Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Powrót ze żłobka

Data utworzenia : 2023-09-21 09:34 | Ostatni komentarz 2024-08-05 11:27

Lisza

2429 Odsłony
169 Komentarze

Hej dziewczyny od 1 września syn zaczął chodzić do żłobka 

poczatek był trudny był dwa dni w żłobku trzy w domu 

teraz dopiero będzie cały tydzień w żłobku 

w zeszłym tygodniu jak zachorował zaczął był bardzo przytulaśny chciał na ręce żeby go prowadzić za raczki 

a teraz jak wrocil do żłobka rano jak muszę go szykować po południu jak wrócimy syn chce ciagle być na rękach 

jak go odłożę jest płacz, przebranie go nie raz jest trudne 

zachecam go do zabawy chwile sie pobawi i zaraz znowu chce na ręce pójście do łazienki się załatwić graniczy z cudem bo jak zniknę albo odejdę dalej od niego już leci za mną i popłakuje 

czy to przejściowe zachowanie ? Czy to powód tęsknoty ? Czy może coś bardziej niepokojącego ? Miała któraś z was podobna sytuacje 

syn kończy roczek teraz i myślałam ze może to skok rozwojowy plus do tego żłobek i teraz takie emocje w nim siedzą ? 

2023-10-11 13:28

jak wesz że dziecko się dobrze bawi to inaczej na serduszku od razu, a jak masz obawy że może siedzi płacze to i Ty jako matka to przeżywasz 

2023-10-11 11:43

Córka bardzo cieszyła się z tych minek. Czasami nawet dwie dostawała, druga za dokładkę 

2023-10-10 08:43

Lisza fajnie sie wkrecil do tego żłobka napewno i tobie lzej na sercu jak zostaje w zlobku, lepiej bedzie wracac do pracy wiedzac ze lubi tam spedzac czas;)

Co do nagrod za zjedzenie lepsze to niz ma niedojesc lub nie zjesc wcale;/ a taka minka to tez motywacja dla nich peqnie z czasem te minki beda za cos innego a zjadac sniadanka beda juz nawykowo;)

2023-10-10 07:36

We wrześniu jak syn zaczynał chodzić mieli jeden dzień gdzie wychodzili na dwór ale nie chciał tam siedzieć może z 5 min był i chciał na sale wracać 

teraz już pogody zbytnio nie ma to nie wychodzą ale myśle ze już było by inaczej :) 

 

teraz jak jedziemy do żłobka cieszy się i jak go oddaje do każdej z cioć wystawia raczki i chętnie idzie a jak po niego przychodzę bawi się 

bardzo mnie to cieszy bo bałam się ze ciężko będzie z zaaklimatyzowaniem się 

2023-10-09 00:22

Starszy syn w zeszłym roku zaczynał i też kilka pierwszych dni siedzieli w swojej sali by się z nią oswoić i dopiero później zaczęli wyjścia. Minki też dostawali i syn mówił, że to za zjedzony obiad co z jednej strony mnie cieszyło ale z drugiej martwiło bo trochę nie fajny nawyk wyrabia. Ale przynajmniej wiedziałam czy zjadł. Jednak pani z tego w końcu zrezygnowała w tamtym roku a w tym już 2 razy widziałam taką pieczątkę ale syn mówił, że to za zrobienie czegoś tam, posprzątanie chyba.

2023-10-08 10:53

U nas panie nieco motywowały dzieci tym, że jeśli będa mieć uśmiechnięte minki to podą podczas zajęć na plac zabaw :) pierwszy tydzień siedzieli w przedszkolu ale końcem drugiego już wychodzili 

2023-10-06 23:02

Myślę, że to normalne..emocje, zmiana codzienności, potrzebuje bliskości mamy :)

Ja nie przebrnęłam przez to, wypisałam synka ale trzymam kciuki żeby się udało i adaptacja przeszła pomyślnie :)

2023-10-06 19:21

We wrześniu jak podliczyłem łącznie syn był 10 dni a 11 go nie było 

i tez było tak ze cały tydzien był a później tydzień go nie było 

teraz cały tydzień udało się ze był ale już po 3 dniu zauważyłam lekki katar na szczęście nic poważnego mam nadzieje ze teraz weekend minie na spokojnie i nic się nie rozwinie i od poniedziałku na nowo będzie chodził 

pod koniec października wracam już do pracy wiec fajnie by było gdyby mniej chorował ale jak trzeba bd iść na zwolniene to nic nie poradzę 

 

u nas tez mimo tego ze sporo go nie było cieszyl mnie fakt ze zawsze coś zjadł i spał a to godzinkę , półtorej a nawet i 2 h dzieci spały wiec super 

dzieciaczki Maja tez fajne zabawy rozrywki w ciągu dnia wiec tez super 

niektore atrakcje go ominęły ale na pewno jeszcze wiele przed nim