Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1139 Wątki)

Bezpieczeństwo w foteliku samochodowym

Data utworzenia : 2017-12-13 20:32 | Ostatni komentarz 2018-03-11 22:19

Ola-1988

5158 Odsłony
169 Komentarze

ostatnio dowiedzialam sie ze przepisy nakazuja przewozenie dziecka w foteliku samochodowym bez kurtki poniewaz w kurtce jest zbyt niebezpiecznie. Dziecko moze sie wysunac z pasów. Ja przewoze swoja 8 miesięczna w kombinezonie zimowym i zabardzo nie wyobrażam sobie jak spelnic przepisy teraz zimą. Ciekawa jestem jak Wy do tego podchodzicie ?

2017-12-25 23:04

Co do przewożenia bez kurteczki też kiedyś czytalam taki artykuł :) my w nosidelku normalnie przewozilismy dziecko ubrane , natomiast w tym siedzacy kurteczke juz zdejmujemy bo faktycznie pasy slizgaja sie po niej. Co do grzania w samochodzie to ustawiamy temperature ok 20°C bo bez potrzeby też nie trzeba przegrzewac... potem z gorąca na mróz i dziecko chore... Lepiej ubrać cieplejsza bluzę i troszke chlodniej niż kurtke + mocne ogrzewanie i dziecko spocone na dwor.

2017-12-25 22:36

Paradoks polega na tym, że o ile za przewożenie w kurtkach mandatu dostać nie możemy, bo nie ma takiego przepisu prawnego, o tyle mandat za grzanie auta na postoju można już dostać jak nic. Nie wspominajac o tym, że w garażu grzanie może doprowadzić do tego, że osoby tam przebywające poduszą się spalinami.

2017-12-25 20:47

Fakt faktem takie rozbieranie dziecka w aucie może i jest trochę uciążliwe, ale o wiele bardziej wolę to niż ryzykować, że mogłoby się coś stać mojemu dziecku. Jak jedziemy gdzieś z rana gdzie temperatury są niskie to po prostu ubieram synka cieplej w jakas bluzę itp żeby nie byl w samym body, albo, gdy po prostu jest zimno w aucie to przykrywam go kocykiem dopóki się nie zagrzeje w samochodzie. A ostatnio jadąc słuchaliśmy w radiu jakiejś audycji na temat bezpieczeństwa, panie niby jakieś ekspertki wypowiadly się na temat odblaskow, tego żeby nie jeździć pod wpływem alkoholu, nadto zmęczonym itp i poruszyły temat przewożenia dzieci w aucie i brzmiała ich wypowiedź mniej więcej tak, że dziecko trzeba koniecznie przewozić w foteliku, a nie na kolanach, a teraz dzieci często nie chcą siedzieć w foteliku, bo jest niewygodnie w kurtce i czapce, ale trudno, mimo wszyscy trzeba zapiąć w fotelik... Szkoda, że nie wiedziały o tym rozbieraniu dziecka z kurtki czy kombinezonu dla bezpieczeństwa tylko przekazały to w taki sposób. ..

2017-12-25 10:59

To moj mąż tak chcial robic.Dla mnie to głupota wczesniej samochod grzac i nie wiem po co. Najgorsze jest to jak wejdziemy z zimna do rozgrzanego samochodu jest to nie zdrowe.Maz jak włącza ogrzewanie w samochodzie to zaraz mu mowie zeby wyłączyl bo dzieci sie zgrzeja a potem wygrzani wyjda na zimno.

Konto usunięte

2017-12-25 08:04

Ja również ogrzewania w samochodzie bie włączam. Dla dzieci nie są źle niskie temperatury najgorsze są duże jej wahania a jeśli grzejemy w aucie to właśnie tak to wygląda.

2017-12-24 02:13

To moja tesciowa miała pretensje do męża jak z córką wychodziłam ze szpitala. Idzie z nami zamiast wcześniej samochód rozgrzać. Po co. Tak samo jak już mieliśmy wyjść ze szpitala to córkę kocem przykryła, a ja szybko zabrałam i schowałam do torby. Córka i tak była grubo ubrana, bo oprócz kurtki zimowej miała na sobie cieplego misia założonego jeszcze. To gdzie do tego kocyk i jeszcze w samochodzie. Gdybym nie reagowała to by mi dziecko przegrzewali.

2017-12-23 22:57

Dokladnie przegrzanie jest jeszcze gorsze, dlatego u nas to standard ze na krotkie trasy samochodu nie grzejemy nigdy. A jestesmy juz w tej gorszej sytuacji gdy dziecko do auta musi dojsc a nie wygodnie jest przenoszone sobie w lupinie. Wkladam młodego w fotel rozpinam kurtke, przeprowadzam pasy, zapinam i jedziemy.na prawde ja nie widze w tym nic uciazliwego i nie uwazam ze zaraz dostanie zapalenia pluc a choc wiem, ze jest bezpieczniej niz z nie wiem jak mocno zacisnietym pasem na kurtce. Zdejmować calkiem na 3km czy5km to wiadomo jest uciążliwe i srednio wygodne ale jesli mozna sobie ulatwic zycie a dziecku zapewnic bezpieczenstwo to dlaczego tego nie zrobić.

2017-12-23 22:39

Jazda dzieci bez kurtki, nie jest regulowana żadnym przepisem, w przeciwnym razie obarczone by to było sankcją i każdy kto jeździ w kurtce dostałby po prostu mandat. To jest zalecenie dotyczące bezpieczeństwa. I tak jak wspomniała agniejeska to zalecenie nie dotyczy tylko dzieci, ale wszystkich, nas dorosłych też. Ta przestrzeń między pasami, grubą kurtką, a człowiekiem jest w przypadku kurtki za duża i siła uderzenia powoduje, że możemy nieco "odlecieć" - nie wiem jak to dokładnie ująć, przez co narażenie jesteśmy na większe i poważniejsze urazy. Pasy nie trzymają nas wtedy wystarczająco sztywno. Oczywiście, że jest to trochę "upierdliwe", bo w przypadku długiej trasy, można najpierw nagrzać samochód i problem sam znika. Natomiast rzadko kto ma czas, rano grzać 10 minut samochód, żeby przejechać 10 km. Do łupinek polecam gorąco śpiworki, sama się przekonałam jakim są genialnym rozwiązaniem. Po pierwsze nie trzeba dziecka wciskać w krępujący ruchu kombinezon, całe przygotowanie do wyjścia z domu trwa o wiele krócej, pasy w foteliku są dobrze zapięte, przylegają do ciała, w czasie jazdy może dziecko szybko odkryć, żeby się nie przegrzewało - same plusy :) Natomiast większy problem jest u dzieci w kolejnych fotelikach, jak przewożę synka w grubej puchowej kurtce, mimo że pasy naciągnęłam przy zapinaniu maksymalnie ile się dało, to zdarzyła mi się sytuacja, że pas mu się ześlizną z jednej strony na ramionko, co jest niedopuszczalne, więc oprócz tej martwej przestrzeni mamy tutaj kolejne zagrożenie.