Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

lęk separacyjny i nie tylko

Data utworzenia : 2014-12-20 00:20 | Ostatni komentarz 2021-06-17 09:43

O.Kuraj

5756 Odsłony
66 Komentarze

mam problem, mam 8 miesięczna córeczkę z którą jestem w domu, do tego zajmuję się moim również 8 miesięcznym siostrzeńcem. Problem w tym, że ma on silny lęk separacyjny do tego stopnia, że nawet jak ktoś jest z nim w pokoju a druga osoba wychodzi jest straszny płacz i krzyk. Czasami boję się, że ktoś z bloku wezwie pomoc społeczna, bo on tak okropnie krzyczy. Moja córka jest zupełnie inna, ale gdy on płacze zdarza się, że i ona zaczyna. Filipek do tego jest bardzo niespokojnym dzieckiem ciężko go ubrać, zmienić pampersa, bo od razu jest krzyk i wyrywanie lub nawet nakarmić, bo za nim nie spróbuje co to to odgania się rączkami. Siostra mówi też, że mały budzi się w nocy z okropnym wrzaskiem, ale ma zamknięte oczy i dopiero jak małego dobudzi to ten przestaje, Czy któraś z Was miała podobny problem i jak sobie z tym radziła, bo ja już czasami nie daje rady psychicznie z tymi jego "nerwami" nawet do wc ciężko jest wyjść. Może EKSPERT też pomoże. Bardzo proszę o pomoc, bo chce się nim zajmować, ale jak tak dalej pójdzie, to zrezygnuję.

2015-06-11 16:03

Polecam bardzo dobry artykuł o różnych lękach. W artykule można znaleźć porady jak z lękiem u dziecka sobie radzić : http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/67/rozwoj-dziecka/dzieciece-leki-ciemny-pokoj-rozstanie-z-mama

2015-02-24 13:20

Mój syn jest właśnie na etapie lęku separacyjnego i z całego serca współczuję mamie, która musi zostawiać swoje dziecko na wiele godzin. Ważne jednak aby jeśli jest taka konieczność i ostateczność robić to mądrze. Myślę też, że skoro zaoferowałaś siostrze pomoc to nie rezygnuje teraz bo dziecko może poczuć się jeszcze bardziej zalęknione i odrzucone. Skorzystaj z porad naszej Pani ekspert, postaraj sie pomóc siostrze i przekazać dobre rady.

2015-01-21 21:14

Witam, O.Kuraj niestety nie znam specjalistów ze śląska. Proponuje znaleźć w internecie psychologa dziecięcego, który jest jednocześnie terapeutą integracji sensorycznej, najlepiej jeśli jeszcze będzie miał doświadczenie w pracy z takimi małymi dziećmi. Wtedy będziecie mogli przyjrzeć się od razu tym dwóm problemom. Być może nie są zupełnie od siebie oderwane. To, że mama wybiega w pośpiechu wychodząc do pracy nie jest zbyt dobre. Proponowałabym, aby popracować w miarę możliwości nad organizacją czasu tak aby rozstanie z mamą nie odbywało się w taki sposób. Po kilku takich razach możecie nie zauważyć zmiany w zachowaniu, ale może pojawić się z czasem. Przy takim wrażliwym maluszku należy zadbać o to aby nie dostarczać mu dodatkowych bodźców, które nie wątpliwie mają na niego duży wpływ. 9 miesięcy to trudny czas, bo maleńkie dziecko potrzebuje bliskości z mamą i różnie przeżywa rozstanie. Wiadomo różnie się życie układa, mamy różne możliwości. Dlatego kiedy tylko mama jest w domu powinna możliwie jak najwięcej czasu spędzać z synkiem. Może dla niej to też nie być zawsze łatwe jeśli jest takim żywym sreberkiem ;} ale on tego, szczególnie teraz zdaje się bardzo potrzebować. Pozdrawiam serdecznie Marta Cholewińska-Dacka

2015-01-08 19:53

Taj jak dziewczyny wcześniej pisałja również uważam, że tolęk separacyjny,tensknota za mamą, niestetytaki mały szkrab bardzo tenskni za mamą. Pamietam jak mój synek był mały było to bardzo dawno temu, bo 20 lat. Kiedys tak było, że macierzyński wynosił tylko 16 tygodni, po tym czasie niestety powrót do pracy. Synek zostawał z moją mamą i zaczęło się chorowanie co dwa dni, tzn. może nie chorowanie, ale gorączkowanie bez wiekszej przyczyny. Nie był chory tylko gorączkował i bardzo płakał, a moje piersi w czasie pracy chciały mi pęknąć mimo, że pokarm byłodciągnięty. I co najdziwniejsze w momencie gdy moje piersi prawie eksploadowały w tym czasie zadzwoniłam do mamyi okazało się, że mały w tym samym czasie strasznie płakał i miałgoraczkę. Poszłam z nim do mojej lekarki, a ona odpowiedziałami krótko ,,nie ma pani wyjścia, albo praca albo syn,, decyzje podjęłam błyskawicznie SYN w ten sam dzień złożyłam papiery na urlop wychowawczy i mimo, że było nam ciężko bez mojej wypłaty, decyzja była słuszna. Mały przestał gorączkować bez powodu, poprostu to była tensknota za mamą

