Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Wstydliwy problem.

Data utworzenia : 2015-05-10 14:00 | Ostatni komentarz 2023-06-06 10:08

marta220889

8326 Odsłony
67 Komentarze

Witam, mam problem z moją 6 letnią córką. Od pewnego czasu dotyka się w miejsca intymne. Gdy zapytałam się jej gdzie to widziała odpowiedziała, że w telewizorze ale gdzie to nie pamięta. Próbowałam jej wytłumaczyć że to brzydki że tak nie wolno to tylko reaguje płaczem i obiecuje że więcej tak nie zrobi a robi. Nie wiem jak do niej dotrzeć może powinna z nią pójść do psychologa? Miałyście tak może jak rozwiazalyscie ten problem?

2015-05-14 13:44

Witam, Poszłam za radami i porozmawiałam z nią. Powiedziałam że to jej skarb, że może zachorować oraz tak jak radziła nienormatywna że nie powinna tak robić wspomniałam o macierzyństwie i wogóle rozmawiałyśmy długo. Troche popłakała wytłumaczyłam jej że nie zawsze musi być dzielna, że jest jeszcze małą dziewczynką i ma prawo do tego żeby się bać, być czegoś niepewna i do tego by płakać, przyjść do mnie gdy będzie jej smutno i źle a ja jestem od tego żeby jej pomóc, doradzić, pocieszyć... Oraz jej słowa : " mamusiu ja już nie zrobię tak bo nie chce chorować i chce być najlepszą mamą tak jak jesteś ty" Na te słowa popłakałam się strasznie bo w końcu nie słyszy się takich słów na codzień. Narazie nie zamyka się w pokoju a z czasem zobaczymy czy mamy to już z głowy. Najważniejsze dla mnie jest to że wyjaśniłam jej kolejną ważną kwestie że na dorosłość ma jeszcze czas a teraz musi korzystać ze swojego dzieciństwa bo to więcej nie wróci.

2015-05-12 22:27

Witam, Dość sporo małych dzieci masturbuje się. Powodów może być kilka. Po pierwsze ciekawość własnego ciała i odkrywanie własnej seksualności. Odkrycie przyjemności z masturbacji może być zachęcające szczególnie dla dzieci, które nie radzą sobie z własnymi emocjami. Wtedy masturbacja staje się sposobem na rozładowanie napięcia. Bywa, że taki okres przychodzi i przechodzi. A czasami wskazana jest pomoc czy porada specjalisty. Rola rodzica w takiej sytuacji to tłumaczenie, prowadzenie i nauczanie. Absolutnie odradzam krzyczenia na dziecko, zabranianie żeby tego więcej nie robiło, zawstydzania. Bardzo łatwo jest zranić słowem czy niewłaściwym czynem, zwłaszcza w tak delikatnym temacie. Niewłaściwe czyny dorosłego mogą mieć odzwierciedlenie w dorosłym życiu seksualnym dziecka. Warto rozmawiać, tak jak już to napisałyście mówiąc dziecku, że jego ciało jest bardzo wyjątkowe. Nie każdy może je dotykać. Jeśli coś dziecku przeszkadza to od razu powinno to powiedzieć. Nie każdy powinien je oglądać. Trzeba też o nie bardzo dbać i je pielęgnować. Tyle samo szacunku należy mieć dla ciała innej osoby. Zachęcam do lektury książek o seksualności dziecka. W ostatnich latach pojawiło się kilka ciekawych pozycji. Mogą być dobrą podpowiedzią jak rozmawiać z młodszym dzieckiem na takie tematy. Co powinno niepokoić a co jest związane z rozwojem psychoseksualnym dziecka. Rozumiem marta220889, że trudne własne przeżycia sprawiają, że możesz być tak jak piszesz bardziej wyczulona, aby chronić córeczkę. Czujność jest dobra, ale trzeba pamiętać aby była wywarzona tak aby nie narobić nią żadnej szkody chcąc dobrze. Myślę, że lektura książek będzie pomocna. Jeśli poczujesz, że to nie wystarczające to warto wybrać się do psychologa, aby upewnić się jak poważny jest problem lub czy faktycznie jest. Zastanów się też proszę jak z emocjami radzi sobie twoja córeczka, jakie emocje dominują u niej. Rozmowy o emocjach też mogą uporządkować wiele spraw. Jest sporo książeczek, bajek terapeutycznych, pomocy edukacyjnych na ten temat. Pozdrawiam serdecznie i odzywaj się do nas. Napisz jak sytuacja zmienia się w czasie. Marta Cholewińska-Dacka

2015-05-12 09:31

Marta, bądź dzielna!. Postaraj się porozmawiać ze Swoją córeczką (tak jak super proponuje nienormatywna), a jak to nie przyniesie efektów udaj się najpierw sama na konsultację do specjalisty i dostosuj się do wskazówek. Jeżeli to nie pomoże, to spróbuj terapii z córeczką. Jesteś bardzo troskliwą mamą i na pewno przy Twojej pomocy córeczka poradzi sobie z tym problemem. Najpierw Ty musisz uwierzyć, że się uda, to wtedy na pewno tak będzie. Trzymam mocno kciuki, daj znać jak Ci idzie.

