Rozwój i wychowanie (724 Wątki)
Hej dziewczyny! Kiedy zacząć czytać dziecku bajki? Czy czytanie 3-miesięcznemu dziecku ma jakiś sens? Wydaje mi się, że jego to zbytnio nie zainteresuje i nie zaciekawi.
Kiedy Wy zaczęłyście czytać swoim Dzieciaczkom?
2022-06-11 00:05
Ja swojemu synkowi zaczęłam czytać właśnie jak miał 3 miesiące. Wiedziałam, że nic nie zrozumie , ale dziecko trzeba uczyć i przyzwyczajać do pewnych zachowań. Kładliśmy się razem na łóżko , wyciągałam wielka księgę bajek i czytałam. A mój syn poznawał mój głos no nowo. Nowe brzmienie, tonacja. Teraz synek ma 7 miesięcy. I dalej czytamy tyle tylko, że teraz interesują go szeleszczące kartki.
2022-06-10 17:02
Moja córka uwielbia książeczki o zwierzątkach i w ten sposób też się w sumie nauczyła je rozróżniać
2022-06-10 00:38
To u starszego było widać jak mu się konkretne strony w Puciu podobają. I to kurcze wtedy miał chyba z 3-4 m-ce bo jeszcze na naszych kolanach leżał przodem do nas a na konkretnej stronie się uśmiechał. No mega widok. Takie małe dziecko a już coś tam sobie uwidzi.
Drugi też się tak uśmiecha na kilka stron ale dopiero teraz , a ma prawie 10 m-cy. Także różnie to bywa.
Też by jeszcze wolał zjeść sobie coś i powiem Wam, że niektóre te książeczki co mam po starszym to dopiero teraz się niszczą. Z tą tym nie było problemu i je szanował a mlodszemu teraz nie przegadam :p
2022-06-09 22:02
Moja też lubi sobie nieraz książeczki spróbować ale już widzę dużo większe zaciekawienie jak jej coś czytam czy pokazuje to taka skupiona jest. Dziś dostała nową książeczkę to z 6 razy w ciągu dnia oglądałyśmy i za każdym razem się interesowała
2022-06-09 19:52
Aniska moja też pakuje do buzi, bo idą jedynki górne;/ coraz gorzej to znosi, widać, że bolą;/
2022-06-09 07:44
czyli musi mieć coś do zainteresowania :)
2022-06-08 09:20
u mnie młodsza ma niebawem 8 miesiecy i zaczyna obserwować co tam w ksiażkach siedzi;) przez chwile... ;) potem sprawdza jak smakuje;)
2022-06-07 21:24
No tak, każde dziecko jest inne i nie koniecznie będzie zainteresowane czytaniem, prędzej oglądaniem obrazków ;-). Nie ma co się spinać na siłę, ale warto próbować;-) Mój młodszy syn też na początku był nie do końca zainteresowany samym faktem czytania, ale miałam takie małe książeczki, które czytałam wcześniej córce i znałam je na pamięć :-D. Więc on sobie oglądał a ja recytowałam z pamieci ;-). A tera to już się nie obejdzie beż czytania :-)
