Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Krzyk - przemoc czy nie?

Data utworzenia : 2020-05-14 20:17 | Ostatni komentarz 2020-06-21 17:36

Mietowapoziomka

3358 Odsłony
85 Komentarze

Drogie mamy, wychodzę tutaj do was z pytaniem- czy uważacie że krzyk na dziecko jest formą przemocy?  Nniejednokrotnie zdarzało mi się krzyknąć na dziecko, jednak jej reakcja uświadamia mnie w tym, że to naprawdę jest formą przemocy, która może negatywnie wpłynąć na dziecko. Dlaczego tak uważam? Otóż kiedy krzyczymy, dziecko nie ma szans dostrzec w nas kochajacego rodzica, za to moze zobaczyc kogos, przed kim musi się bronić. Dziecko reaguje napięciem mięśni, przyspieszonym biciem serca i ściskiem w żołądku. Cialo jak i umysl podpowiada mu, że jest narażony na zagrożenie i musi przyjąć postawę obronną. Wszystko w jego ciele podpowiada mu, że znajduje się w sytuacji zagrożenia i przyjmuje postawę obronną. Nie widzi więc w nas, rodzicach poczucia bezpieczensta a wrecz odwrotnie - widzi w nas zagrozenie i co najgorsze sam moze sie stac zagrozeniem - dla samego siebie lub dla nas.

 Krzycząc na dziecko dajemy mu sprzeczne informacje -bije swojego brata czy siostre-my krzyczymy, niszczy zabawke - my krzyczymy.Kiedy uznamy krzyk za formę przemocy to zrozumiemy, że reakcja na przemoc nie moze byc przemoc!!! Mowimy dziecku że przemoc jest zła, A sami jej używamy... nasz krzyk powoduje w dziecku lek, przemoc rodzi przemoc i błędne koło niestety się zamyka... Krzyk na dziecko niszczy jego zaufanie do nas.  Kiedy chcemy stworzyć między nami a dziećmi relację bliskości i miłości, to powinniśmy w rozmowie zniżyć się do poziomu dziecka a nie ciagle patrzec na nie z gory. Wlasnie dzieki  temu dziecko czuje sie bezpieczne nawet jeżeli słowa które mówimy tycza sie jego zlego zachowania. Krzyk w zadnym stopniu nie jest forma komunikacji... 

Jedyna forma krzyku która jest zrozumiała to wtedy, kiedy faktycznie dziecku coś zagraża i oczekujemy od niego szybkiej reakcji. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?  

2020-06-02 21:42

Ja jak widzę jak znajoma radzi sobie z bliźniakami to jej zazdroszcze ja tam sobie z moją 2 mimo że mają 2.5l różnicy nie radze.

Konto usunięte

2020-06-02 13:54

Adamos ja też cie podziwiam i tak jak JustaMama bałabym się, że znowu będą bliźniaki :) chociaż pewnie świetnie byś sobie poradziła jak by się znowu przytrafiły :) współczuję nieprzespanych nocy, właśnie każdy myśli, że fajnie mieć bliźniaki bo od razu dwójka dzieci, będą się razem wychowywały, miały z kim bawić itp. Ale jest to ogrom pracy i wyrzeczeń, nie do porównania z posiadaniem jednego dziecka. 

U mnie w miejscowości jest rodzina, która miała trojaczki, też musiało im być ciężko. A co dopiero ta Pani, która urodziła sześcioraczki. Na pewno ma pomóc i w ogóle ale mimo wszystko ja sobie tego nie wyobrażam. Nie wiem jak bym sobie poradziła. 

2020-06-02 10:56

Ja mam dwoje dzieci i zdecydowanie wystarczy . 
adamos podziwiam naprawdę . Nie bałaś się ze znów będą bliźniaki :p?

2020-06-02 09:39

Kurcze często te rodziny wielodzietna lepiej sobie radzą z organizacją niż te z jednym. Jak urodzilam pierwszego syna to ciężko mi było nieprzerwanie noce i ogólnie byłam młoda chyba trochę nieprzygotowana na macierzyństwo. Kiedy po kilkunastu latach urodziłam bliźniaki musiałam dać radę a łatwo nie było. Ok 2.5roku nie wiedziałam co to przespana noc. A teraz znów ciąża pojedyncza i tak sobie myślę że o ile powinnam mieć lżej. Mając małe bliźniaki patrzyłam na mamę z pojedynczym wózkiem i myślałam oj jej jest łatwiej. Choć wiem że czasem jeden bobas da też popalić. 

Konto usunięte

2020-06-01 11:11

PannaXoanna ja mam jedną córeczkę, ma 10 miesięcy i na razie nie planuję dla niej rodzeństwa :) 

2020-05-31 21:41

Pannaxoanna mam jedno dziecko ma obecnie 17 miesięcy. Ale staramy się o rodzeństwo 

2020-05-31 21:04

Ja mam 2 dzieci wszystko super jak jest organizacja jak jej nie mam i nie mogę się zorganizować mam całkowicie rozjechany dzień a ja najchętniej zapadłabym się pod ziemię. 

2020-05-31 10:43

Dziewczyny a Wy ile macie dzieci? Jestem ciekawa jak sobie radzicie same w domu. Już niedługo mnie to czeka. Będę musiała nauczyć się funkcjonować z dwójka dzieci w domu.