Mama z tatuażami

Uważam, że to  czy jest się matką czy nie, nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Może nie jestem jakąś fanką tatuaży, sama nie mam i nie planuję mieć, ale faktycznie może on być prawdziwą ozdobą i formą wyrażenia siebie. 

Pcheła oj miałam podobnie, może nie 10, ale kilka ładnych lat o tym myślałam. W sumie to było moje takie małe "marzenie" i w ciągu dwóch miesięcy zrobiłam dwa i nie żałuję. Jeszcze nie spotkalam się żeby ktoś mnie ocenił przez pryzmat tatuażu, że jestem gorsza, czy coś. Nie, wręcz przeciwnie, ludzie mówią, że fajnie wyglądają i pytają, czy np. bolało ich zrobienie, ale nigdy nie słyszałam tekstów, typu:" Co Ty zrobisz na starość?!", czy "Co ludzie powiedzą" :) 

Człowieka czy mamy nie powinno oceniać się przez pryzmat tatuaży. Bo co one mają do tego? To, że ktoś ma tatuaż oznacza, że jest gorszy?? Bzdura totalna.

Jeszcze tatuażu nie mam, ale od 10 lat o nim myślę. Miałam sobie zrobić w tym roku, ale zaszłam w drugą ciążę, więc zrobię w przyszłym roku. Akurat będę miała 30 urodziny, więc będę mogła kupić sobie droższy prezent ;) 

Nie trudno zrobić sobie tatuaż , decyzja musi być na pewno przemyślana nie pochopna decyzja . Nie uważam, że to coś złego teraz mnóstwo osób ma tatuaże . Sama mam na plecach między łopatkami oraz cały bok na żebrach . I nie mam z tym problemu jeżeli mój syn dorośnie i będzie chciał sobie zrobić to będzie jego decyzja . Jedyne miejsca gdzie bym sobie nie zrobiła to na pewno ręce ,nogi ,twarz. 

Uważam że większość osób które decydują się na tatuaż robią to świadomie i decyzje są przemyślane 

Moim zdaniem jakiś drobny mały wzór wręcz zdobi choć moja kuzynka zrobiła sobie tatuaż w kształcie słońca i mojej śp. prababcia  pytała się czy się poparzyła. tylko uważam, że zbyt wiele lub zbyt duże tatuaże na początku wyglądają fajnie ale z wiekiem skóra traci elastyczność i już może to wyglądać niezbyt apetycznie, ale taki mniejszy dlaczego nie

Myślę że już minęły czasy kiedy tatuaż kojarzył się z kryminałem i patologią.  Zależy też co chcesz pokazać na tym tatuażu. Jeżeli liść konopi indyjskiej, klauna igelki czy też łezki, to nigdy ktoś taki nie będzie traktowany poważnie bo to są symbole jest jednoznaczne. Tatuaż często jest odzwierciedleniem człowieka. Sama mam jeden i zastanawiam się nad drugim

Dużo razy słyszałam że tatuaże to tylko kryminalisci robią albo "a jak Ty na starość będziesz wyglądać" haha ja mam tatuaż mąż też ma. Mi się osobiście bardzo podobają. Oczywiście nie jakieś wielkie które pokrywają większość ciała. 

Ja sama nie mam i nie czuję potrzeby zrobienia.Teraz w tych czasach to jest normalne,że tatuaże mają i kobiety i mężczyźni więc nic nadzwyczajnego.Moj mąż ma dwa,są fajne ale stwierdził ,że wystarczy :) Ja też tak sądzę.