Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Plan dnia

Data utworzenia : 2013-05-06 11:09 | Ostatni komentarz 2024-03-19 16:40

Iwona

29529 Odsłony
63 Komentarze

Drogie mamy opiszcie w skrócie Wasz cały dzień z maluszkiem. Zaczynając od pobudki porannej, a kończąc na wieczornym śnie. Może będzie to podpowiedź i pomysł dla innych rodziców. ;)

2014-01-28 20:05

Moja od początku byla karmiona co 3 godziny wg niej można bylo ustawiac zegarek.

2014-01-28 19:57

Kiedy moja córeczka była młodsza i przesypiała noce, to położna środowiskowa mówiła, że warto budzić ją w nocy na karmienie, natomiast pediatra powiedziała, że nie ma takiej konieczności, ponieważ kiedy spróbuję ją wybudzić, a mała nie będzie chętna do jedzenia, będzie mi marudzić. Powiedziała też, że jak tylko poczuje się głodna, obudzi się sama. A czy u Was drogie mamy zdarzały się takie sytuacje?

2014-01-28 14:20

jasiek skończone 3 miesiące przed każdym karmieniem zmiana pieluszki- zp 5.-5:40- zp., mleko z piersi, dalej spanie, lub guganie w kołysce, albo leżenie na rogalu w łóżku ze mna i guganie, zabawa grzechotką ok 8-pierś + mleko modyfikowane 70ml, bawi się sam grzechotką, albo w koysce, albo na leżaczku ze mną w kuchni, kiedy ja jem śniadanie,l ew. coś gotuję. czasami po 1,5 godzinie-2 zaczyna pojękiwac że chce spać- kładę go do kołyski i śpi. ok 11-11.30- zp., mleko z piersi + 90 mleko z butelki (większa porcja mleka, bo pierś mało napełniona niestety) leży, bawi się, znowu na leżaczku, ubieramy się na spacer 11:40-12.00-14.00 spacer jest zima także na dworze któęcej, ok 1,5 godziny a poem śpi na przedpokoju gdzie jest chłodno, ja gotuję 14-14:30 pobudka, z.p. pierś + 80 ml mleka z butelki, potem bawimy się na wyspie, w leżaczku, ja jem obiad, ew. robię pranie, sprzątanie, jasiek się ew. zmęczy i drzemuś w kołysce. 16.-16.30 - zp, mleko z piersi + 80 ml butelka, znowu zabawa + drzemka 18-18:40- kąpiel, mleko z piersi + 90 mleka z butli- więcej na noc. 19- śpi ja mam czas dla siebie, dla męża, mogę też gdzieś wyjśc, bo śpi bardzo mocno, nigdy się nie budzi ok. 22-23. budzę go na karmienie, zp. pierś + mleko z butli ok 80ml. śpi do 5.-6 Podoba mi się w planie dnia, to że kładę Jasia ok 18:30-19 juz śpi. Mam czas dla siebie, jak będzie lato to wezmę niańkę na ogród można usiąść i się zrelaksować, spotkać ze znajomymi, zrobić grilla, nie muszę mieć jeszcze np. o 21-22 przed sobą kąpieli, zabaw, karmienia i dopiero spania. teraz też o 19 mały najpóźniej śpi a ja idę do kina z koleżanką, na zakupy jak potrzebuję. z Jasiem może zostać ktokolwiekk dorosły, bo śpi w najlepsze.

