Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

"Tylko na mnie patrz!"

Data utworzenia : 2014-02-28 21:09 | Ostatni komentarz 2021-09-29 13:53

SamantKa

7510 Odsłony
83 Komentarze

Do teraz wszystko było w porządku - mogłam zająć się obowiązkami domowymi nawet, gdy Mały był w innym pokoju. Mój partner wyjechał zagranicę i zostałam z Malutkim sama. Wtedy wszystko się zmieniło.. W obecnej chwili ja albo choćby ktoś z domowników MUSI na Małego patrzeć - non-stop. Nawet, gdy zajmuje się on sam sobą - zabawą - w trakcie, gdy np. ja gotuję ktoś musi na niego patrzeć. Gdy tylko dostrzega, że każdy zajmuje się sobą tylko nie nim od razu jest krzyk, zaczepki, płacz.. To nawet nie jest przylepa, bo nie muszę mieć go na rękach ani zupełnie przy sobie a jedynie patrzeć.. Co mogę na to poradzić? Pomóżcie, bo już nie daje rady, bo w obecnej chwili muszę się dwoić i troić..

2021-09-05 20:40

Zazdroszczę, że macie możliwość oddania dziecka do dziadków. Moja mama mieszka 300  km od nas a mojego chłopaka w Niemczech..1200 km. Możemy liczyć tylko na siebie. Wizyta mojej mamy to tak naprawdę jest na 1.5 dnia przy weekendzie i to tez rzadko. 

2021-09-02 17:38

Z chęcią bym dala mamie chociaż na pare h ale moja twierdzi że nie umie karmic i przebierać i tego nie robi także jak? 

2021-09-02 12:52

Zgadzam się, ja chętnie oddaję moją pociechę do jednych albo drugich dziadków. Teściowa mi zaproponowała, że od teraz w każdy poniedziałek po pracy będzie się opiekować malutką, żebym miała chwilę wytchnienia, a ona i tak ją uwielbia (jej pierwsza wnuczka). Jeśli tylko macie możliwość, to oddawajcie swoje dzieci, żeby nie zwariować :D i tak będą mówić, jakie to grzeczne i wgl, ale my tam same już wiemy , ile trudu wkładamy w opiekę nad nimi przez 24/7 ;)

2021-09-01 21:04

Ewabrz ważne że poczuł jak to jest. Pewnie będziesz miała dzięki temu duże wsparcie i pomoc 

2021-09-01 12:49

Mazia masz racje to jest zupełnie inna sytuacja gdy mama zostaje z dzieckiem na cały dzień ma je non stop i bez przerwy nawet w nocy a inaczej gdy ktoś zostanie ci z dzieckiem na dwie trzy godziny przychodzi z taką pełną  nowa energią czystą głową ma zupełnie inne nastawienie Ja też to często zauważam przy moim dziecku że gdy z kimś go zostawiam z babcia jedna czy 2 lub z kimś z rodziny wszyscy mówią o jakie grzeczne dziecko tak ładnie się bawił nic nie marudził No jasne bo trzeba też patrzeć na to że dziecko zachowuje się z kimś innym zupełnie inaczej nagle zmienia mu się otoczenie już nie jest tak że non  stop bez przerwy ciągle widzi tylko tą mamę i bawi się tylko z tą mamą bo z nia siedzi w domu tylko przychodzi ktoś inny i dziecku też jest weselej gdy najzwyczajniej w świecie zmienia się mu otoczenie wtedy jest łatwiej  je czymś zająć wszystko jest dla niego takie nowe i bardziej fascynujące

2021-09-01 11:56

Ewa super,że dał radę! Mój też zostaje z dwójką ,ale uważa ,że ja wyolbrzymiam bo mu nie jest trudno. No,ale on dłużej niż 2h z nimi nie był więc inaczej jest jak całe dnie się jest z dwójką dzieci

2021-08-31 23:14

Mój mąż dziś drugi raz został sam z dwójką dzieci. Choc za pierwszym razem to mnie nie było 2h, tydzień po porodzie pojechałam do pracy z papierami, tam siedziałam godzinę i jeszcze potem szybko do apteki, drogerii i biblioteki leciałam. Ale to ogarnął bez problemu wtedy bo dziecko nakarmione non stop spało, pokarm byl odciągnięty ale wtedy syn tylko dwa łyki zrobił. 

 

Dziś byłam na pożegnaniu sekretarki bo na emeryturę odchodzi i nas zaprosiła na obiad. Wyjechałam wcześniej bo jeszcze do przychodni złożyć deklarację, test na sma wysłać, w mieście byłam przed czasem to jeszcze do pepco zjechałam no i potem na spotkanie. Nie było mnie 3.5h, mleko odciągnięte się skończyło to otworzył mm które jeszcze ze szpitala mam no i mi potem powiedział że on nie wie jak ja będę sobie dawala z nimi dwoma radę caly dzień jak on do pracy wroci. Bo jemu było ciężko. Także fajnie, że to widzi ale z drugiej strony moj maz czesto przesadza... chwile mnie nie ma a ten już że tak ciężko mial bo coś tam...

2021-08-31 21:05

Ja usypiałem dzieci albo zostawiałam usypiajie mezowi i wybywalam na winko do przyjaciółki ale fakt w dzie n nie mam szans wyjść sama