Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Pierwsze kroki dziecka

Data utworzenia : 2017-07-13 21:50 | Ostatni komentarz 2017-08-30 14:59

Ewelina.Brzdak

3443 Odsłony
34 Komentarze

Witam wszystkie Mamy. Moja córka skończyła roczek 2 lipca. Jest wcześniakiem więc pediatr zawsze jej liczy miesiąc do tyłu. Niepokoi mnie jedna sprawa a mianowicie jej pierwsze kroki,których niestety sama jeszcze nie chce stawiac. Wiem ze każde dziecko robi to w swoim indywidualnym tempie ale niestety obawiam się ze sama przyczynilam się do takiego stanu. Bardzo chętnie chodzi a czasami nawet już biega gdy się ją prowadzi za rączki lub jedną rękę. Sama boi się zrobić krok od razu krzyczy i płacze gdy nie chce jej podać dłoni. Czytałam opinie ze dziecko które stawia pierwsze kroki trzymając się rąk rodzica opóźnia w ten sposób samodzielne chodzenie. Nie wiem czy mam się czym martwić czy raczej spokojnie czekać na rozwój sytuacji.

2017-07-16 11:27

Córka ma jeszcze czas na naukę samodzielnego chodzenia i stawiania pierwszych kroków. Jest wczesniakiem więc Ty tak jak pediatra zawsze powinnaś wiek córki korygować o ten miesiąc - jeśli chodzi o nowe umiejętności a wcześniej o wprowadzenie jedzenia. Jednak dziecka nie powinno się prowadzać za rączki, jedna rączkę ani pod rączki. Biorąc za jedną rękę dziecko ma wykrzywiony kręgosłup. Prowadzając za rączki dziecko nie opiera swojego ciężaru na nogach i nie uczy się prawidłowego wzorca chodzenia, nie musi dobrze ustawiać stopy bo nie upadnie, źle rozkłada ciężar ciała. Dodatkowo nie jest to prawidłowy wzorzec chodu bo jak chodzimy nie mamy uniesionych rąk do góry. Jak już prowadzasz za rączki to lepiej by było gdybyś ręce dziecka trzymała na wysokości jego bioder wtedy jest już trochę lepiej ale i tak to nie zmienia faktu że dzieci nie powinno się motywować do chodzenia no chyba że dziecko stawia samo pierwsze kroki ale boi się jeszcze pójść wtedy jak dla mnie można dać dziecku mojej mu chrześniakowo daliśmy źdźbło trawy i zaczął chodzic sam bez niczyjej pomocy. Dzieci kiedy poczują się pewnie same zaczną chodzić. Nic na siłę. Twoja córka ma na prawdę jeszcze sporo czasu więc się nie stresuj nie potrzebnie bo do 18 miesiąca życia macie daleko. A jeśli chodzi już sama przy meblach to za niedługo się odważy na ten pierwszy krok. :) Aha no i ja nie jestem zwolennikiem szelek. Szelki nie pozwalają dziecku na upadek a on jest równie ważny w nauce chodzenia i samodzielności. Jak dziecko upada to też uczy się bronić przed nim co też jest ważne. Dodatkowo tak jak chodzik uczą złej postawy. Dziecko też nie staje samo a podtrzymywanie jest przez rodzica. Szelki dla mnie ok ale jak już dziecko chodzi samo i my chcemy tylko żeby nigdzie daleko nie uciekało.

2017-07-15 15:35

Gabi, mój tato uczył tak chodzić brata z tym że z drewnianą łyżką :-) Bardzo szybko poszło :-)

2017-07-15 14:45

Rzeczywiście dobry pomysł z tą kredką :) muszę wypróbować przy najbliższej okazji gabilabi :)

2017-07-15 09:54

Ha ha ha niezły pomysł z kredką. Nam bardzo często ludzie mówili że dany pomysł z szelkami na zakupach, bo dziecka nikt nie nadepnie bo można dziecko do góry podnieść za te szelki w kryzysowej sytuacji.a raz jedna mama biegła za synkiem, który jej uciekł i śmignął kolo nas i rzuciła tylko "świetny pomysł, zazdroszczę" hihi pewnie te szelki sobie później kupiła hihi

2017-07-14 18:07

Ewelina moja koleżanka kiedyś wpadła na pomysł by zamiast ręki dać dziecku kredke którą trzymała w ręce po pewnym czasie puściła kredke a jej dziecko nie zauważyło tego i szło sobie samo, często tak robiła aż w końcu dziecko miało już odwagę chodzić samo ;)

2017-07-14 15:11

Dziękuję za dobre rady. Może nie będzie tak źle jak myślę. Niestety nauczyła się i teraz jakoś będziemy musieli to przetrwać. Pchacza mamy jezdzik tez jest ze wszystkiego korzysta i fajnie sobie z tym radzi kolo mebli również sobie spaceruje. Nad szelkami zastanawiałam się ale jakoś tak nie jestem do nich przekonana. Widzę że córka chce chodzić ale boi się dać ten pierwszy krok.

2017-07-14 11:37

O takie szelki i na początku mocno trzymaj żeby niunia czuła że ktoś trzyma ją potem stopniowo rozluźniaj trzymanie, ja tak synka podtrzymywałam na spacerach żeby nie upadł i w centrum handlowym świetna ochrona przed nadeptaniem dziecka przez innych i niezła "smycz" hihi

2017-07-14 11:33

No niestety nauczyło się dziecko i teraz będzie wymuszać, ale ma czas do 18 miesięcy żeby zaczęło chodzić potem można mówić o problemie Może zainwestuj w pchacza Nie trzymaj za jedną rękę bo to krzywi kręgosłup, a może szelki kup załóż i przytrzymuj córcię