2015-05-11 20:43

Z córką od początku jesteśmy do siebie bardzo przywiązane. Niektórzy mówią że aż za bardzo. Zawsze dużo rozmawialiśmy, spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę. Nigdy też nie miała przedemną tajemnic. Jestem może się niektórym wydawać że przewrażliwiona na jej punkcie ale to dlatego że zostałam skrzywdzona gdy byłam troszkę starsza od niej i nigdy nie pozwolę żeby ona przeżywała to co ja. Moi rodzice tego nie zauważyli a ja nie chce popełnić tego samego błędu. Nie pozwolę żeby ją ktoś skrzywdził dlatego ją tak bacznie obserwuje bo wiem czym to się objawia i sądzę że bym się zorientowała. Dziękuje za miłe słowa bardzo się staram.

2015-05-11 19:21

własnie takie mają najwięcej problemów ze swoimi emocjami - bo starają sie być grzeczne, nie pyskować, nie hałasować - a przecież też sie denerwują, też przeżywają, też się boją, mają milion emocji- ale wszystko trzymają w sobie :) Wtedy masturbacja staje się takim welflonem. Ja zaczęłam normalnie funkcjonować dopiero w małżeństwie, gdzie mam prawo wyrazić wszystkie swoje emocje i mąż nie ma mi tego za złe, ale stara się mnie zrozumieć i zaakceptować (moja mama to nauczycielka i nigdy nie pozwalała mi na swobodę wypowiedzi czy zachowania). Dobrze, że tak obserwujesz swoją córkę (musisz być super mamą :)) - że nie czujesz się gorszą matką, bo ona robi coś czego nie powinna. Z wiekiem dorastania będzie coraz ciężej - moja kuzynka się drapie do krwii, inne dziewczynki sie tną, inne latają za chłopakami. Ważne, żebyś już teraz umiała z córką swobodnie rozmawiać na wszystkie tematy, żebyście sie siebie nie wstydziły, nie oskarżały, nie wiedziały lepiej co jedna myśli i akceptowały w 100%. Strasznie Wam to pomoże w przyszłości. Powodzenia i gratulacje raz jeszcze :)

2015-05-11 12:58

Jak tylko wróci z przedszkola spróbuję z nią porozmawiać. Martwię się o nią bardzo bo to bardzo spokojna i grzeczna dziewczynka. Dziękuję za rady :-*

2015-05-11 12:39

Ja namawiałam w przedszkolu dzieci by pokazywały mi co tam mają a jak pokaże im ... chodziło tylko o to by wytworzyć jeszcze więcej emocji i hormonów - bo samo dotykanie sie to już było za mało. Jeśli Twoja córka ma 6 lat to już dużo rozumie. Możesz spokojnie porozmawiać z nią o tym, że ta przyjemność oraz to co sprawia, że jest fizycznie jest kobietą - to skarb, o który trzeba dbać. Nie warto pokazywać innym, bo ktoś pójdzie i wyśmieje za plecami, opowie innym. Że to co ma między nóżkami to perełka, która jest bardzo delikatna i dotykana zacznie boleć w końcu. Powiedz, że rozumiesz ją bo też masz taką perełkę, każda kobieta ma i to czyni nas wyjątkowymi - dziecko poczuje się normalnie, zrozumiałe. Możesz wytłumaczyć jej też po co to jest - że ta perełka musi teraz odpoczywać, musi być spokojna, bo ona jest potrzebna dopiero wtedy kiedy dziewczynka staje się kobietą i chce zostać mamusią. Wtedy ta perełka zaczyna działać, wysyłać sygnały do serduszka i do główki i wtedy ciało, brzuszek, piersi zaczynają się przygotowywać do tego, żeby powstało nowe życie - dziecko. Ale do tego potrzeba być 1. dorosłym, 2. poznać swojego męża i go kochać i który będzie ją bardzo kochał, bo dzieci powstają z miłości - tatusia i mamusi. Tyle jej wystarczy - nie musisz opowiadać o tym co, gdzie, jak. Opowiedz tylko o tym, że ma dar dawania życia i że trzeba o niego dbać. Dlatego perełkę trzeba myć, trzeba nosić czyste majteczki, nie dotykać rączkami bo są na nich bakterie - a dzięki temu pewnego dnia, zostanie mamusią i będzie taka szcześliwa jak Ty teraz z tego powodu, że jesteś jej mamą :) A dla pewności poproś ją by nie zamykała sie w pokoju, bo się martwisz że coś sobie zrobi a Ty tego nie usłyszysz itp. Niech nie czuje sie kontrolowana czy prześladowana, ale miej na nią oko.

2015-05-11 12:14

Córka nie robi tego przed snem gdyż zawsze czytam lub śpiewam jej do puki nie zaśnie. Robi tak podczas dnia gdy jest w swoim pokoju. Najgorsze jest to że pokazuje to również swoim koleżankom. Z jedną z nich wkładały sobie tam na wzajem patyczki... Nie krzyczę na nią bo to na nią nie skutkuje próbowałam rozmawiać ale się to powtarza. Koleżanki były to 2 dziewczynki nie chcą się już z nią bawić nie przychodzą do niej nie zapraszają do siebie. Na dworze tak ale w domu nie. W przedszkolu nie mają leżakowania i nie zgłaszały mi panie nic takiego wiec chyba robi tak tylko w domu :-(