Rozwój i wychowanie (724 Wątki)
Krzyk - przemoc czy nie?
Data utworzenia : 2020-05-14 20:17 | Ostatni komentarz 2020-06-21 17:36
Drogie mamy, wychodzę tutaj do was z pytaniem- czy uważacie że krzyk na dziecko jest formą przemocy? Nniejednokrotnie zdarzało mi się krzyknąć na dziecko, jednak jej reakcja uświadamia mnie w tym, że to naprawdę jest formą przemocy, która może negatywnie wpłynąć na dziecko. Dlaczego tak uważam? Otóż kiedy krzyczymy, dziecko nie ma szans dostrzec w nas kochajacego rodzica, za to moze zobaczyc kogos, przed kim musi się bronić. Dziecko reaguje napięciem mięśni, przyspieszonym biciem serca i ściskiem w żołądku. Cialo jak i umysl podpowiada mu, że jest narażony na zagrożenie i musi przyjąć postawę obronną. Wszystko w jego ciele podpowiada mu, że znajduje się w sytuacji zagrożenia i przyjmuje postawę obronną. Nie widzi więc w nas, rodzicach poczucia bezpieczensta a wrecz odwrotnie - widzi w nas zagrozenie i co najgorsze sam moze sie stac zagrozeniem - dla samego siebie lub dla nas.
Krzycząc na dziecko dajemy mu sprzeczne informacje -bije swojego brata czy siostre-my krzyczymy, niszczy zabawke - my krzyczymy.Kiedy uznamy krzyk za formę przemocy to zrozumiemy, że reakcja na przemoc nie moze byc przemoc!!! Mowimy dziecku że przemoc jest zła, A sami jej używamy... nasz krzyk powoduje w dziecku lek, przemoc rodzi przemoc i błędne koło niestety się zamyka... Krzyk na dziecko niszczy jego zaufanie do nas. Kiedy chcemy stworzyć między nami a dziećmi relację bliskości i miłości, to powinniśmy w rozmowie zniżyć się do poziomu dziecka a nie ciagle patrzec na nie z gory. Wlasnie dzieki temu dziecko czuje sie bezpieczne nawet jeżeli słowa które mówimy tycza sie jego zlego zachowania. Krzyk w zadnym stopniu nie jest forma komunikacji...
Jedyna forma krzyku która jest zrozumiała to wtedy, kiedy faktycznie dziecku coś zagraża i oczekujemy od niego szybkiej reakcji. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
2020-06-21 17:36
Karolinach no właśnie z blizniakami i dodatkowo małym dzieckiem to już jest mega wyzwanie.
2020-06-13 15:12
Adamos a co dopiero w takiej sytuacji jaką opisuje Paulinek. Kiedy małe dziecko nie rozumie co się dzieje i dlaczego nagle nie jest najważniejsze.
2020-06-13 13:33
Paulinek to prawda ja też mam starszego syna ale między nimi jest duża różnica wieku a też na początku czuł się nieswojo:)
2020-06-12 17:57
Największym wyzwaniem jest oczekiwanie bliźniaków w momencie, kiedy już jedno dziecko mamy w domu (albo więcej), a różnica wieku jest niewielka... nagle robi się ich trójka i ten najstarszy z rodzeństwa już kompletnie czuje się zepchnięty na dalszy plan przez przytłoczonych obowiązkami rodziców... moja koleżanka ma właśnie bliźniaczki, które zaskoczyły ich kiedy starszy synek miał ok 2 lat... początki były dla niej koszmarnie trudne
2020-06-12 16:55
Dziewczyny na ile mógł na tyle mąż mi pomagał. A ile się słyszy że mama zostaje sama z blizniakami bo mąż nie podolal i czasem żadnej pomocy i musi dać radę.
2020-06-10 11:36
Adamos naprawdę cię podziwiam, musiałaś mieć ciężko. Ale dałaś radę :)
2020-06-09 23:34
Mamy bliźniaków, trojaczków i dalej hah SZACUN
2020-06-09 22:15
Podziwiam naprawdę moim zdaniem każdej mamie należy się medal ale mamie bliźniakow to w szczególności!