Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

rozwój maluchów

Data utworzenia : 2016-03-08 15:39 | Ostatni komentarz 2017-12-17 21:54

Karolina. W

6807 Odsłony
121 Komentarze

potrzebuje waszej porady. non stop mam wrażenia że jestem kiepską matka .. cały czas słysze od wszystkich ze nie umiem się zająć moim Smerfem, że jeszcze nie umie sam usiąść, nie umie trzymać sobie butelki, nie raczkuje.. juz nie wiem co robić ; (((

2016-03-22 14:52

Mam nadzieje ze moje miasto tez jest życzliwe pod tym względem.

2016-03-22 14:48

Ja jeśli już się spotykam z jakimiś uwagami to z pytaniem czy synkowi nie za zimno. Staram się nie gniewac, bo wiem, że te pytania nie są złośliwe tylko prędzej z troski. ;)

2016-03-22 12:00

Magicznypazur jednym słowem jesteś wielką szczęściarą ! zazdrosze ! ja niestety w dalszym ciągu na każdym kroku zaznają przykrości..

2016-03-21 23:12

Magiczny to u Ciebie w mieście sami życzliwi ludzie mieszkają. :) Zobaczymy jak będzie u mnie może u mnie też okażą się tacy sami.

2016-03-21 21:33

Wiecie co Wam powiem? Że nigdy mi nikt nie powiedział nic przykrego(obca osoba). Raz tylko Pani mi zwróciła uwagę, żebym czapkę zdjęła dziecku i kurteczkę rozpięła, bo było ciepło, a akurat byłam w sklepie. Planowałam wejść na chwilę to przez to moje niedopatrzenie, ale tak? Jak ludzie mnie zaczepiają, a zdarza się to naprawdę często, to zazwyczaj mówią mi, że mam fajne/ładne dziecko lub po prostu chcą pogadać... :) Zero przykrych słów :)

2016-03-19 00:02

Marta najważniejsze to się nie przejmować i nie brać tego za bardzo do siebie. Nie ma co się denerwować bo to źle wpływa na nasze dziecko. Głowa do góry ja bym krzyknęła za nią jakimś tekstem i nie dała się tak zostawić w takich sytuacjach ostatnie słowo musi należeć do mnie. Nie pozwalam sobie na takie traktowanie ale też się nie stresuje jeśli takie ma miejsce.

2016-03-18 22:15

Kasiu - kobieta sobie po prostu poszła - z uśmiechu na buzi wnioskuję że była zadowolona z siebie bardzo a ja za to miałam uraz i do końca ciąży nawet przy mężu nie stałam jak brał piwo sobie np. Najgorsze że właśnie ta kobieta nie była taka stara... nigdy nie zapomnę jak się marnie poczułam bo tym gadaniem zwróciła uwagę klientów sklepu a przecież w biedronce tyle ludzi zawsze i Ci co stali obok to widzieli sytuację i na pewno zrozumieli ale Ci co przechodzili gdzieś dalej i usłyszeli piąte przez dziesiąte co mogli sobie pomyśleć :/

2016-03-17 19:25

Karolina nie ma sensu się denerwować. Trzeba brać gadanie babek na klatę i albo im odpowiednio odpowiadać albo się w ogóle nie przejmować,