Mama z tatuażami

Czasy się zmieniają, dobre tatuaże zdobią nasze ciało a nie szpeca jak to było kiedyś... Wiadomo że trzeba dobrze przemyśleć wzór i miejsce w jakim się znsjdzie by za pare lat nie żałować tego. I wybrać dobrego tatuażyste by nie spiepszył roboty! Wystarczy zachować umiar i jakoś wygladać, by masz dzieci się nas nie wstydziły. Bywa i tak jak rodzic odmładza się w różny sposób na siłę... 

Ja w planach mam ogólnie zrobić sobie rękaw dorysowac jakieś motywy do tego co już mam. Akurat mam fajnie bo moja szfagierka dziara. I wymyśla dla mnie co itusz coś nowego hehe. A uwierzcie mi jak raz się zacznie to uzależnia 

Nie wiem jakie macie od żucia z tatuażami ale mnie absolutnie to nie rusza.. Uwielbiam ten dźwięk maszynki czasami pytam się mojej tatuatorki czy napewno dobrze wbija igłę bo nic nie czuje. Ona się zawsze że mnie śmieje. Mam już kolejne 3 projekty dla siebie. Które zrealizuje po porodzie ☺️

Nie mam nic przeciwko tatuażom sama chce sobie zrobić. Moi znajomi mają tatuaże i teraz ogólnie osób ma dziary . Nie podoba mi się jak ludzie mają tatuaże od stóp po głowę, ale to ich ciało i indywidualna decyzja. Tak jak kolczyki typu tunele i inne dziwne rzeczy. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy jest inny, dzięki temu świat jest odrobinę ciekawszy. 

Magiczny pazur mi mama też nie pozwalała zrobić tatuażu ,ale myślę że to bardziej przez ojca on zawsze był surowy i miał swoje zasady. Za to mojemu bratu zawsze wszystko było wolno "bo to chłopak " .

JustaMama no nie ma co się oszukiwać, tatuowanie nie należy do najprzyjemniejszych. W jednych miejscach boli bardziej, w innych mniej, jednak odczuwalne to jest. 

Pcheła moja mama właśnie kazała mi się puknąć w czoło, jak jej powiedziałam, że mam zamiar zrobić... ale jak wróciłam z pierwszym i jej pokazałam, to zmieniła zdanie i stwierdziła, że sama by sobie z chęcią zrobiła :) Ja planuję jeszcze dwa zrobić, też w dyskretnych miejscach. Od zawsze chciałam mieć mały napis "Rodzina", więc po ciąży na pewno się pojawi :)

Też już długo o tym myślę tyle że ja się zwyczajnie boję że nie wytrzymam i tylko to mnie powstrzymuje :(

magicznypazur - bo ludzie wprost to rzadko kiedy mówią coś takiego. Ja wiem, że jak zrobię to moja rodzina będzie pukać się w głowę i stwierdzi, że zrobiłam głupotę. Trudno. Ja im wtedy powiem, że sami nie mają tatuażu, więc nie mogą stwierdzić czy to głupota czy nie i czy będę na starość żałować czy nie :) Poza tym, skoro od 10 lat o tym myślę, od 4-5 lat mam ten sam pomysł i to samo wybrane miejsce no to chyba przemyślałam sprawę i nie jest to "chwilowa zachcianka". Przynajmniej ja tak uważam. A miejsce wybrałam dyskretne: wewnętrzna strona nadgarstka i będzie to jedno zdanie. Poza tym chcę biały tatuaż, więc też nie będzie się rzucał w oczy, a w razie co będę mogła przykryć zegarkiem.