Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Maluch w brzuszku, a czytanie mu bajek i muzyka

Data utworzenia : 2017-06-22 14:02 | Ostatni komentarz 2017-08-23 13:40

konto usunięte

2980 Odsłony
48 Komentarze

Mamuśki, czy jak byłyście w ciąży czytałyście dziecku książki, albo opowiadania dla dzieci? Ja rozmawiam z brzuszkiem, mój Mąż też, aczkolwiek książki czytam pod swój gust i wówczas nie robię tego na głos. Jeśli chodzi o muzykę to często u nas jest głośno puszczona z kina domowego, ale nie przystawiam słuchawek do skóry. Jak to u Was? Czy jeśli czytałyście dziecku będąc w ciąży ma ono sentyment do tej bajki po urodzeniu? A czy miało to jakiś wpływ na rozwój umysłowy?

2017-06-30 15:21

Już pomijając kwestię późniejszych wspomnień z dzieciństwa. Na pewnie każda z nas chciałaby, żeby nasze dzieci miały jak najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, żeby mogły wspominać i opowiadać w szkole, a później także swoim dzieciom jak to w dzieciństwie siadały z mamą lub taką i słuchały bądź wspólnie czytały bajki. A włączonego telewizora niestety (albo raczej stety) nikt nie będzie wspominał.

2017-06-30 12:57

Już kwestię koszmarów itp pominęłam, ale rzeczywiście tak jest. Także przede wszystkim zabawa i np czytanie dziecku bajek i opowiadanie baśni i opowieści. To nie tylko skupia uwagę dziecka i pobudza wyobraźnię (czego nie ma przy oglądaniu bajek w telewizji) ale już od maleńkiego buduje niezwykłą relację i rodzicem/babcią. Dziecko słyszy nas głos gdy mu czytamy, wyczuwa napięcie które budujemy swoim głosem gdy czytamy szybciej lub wolniej, głośniej bądź ciszej. Obserwuje nas i dzięki temu łatwiej będzie mu nauczyć się mówić i będzie miało większy zasób słownictwa,. Także same plusy.

2017-06-30 12:10

Zgadzam się z emmkao. Do tego dochodzi też argument... koszmarów nocnych. Niby te bajki nawet dla najmłodszych są kolorowe i "łagodne", bez przemocy itp, ale odkąd córka mojej siostry zaczęła oglądać bajki (a zaczęła bardzo wcześnie, bo ze swoim starszym bratem), to częściej się budziła w nocy z krzykiem. Nic jej nie było, brzuszek nie bolał, głodna nie była, a po prostu budziła się z piskiem i potem zaczynała płakać. Była wyraźnie pobudzona i nerwowa. I psycholog powiedziała mojej siostrze że to właśnie od bajek, skoro w życiu dziecka nie wydarzyło się nic stresującego a nagle zaczęła się budzić z krzykiem. Ja myślę że najlepiej jak najdłużej stymulować dziecko w inny sposób. Bajki tylko odmóżdżają, sprawiają że mózg ma "tanią" atrakcję i nie musi się wysilać. A normalna zabawa zawsze rozwija jakieś umiejętności, kształtuje itp.

2017-06-30 11:05

Zdecydowanie nie ma co się z tym spieszyć. Dziecko najbardziej potrzebuje towarzystwa drugiego człowieka, rodziców, innych dzieci, a czasami chwila na zabawę w samotności, z samym sobą, bo tego też dzieci potrzebują, ale o tym pisałyśmy też już wcześniej. Dzieci uczą się przede wszystkim przez naśladownictwo, także najlepszy jest kontakt z drugom człowiekiem. Nawet spotkałam się z opinią logopedy, która mówiła że oglądanie telewizji też może źle wpływać na rozwój mowy dziecka, a także ją opóźniać. Poza tym postacie z bajek są bardzo różne, często zniekształcone, mówią w dziwy sposób, a dzieci starają się je naśladować, co jest zupełnie nie zdrowe i nie naturalne dla ludzi. Także zawsze próbuj zająć dziecko czymś innym i nie spiesz się z włączaniem dziecku telewizora.

2017-06-29 13:29

Mój Syn ma 13 miesięcy i szczerze powiem że telewizor jest przy nim rzadko włączony. Nie powiem że w ogóle nie jest ale sporadycznie i nie długo. Syn mojej kuzynki jak miał roczek to potrafił już skupić uwagę na bajkach i je oglądał. Więc wszystko zależy tak na prawdę od Ciebie. :)

2017-06-29 08:54

Mam pytanko. Wiem że dzieci nie powinny oglądać telewizji, ale tak się zastanawiam kiedy odpuściłyście troszkę swoim maluszkom i przymykałyście oko na to? Może w nieodpowiednim wątku, ale tak mi się skojarzyło z nadmiarem bodźców.

2017-06-28 10:27

Dziecko tak jak my czasami potrzebuje wyciszenia, samotności, pobycia tylko ze sobą. Podczas zabawy też trzeba dziecku dać trochę wolności, żeby czasami pobawiło się samo. Oczywiście wszystko z umiarem, ale właśnie nie można dziecka za bardzo bodźcować.

2017-06-27 11:21

Też tak sądze że chwile wyciszenia są bardzo ważne. Kiedy dziecko ma nadmiar bodźców nie wie na czym skupić uwagę i co zapamiętać. Robi mu się zbędny zamęt w głowie. Dorośli tak często mają a co dopiero dzieci.