Rozwój i wychowanie (724 Wątki)
Hej dziewczyny! Kiedy zacząć czytać dziecku bajki? Czy czytanie 3-miesięcznemu dziecku ma jakiś sens? Wydaje mi się, że jego to zbytnio nie zainteresuje i nie zaciekawi.
Kiedy Wy zaczęłyście czytać swoim Dzieciaczkom?
2022-06-13 12:38
Małazolza to u nas też tak było z książeczką z obrazkami kontrastowymi, że nawet koło 3-4 miesiąca jak jej pokazywałam te książeczki to zawsze na stronie z motylkiem się cieszyła i coś tam do tego motylka gadała :) nawet mam filmiki z tego, super pamiątka :)
2022-06-13 07:42
Według mnie im wcześniej tym lepiej. To nie tylko wpływa na rozwój dziecka, ale też pogłębia więź między rodzicem a maluchem. I czytając z pociechą każdego dnia wyrabiamy u niej nawyk codziennego czytania, co w przyszłości na pewno zaprocentuje.
2022-06-12 23:36
Olaleksandra zgadzam się. A takim oglądaniem też rozwija wyobraźnię. I być może książki polubi :) na pewno warto.
2022-06-12 16:49
Maziulek nawet chwila czytania dziennie wpływa na dziecko a może jednak kiedyś się przekona do dłuższego czytania ;) a w głowie zawsze coś zostanie ;)
2022-06-11 20:42
mój syn to ciężki do czytania. Coś tam próbujemy, ale z reguły strasznie wyrywa mi książki. Uda mi jakiegoś krótkiego Pucia przeczytać, ale nie do końca oczywiście :D
raczej moje czytanie polega na tym, że pokazuję co jest na obrazku chyba, ze czytamy z córką to już ile wytrzyma tyle wytrzyma :)
2022-06-11 00:05
Ja swojemu synkowi zaczęłam czytać właśnie jak miał 3 miesiące. Wiedziałam, że nic nie zrozumie , ale dziecko trzeba uczyć i przyzwyczajać do pewnych zachowań. Kładliśmy się razem na łóżko , wyciągałam wielka księgę bajek i czytałam. A mój syn poznawał mój głos no nowo. Nowe brzmienie, tonacja. Teraz synek ma 7 miesięcy. I dalej czytamy tyle tylko, że teraz interesują go szeleszczące kartki.
2022-06-10 17:02
Moja córka uwielbia książeczki o zwierzątkach i w ten sposób też się w sumie nauczyła je rozróżniać
2022-06-10 00:38
To u starszego było widać jak mu się konkretne strony w Puciu podobają. I to kurcze wtedy miał chyba z 3-4 m-ce bo jeszcze na naszych kolanach leżał przodem do nas a na konkretnej stronie się uśmiechał. No mega widok. Takie małe dziecko a już coś tam sobie uwidzi.
Drugi też się tak uśmiecha na kilka stron ale dopiero teraz , a ma prawie 10 m-cy. Także różnie to bywa.
Też by jeszcze wolał zjeść sobie coś i powiem Wam, że niektóre te książeczki co mam po starszym to dopiero teraz się niszczą. Z tą tym nie było problemu i je szanował a mlodszemu teraz nie przegadam :p