2014-01-26 14:16

Witajcie;) Tata jest niereformowalny;) co do jazdy samochodem to teraz nie jezdzimy siedzimy w domku bo mróz jest straszny i samochod jest w watsztacie ;) nie odpisywalam wlasnie z tego powodu;) Ale bedziemy z Natalia tak po sniadanku 9-9.30 jezdzic na silownie (ona bedzie w klubiku malucha zeby nie bylo;) ) to jest nie daleko 5 minut od domu moze uda sie aby nie zasnela,) spróbujemy. Co do taty to jak sie pojawia w domu to jest wielka radosc i mamy i Natalii; ) trochę po pracowałem nad nocnym wiciszaniem gasimy swiatlo wyłączamy telewizor mowie sciszonym glosem sprzatam zabawki. Zostawiam na dywanie tylko kocyk podusie przytulanke i misia. Mowie fo Natali chodź sue położyć i przytul misia. Bardzo czest zasypia przytulajac sie do misia;) chodzi teraz spac najpóźniej o 21 czesto o 20. 30 spi jak susel;) nie ma problemu rowniez z kapiela te zabiegi wyciszajace naprawde poskutkowaly; ) A tata z racji ze jest zima wraca o 17 do domu wiec to też duzo dalo;) Plan na ten tydzien to sa drzemki w samochodzie postaram się jak najszybciej odpisac jak nam poszlo ale zaznaczam ze znowu mrozy ida... Pozdrawiam i zycze milej niedzieli

2014-01-19 21:48

Witam, Faktycznie Monia_0309 z tym samochodem kiepsko wychodzi, bo nawet krótkie zaśnięcie i bywa że drzemka zaliczona a dzień rozjechany. Może zastanów się czy dałoby się jakoś te zakupy inaczej zaplanować. Może w weekend wspólnie z mężem jedne większe? Zerknęłam jeszcze do twojego wcześniejszego posta w którym pisałaś o wieczornym układaniu do snu i tym, że jak tata się pojawia to Natalia jest pobudzona, do tego kąpiel i finalnie spanie wychodzi później. Może dałoby radę kąpać Natalkę wcześniej, zanim mąż wróci z pracy. A mężowi pokazać parę zabaw wyciszanek, tak aby mogli spędzić trochę czasu razem a jednocześnie po woli już by się Natalka wyciszała. Mogli by sobie szaleństwa odrabiać w weekendy czy w dni kiedy byłby wcześniej w domu :) Parę dni o twojego ostatniego wpisu minęło. Może masz dla nas jakieś nowości? Napisz czy coś się zmieniło. Pozdrawiam ciepło, Marta Cholewińska-Dacka

2014-01-16 22:52

6:00 sniadanie, butelka z mlekiem zagęszczonym, ale przez sen bo mały domaga się jedzenia ale jeszcze śpi 8:30 wstaje 10:00 II sniadanie - do tego czasu bawi się sam w łóżeczku 10:30 do 13:00 bawimy się w przeróżne zabawy. w między czasie jest drzemka 13:00 obiadek 13:30 drzemka 14:00 spacerek podczas którego jest drzemka 16:00 a 17:00 powrót do domu i jemy podwieczorek , jakiś owoc + ciasteczka 17:30 do 20:30 zabawa 21:00 kąpiel, mleko w butelce podczas karmienia śpiewam mu kołysankę i spać pod pojęciem zabaw kryje się setka rzeczy. raz malujemy (a raczej ja mu maluje), raz czytam mu bajeczkę, biegamy po domu, bawimy się w ganianego, biegamy za psem bo i z nim trzeba się pobawić, układamy klocki, rzucamy piłeczkę. no zabaw jest masa :) cięzko teraz tak wypisać

2014-01-15 16:01

A w ogóle to wam nie powiedziałam, że u nas zachodzą zmiany :) Przestawiamy się na dwie drzemki dziennie i teraz dzień wygląda tak: 8. pobudka, ubieranie, poranna toaleta i butla mleka, później zabawy i szaleństwa 11-12 drzemka, po drzemce o ile pogoda pozwoli to spacer, i albo przed albo po spacerze owoce jemy i mleko z piersi 14 obiad, później znów zabawy i dzikie harce 15-16.30 spanko 17 mleko z butli, znów zabawy, ale tym razem z tatą, bo z pracy wraca 20.30 kąpanie 21 kaszka i spanko

2014-01-14 20:46

To fakt, ciężki przypadek. Moja to nawet jak jechaliśmy do teściów i podróż trwała ponad godzinę to przespała w aucie tyle ile powinna i ostatnie 20 km już zadowolona się bawiła. Zazwyczaj jest tak, że około 20-30 km trzeba przejechać żeby zasnęła.