Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Ubieramy niemowlaka

Data utworzenia : 2014-04-02 10:59 | Ostatni komentarz 2015-03-15 18:35

Redakcja LOVI

11841 Odsłony
42 Komentarze

Niemowlęta i małe dzieci mają jeszcze słabo wykształcone mechanizmy termoregulacji. Te najmłodsze nie poskarżą się, że im zimno bądź za ciepło. Wbrew pozorom dostosowanie ubioru dziecka do temperatury powietrza i pogody jest trudną sztuką, szczególnie dla niedoświadczonych rodziców. Przeczytaj, podpowiadamy, jak to zrobić. Dzięki wprowadzeniu tych zasad zmniejszysz ryzyko zachorowania a Twoje dziecko będzie się czuło komfortowo.

2014-06-06 00:41

oj te babcie :) . Moje też wiecznie uważają, że za lekko dziecko ubieram. Ale to chyba większość babć tak ma. jednym uchem wpuścić, drugim wypuscić trzeba, nie ma innego wyjścia. Ja sama teraz sie gubie w tym ubieraniu. To moje pierwsze dziecko, zimą i wczesną wiosną nie było problemu, trzymałam się zasady jednej warstwy więcej, ale teraz gdy jest ciepło szczególnie z nakryciami głowy się plączę, bo tu ciepło, więc bez czapki, ale znowu słońce więc dobrze zakryć, ale znów wiatr, więc opaskę, a tu znów słońce, więc daszek i tak wychodzimy na spacer i pół torby to nakrycia głowy ;)

2014-06-03 09:16

maalgorzataa ja w ciazy nie jestem a mam problem z ubieraniem siebie i malego ...wystarczy ze zacznie gonic go po mieszkaniu zeby ubrac buty , potem z 4 pietra na dol i pod gorke na miasto ( jestem juz cala mokra) potem znowu po schodach targam wozek ...wiec siebie ubieram naprawde cieniutko ..a małego zawsze w bodziaki z krótkim na to bluzke z długim i bluze ..jesli jest cieplo ale nie goraco to zdejmuje bluze a jesli jest goraco to zostawiam tylko bodziaki :) niedawno nie powiem bylo goraco ale nie byly to upaly straszne ...szła matka w sukience letniej - gole ramiona i japonki a dziecko w samym pampersie i przewiewnej koszulce ..mój kacpi wtedy miał bodziaki i krotkie spodenki + skarpety i sandałki i bylo w sam raz ...

2014-06-02 23:28

Ja do tej pory nieraz mam dylemat, czy małej nie będzie za zimno. Jestem na takim etapie ciąży, że prawie cały czas mi gorąco, dlatego nie ubieram córci tak, jak siebie :P Teraz zazwyczaj dzwonię do mamy i pytam jak ubrać małą, albo tatuś ją ubiera.

2014-06-02 23:19

Tasia ja taką zasadę obrałam, że jak dziecko jest w gondoli czy siedzi w spacerówce, ogólnie jest jeszcze niechodzące to jedna warstwa więcej. Jak już samo się przemieszcza to tak samo jak siebie. Jak są upały to nawet lżej niż siebie.

2014-06-02 23:07

Oooo, ja też nie raz się głowię, czy dobrze ubrałam córcię. Czy jej nie za goraco, a może zimno - zadajemy sobie pytanie z mężem. czytam artykuły, a i tak czasami mam dylemat w co ubrać małą:P

2014-05-11 21:08

Moje dziecko urodziło się zimą więc musiałam się męczyć z grubszymi ubraniami, przy wyjściu na dwór i ubieraniu w kombinezon było masę wrzasku. W szpitalu u nas dzieci mają ubierany kaftanik i są zawijane w rożek, a przy wizycie dziecko rozbiera i ubiera pielęgniarka.

2014-05-10 22:37

pamiętam jak mi w szpitalu pielęgniarki ubrały dziecko w pajacyk taki zakładany przez główkę a gdy rano przyszli badać dziecko nie potraciłam sobie z nim poradzić musiałam prosić o pomoc,

2014-05-10 10:19

Bardzo fajny artykuł. Na pewno mi się przyda:)