bardzo chwytne paluchy stóp. Gdy ją całuję, to łapie mnie za nos. Ale wiesz, co sobie pomyślałam właśnie? teraz podkurczają i się martwimy, a za dwa lata będziemy je zmuszać do podkurczania, bo się okaże, że dziecko ma płaskostopie i musi ćwiczyć:) pamiętam z dzieciństwa zwijanie paluchami tasiemek, rysowanie ołówkiem i te woreczki z grochem:) ostatnio mojej starszej córci szyłam, bo bidula musi ćwiczyć

2013-08-01 22:12

marzenier, u nas jest to samo, już nie tak często, bo ćwiczę i masuję stopę, jak nauczono mnie na rehabilitacji, pisałam o tym w wątku, który podałam poniżej :)

2013-08-01 21:45

Dziękuję kobitki Kornel na razie na bosaka smiga Olałam temat butów i tyle Tylko jednak się trochę martwię tak na przyszłośc(taka niestety moja natura) Martwię się tym jego podkurczaniem palców,wręcz zawijaniem ich do środka jak tylko chcę mu coś założyć na stopę myślicie że to z czasem minie ? jak np już zacznie chodzić ?

2013-08-01 21:36

ja także uważam, że teraz puki jest gorąco to na bosaka najzdrowiej. a co do bucików, myślę, że nie zmuszaj. połóż mu te buciki gdzieś na widoku, niech się opatrzy, nawet nimi pobawi, porzuca. może będzie miał inne podejście do nich. zaproś też znajomych, których dzieci już buciki noszą, niech zobaczy że inne dzieci też mają buciki. i przede wszystkim cierpliwości Tobie życzę :)

2013-08-01 11:40

z tymi bosymi nogami to jest różnie, też podczas wizyty u pani ortopedy usłyszałam aby małą puszczać jak najwięcej boso również po dworzu jeśli sa ku temu warunki, jednak sama nie robię tego zbyt często,Chodzimy na place zabaw które sa ogrodzone, ale co z tego o ile pies tam nie wejdzie kot przeciśnie się wszędzie, ostatnio mała biega po trawniku (czysty teren) w skarpetkach trochę trudno je potem doprać ale mała radośnie biega i szaleje ;) na szczęscie ostatnio ma fazę ze należy wkładać buciki;) a pod te buciki zawsze muszą być skarpetki;)