2015-01-08 18:07

to chyba rzeczywiscie jest lek sepraacyjny. Moj synek ma 6,5 m-ca i tez zauwazylam juz zmiany w jego zachowaniu. Gdy byl mniejszy smial sie do wszystkich, dobrze czul sie przy kimkolwiek kto tylko chcial mu adorowac. Natomiast od niedawna, bezpiecznie czuje sie jedynie wsrod "swoich" tzn. przy mnie i mezu, tesciach, ktorzy z nami mieszkaja i najblizszym otoczeniu. Natomiast gdy kogos dluzej nie widzi, to chyba go nie poznaje, i czesto robi podkowke i placze na jego widok...dopiero po jakims czasie sie przekonuje ..

2015-01-08 16:52

Bardzo bardzo dziękuję za odpowiedź. Moja siostra dużo u nas przebywała po urodzeniu Małego, więc mam nadzieję, że czuję się on u nas bezpiecznie. Właściwie to przygotowania polegały na tym, że bawiłyśmy się z nim w akuku. Rozstania z mama są często w pośpiechu, ale siostra zawsze mówi mu "papa"i że idzie do pracy. Problemy z przebieraniem, zmianą pieluszki czy też podczas karmienia (czyli odpychanie wszystkiego co zbliża się do jego buzi , smoczka, łyżeczki z jedzeniem, dopiero "pod przymusem" gdy spróbuje to otwiera buzię i zaczyna jeść) były już wcześniej tzn gdzieś ok 4 miesiąca teraz Mały ma już 9. Ubieranie go to horror strasznie krzyczy, z reszta krzyczy zawsze gdy coś mu się nie podoba. Siostra ma też z nim problem w nocy, bo budzi się po kilkanaście razy i płacze przez sen, dopiero gdy się go obudzi to się uspakaja. Ogólnie to bardzo żywotny chłopczyk, który szybko się rozwija ruchowo, bo jak miał 5,5 mies. to raczkował jak niecałe 8 to chodził już pchając przed sobą zabawkę. Wszędzie go pełno. My jesteśmy ze Śląska więc może zna Pani specjalistę, który mógłby nam pomóc. Pozdrawiam Ola.

2015-01-08 15:32

Witam, ja jeszcze dodam od siebie, że nie wszystko musi wynikać z lęku separacyjnego. Z tego co piszesz O.Kuraj chłopiec ma też problemy z ubieraniem się, zmianą pieluszki, karmieniem czy spaniem nocnym. Jest dzieckiem niespokojnym i płaczliwym. To może wskazywać na to, że jest typem wrażliwca i może mieć różne nadrważliwości np. dotykową i stąd może być problem przy ubieraniu. Bardzo długo jest bez mamy, a nie zawsze dziecko jest gotowe na takie rozstanie. Z pewnością potrzebuje dużo spokoju, miłości i z twojej strony oraz ze strony rodziców. Potrzebuje też otoczenia, które da mu poczucie bezpieczeństwa (choć pewnie starasz się ze wszech miar dawać mu to wszystko). Istotne jest jak wyglądało przygotowanie chłopca do powrotu mamy do pracy? Dziecko w tym wieku już bardzo wiele rozumie, a to czego nie rozumie często odczytuje z mowy ciała, tonu głosy itp. Jak wyglądają rozstania z mamą? Czy te zachowania pojawiły się w jakimś konkretnym momencie czy występowały również wcześniej? Może powrót mamy do pracy nasilił występujące wcześniej zachowania dziecka? Jeśli możesz napisz nam coś o tym więcej. Może łatwiej będzie nam coś podpowiedzieć. Nie wiem z jakiej części Polski jesteście ale jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywała to polecam wizytę u psychologa dziecięcego, który ma pojęcie albo jest jednocześnie terapeutą integracji sensorycznej. Mógłby się przyjrzeć dziecku również pod tym kątem i stwierdzić czy trudności mogą wynikać z jakiś problemów z integracją sensoryczną. Jeśli tak to mógłby podpowiedzieć jak postępować z dzieckiem aby je wyciszyć, jak postępować z nim aby łatwiej było mu się ubierać czy zmieniać pieluszkę, co zrobić żeby chętniej jadł. W tym wszystkim jest również twoja córeczka, która też chce czuć się ważna. Dla dzieci w tym wieku kontakt jeden na jeden z inną dorosłą osobą jest bardzo ważny. Pamiętaj też o niej. To wspaniale, że pomagasz siostrze i starasz się znaleźć jakieś rozwiązanie dla tej sytuacji. Ale ważne jest również, aby siostra włączyła się w ten proces (jeśli tak nie jest). Pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2014-12-22 12:28

pamiętaj ze psycholok to nie psychiatra...może podpowiedzieć jak sobie radzić w takiej sytuacji i podać kilka pomysłów...tu nie chodzi ze coś nie tak jest z dzieckiem tylko chodzi o to by mądrze sobie i dziecku pomóc tak by w przyszłości się nie odbiło.