Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

obowiązki dzieci

Data utworzenia : 2017-03-14 18:08 | Ostatni komentarz 2017-03-26 20:52

katarzyna-k

2597 Odsłony
51 Komentarze

Hej! Chciałam się Was zapytać drogie mamusie co sądzicie o obowiązkach dzieci? Czy Wasze pociechy mają jakieś obowiązki, a jeśli tak to w jakim są wieku? :) Czy robią coś samodzielnie? np. sprzątają swoje zabawki ... P.S. Jeśli jest gdzieś taki wątek to podeślijcie mi go proszę, bo ja nie mogłam znaleźć :)

2017-03-26 20:52

Witam, Warto od najmłodszych lat uczyć dziecko pomocy w domu. Młodsze dzieci mogą pomagać sprzątać po sprzątaniu, pomagać w czynnościach domowych np. zdejmować z rodzicem suche rzeczy i segregować je. Mogą ścierać kurze, pomagać przy odkurzaniu. Wiadomo, że chodzi o to aby im to pokazywać w formie zabawy. A im jest dziecko starsze tym więcej od niego wymagajmy. Sprzątanie zabawek to powinien być jeden z najwcześniejszych obowiązków. Inny to może być wyrzucanie brudnych rzeczy do kosza w łazience. Wstawianie w zlewu brudnych naczyń po zjedzeniu. Pomoc w nagrywaniu do stołu itp. Warto pamiętać aby obowiązki domowe we wczesnym wieku były formą zabawy. pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2017-03-25 12:20

Dokładnie tak. Ja sama nie jestem święta i zdarza mi się krzyknąć na moje dziecię jak już czwartą godzinę z rzędu chodzi, marudzi, potyka się o własne nogi a przy tym zamyka oczy i biega na oślep, gdy spokojne tłumaczenie i zabawy różne wspólne nie działają. Ale nigdy bym go nie wyzwała a już tym bardziej nie uderzyła....

2017-03-25 00:48

ja chyba tak samo, zreszta nigdy nie znamy sytuacji u obcych ludzi, róznie mozna wywnioskowac a róznie moze byc

2017-03-24 22:46

Roksana ja również bym coś powiedziała gdyby tak moja siostra swojemu dziecku zrobiła, przecież niczemu winne było i wiadomo że nie specjalnie to zrobiło... Jednak do obcych ludzi bym się nie wtrąciła chyba że wiedziałabym że za ścianą jest przemoc domowa.

2017-03-24 15:58

Ojej też bym zareagowała. Uczę dzieci szanować rzeczy a kiedy bym sama je zniszczyła to co to by był ze mnie za przykladny rodzic. A krzykiem nic się nie zdziala tak jak i prośbami lepiej zachęcić dziecko do porządku pomagając mu sprzątać i pokazując że to wcale nie jest źle a efekt końcowy może motywować do tego by kolejnym razem samemu posprzątać (mam tu na myśli dziecko) u mnie to się sprawdziło, kiedy moja córcia już sama zaczęła sprzątać pokój swój czuła taka radość i dumę że potrafiła sama powtarzam sama to zrobić :)

2017-03-24 13:32

Moona a takich sytuacji jest niestety więcej ...

2017-03-23 21:23

No w takiej sytuacji to też bym reagowała.

2017-03-23 20:58

Też jestem takiego zdania ale niestety czasem człowiek sam z siebie wybucha bo aż serce się kroi ... Ostatnia scena : córka mojej siostry zostawiła książkami w kuchni na stole. Moja "ukochana" siostra wylała na te książki sok. Nie uwierzcie jak ona się na tym biednym dziecku wyżyła. To że ją wyzywała to mało (takich słów bym nie użyła nawet do dorosłego człowieka), a uderzyła ją tak mocno że nie potrafiłam nie zareagować. No dziewczyny, czy wy w takiej sytuacji byście stały i patrzyły ?