Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Kiedy uczyć dziecko zasypiac w łóżeczku?

Data utworzenia : 2018-10-04 13:21 | Ostatni komentarz 2022-09-07 13:03

N.Szczecinska

5778 Odsłony
235 Komentarze

Otóż moj mały ma dopiero ponad 3 miesiące, oczywiście zasypia bujajac w wózku, czasem zdąży się, że usnie glaskajac po plecach i główce, ale rzadko, i stąd moje pytanie kiedy zacząć uczyć maluszka żeby sam zasypial w łóżeczku? Wyobrażam sobie, że to nie łatwy orzech do zgryzienia, dlatego nie chciałabym przegapić odpowiedniego momentu. Może macie jakieś zlote rady od czego najpierw zacząć?

2018-10-11 10:00

U nas córka była przyzwyczajana do przebywania w łóżeczku szybko. Nie mając jeszcze roku potrafiła spędzić noc sama w łóżeczku.

2018-10-10 16:13

Mój syn ma juz 8 miesiecy i zlozylam jakis czas temu jego lozeczko bo tylko miejsce zajmowalo. Przyzwyczailam go od początku spania na mnie, zasypiania wylacznie na rekach i teraz mam :(. Spi ze mna w lozku (meza duzo nie ma w domu). Odwiedzilam ostatnio znajoma i jej 2 letnia corka tez spi z nimi.i nie ma lozeczka....

2018-10-10 10:06

Mój synek przeważnie tuż przed odłożeniem do łóżeczka zasypia przy piersi i wtedy bez problemu idzie go odłożyć o ile jest to już jego pora bo jeśli zaśnie wcześniej i wtedy go przekładam to zaraz się potrafi obudzić a jak nie zaśnie przy piersi to wtedy muszę mu trochę pomóc bujaniem i o swojej porze idzie go przełożyć do łóżeczka bywa, że niby otworzy oczy ale jest w takim półśnie i zaraz je zamyka i ogólnie jest nauczony, że łóżeczko jest od spania w nocy, w dzień to bujak, wózek, tapczan a łóżeczko, żeby ewentualnie trochę na karuzelę popatrzeć i na pewno zostawienie płaczącego dziecka nie jest dobrym pomysłem. Nie ukrywam, że dla nas początki odkładania synka do łóżeczka też były trudne, już byłam pewna, że jest po prostu nieodkładalny, że może za bardzo przyzwyczaiłam go spaniem ze sobą bo zanim go zdążyłam odłożyć po karmieniu to zdążyłam zasnąć i co go odkładaliśmy to się za chwilę budził z płaczem, zmęczenie też dawało o sobie znać, ale u nas ten problem zakończyło całkowicie odkładanie na brzuszek - wiem, że przy tak małych dzieciach nie jest to wskazane, ale pożyczyliśmy od siostry męża monitor oddechu, żebyśmy my mogli spać spokojnie a synek w tej pozycji przesypia wiele godzin w łóżeczku bez najmniejszego problemu

2018-10-10 00:25

Szczecińska, ja też nie potrafię być obojętna na płacz mojego dziecka. Moim zdaniem pozostawienie płaczącego dziecka spowoduje jeszcze wybudzenie się Go, a nie zaśnięcie. No chyba, że ze zmęczenia płaczem, ale to trzeba nie mieć sumienia;) Czytałam, że dziecko mocnym snem śpi dopiero 15 min po zaśnięciu. Poczekaj może z tym przekładaniem do łóżeczka te 15 min, aż się porządnie roześpi. Jak robisz to, kiedy sen jest słaby, dzidzia zawsze się wybudzi.

2018-10-09 19:44

Oczywiście jak zaśnie zawsze przekładam go do łóżeczka, kilka prób już było jednak każda kończyła się w wózku. Płakał przeraźliwie, czytałam że powinno się go zostawić i nie reagować, ale czy to jest dobra metoda? Ja chyba nie mam serca..

2018-10-05 09:48

Też uważam, że możesz już zacząć go uczyc. u nas jest co prawda latwiej, bo mała zasypia z pieluchą i smoczkiem, więc jak widze, że jest zmęczona to ja kładę do łóżeczka i zasypia. Może jak zaśnie w wózku mocnym snem sproboj przełożyć małego do łóżeczka albo znajdz jakis inny dogodny dla was sposób na zasypianie bez wózka

2018-10-04 23:56

Czym szybciej tym lepiej. U nas mały zasypia na początku w bujaku. Później go bujalam i szczerze późno zaczął sam zasypia w łóżeczku bo ok roku dopiero. Kladlam się obok i go glaskalam po głowie lub plecach.

2018-10-04 23:49

Powinnaś zacząć przyzwyczajać synka jak najszybciej. W tym wieku na pewno zdarza Mu się samemu zasnąć leżąc w łóżeczku, bądź z powrotem usnąć samemu po przebudzeniu. Trzeba pójść za ciosem. Pamiętaj, im dzieci starsze tym cwańsze. Jak nauczy się zasypiać lulany w wóziu lub na rękach, będziesz miała ciężko odzwyczaić Go od tego. Ja przegapiłam ten moment i teraz już sił mi w rękach brakuje;)