Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Powrót ze żłobka

Data utworzenia : 2023-09-21 09:34 | Ostatni komentarz 2024-08-05 11:27

Lisza

2430 Odsłony
169 Komentarze

Hej dziewczyny od 1 września syn zaczął chodzić do żłobka 

poczatek był trudny był dwa dni w żłobku trzy w domu 

teraz dopiero będzie cały tydzień w żłobku 

w zeszłym tygodniu jak zachorował zaczął był bardzo przytulaśny chciał na ręce żeby go prowadzić za raczki 

a teraz jak wrocil do żłobka rano jak muszę go szykować po południu jak wrócimy syn chce ciagle być na rękach 

jak go odłożę jest płacz, przebranie go nie raz jest trudne 

zachecam go do zabawy chwile sie pobawi i zaraz znowu chce na ręce pójście do łazienki się załatwić graniczy z cudem bo jak zniknę albo odejdę dalej od niego już leci za mną i popłakuje 

czy to przejściowe zachowanie ? Czy to powód tęsknoty ? Czy może coś bardziej niepokojącego ? Miała któraś z was podobna sytuacje 

syn kończy roczek teraz i myślałam ze może to skok rozwojowy plus do tego żłobek i teraz takie emocje w nim siedzą ? 

2023-10-05 18:52

Najgorsze to te choroby..

 

U nas rano wszystko dobrze.

Wieczór przychodzi a córka zaszklone oczy, kaszel.

W pół dnia a choroba wychodzi ..

2023-10-05 09:19

to całe szczęście że u Was jest już lepiej

U nas adaptacja się przerwała bo córeczka już drugi tydzień nie chodzi do żłobka ze względu na chorobę.

2023-10-05 07:22

Nasz to z rana już sam nawet wyciąga raczki ze chce iść do „cioci„ :) 

2023-10-03 09:40

Super, że jest lepiej :) widzę u nas w 3latkach, że już dzieci nieco się uspokoiły i mniej płaczą :) 

2023-10-03 07:30

Jest powoli lepiej 

panie mówią ze już nie płacze jest tylko płacz w momencie przebierania ale mam nadzieje ze i do tego się przyzwyczai 

mną szczęście je w zlobku co mnie cieszy bo chyba to by było gorsze gdyby nie jadł niż miał płakać 

2023-10-02 13:53

Dziecko stęsknione za tobą. Potrzebuje cię po całym dniu rozłąki..  moja córka źle znosiła adaptacje w.zlobku . Długo za mną płakała , długo nie mogła się przyzwyczaic. Teraz to samo jest z przedszkolem. Miesiąc już chdizi a codziennie rano serce mi pęka bo jest płacz . Ale musimy chyba pozwolić dziecku na te emocje . Każdy ma prawo do nich 

2023-10-02 09:42

Czas jednak dużo wnosi i pozwala dziecku się przyzwyczaić do nowej sytuacji.  Dziecko też z czasem zauważa, że nie jest tam za karę, może fajnie spędzić ten czas. U nas panie podkreślały, że ważna jest punktualność rodziców. Jeśli powiemy, że będziemy po obiedzie (mam na myśli starsze dzieci, bo taki roczniak może nie zrozumie ) to dziecko czeka zaraz po obiedzie i mamy być wtedy a nie godzinę czy dwie później. 

Z drugiej strony też nie ma co się dziwić takiemu maluszkowi. Do tej pory miał mamę na co dzień a tu nagle jej nie ma. Z czasem będzie coraz lepiej :) 

2023-10-01 07:20

Lisza, u nas było dokładnie to samo - ciągle chciał na ręce, raczkował za mną wszędzie, a jak zniknęłam z pola widzenia, to płakał. To reakcja na rozłąkę, coś normalnego chociaż troszkę uciążliwego, u nas po około półtora miesiąca minęło. Teraz synek jak wraca ze żłobka, to bawi się, jest wesoły, nie wymaga ciągłego noszenia itp. Oczywiście dalej zdarzają się momenty, że chce dużo  uwagi mojej czy męża, ale nie jest tak, że nie może się odkleić ode mnie. Ale jak już adaptacja w żłobku dobiegła końca, to widać naprawdę dużą poprawę. Także bądź dobrej myśli, życzę dużo siły, żebyście razem przetrwali te trudne chwile!