Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Jak wychować zaradne dziecko

Data utworzenia : 2014-03-02 09:40 | Ostatni komentarz 2022-09-26 12:49

kusia_ss

5293 Odsłony
39 Komentarze

Wiadomo nie od dziś, że w ciągu pierwszych kilku lat życia dziecka kształtuje się jego charakter i wszystkie najważniejsze cechy osobowości. Właśnie wtedy jest najlepszy i najważniejszy moment na naukę zaradności. Jak ogarnąć ten temat i wpoić dziecku to, co być może za parę lat uratuje mu życie? Po lekturze ciekawego artykułu postanowiłam podzielić się 11 radami, jak nauczyć dziecko zaradności: • Ucz dziecko odpowiedzialności za jego postępowanie. • Uświadom dziecku, że życie związane jest z problemami. • Uświadom sobie i dziecku, że wiedza książkowa to nie wszystko. • Nie licz na szkołę! • Dziecko nie może być bierne! • Pozwól dziecku rozwiązywać jego problemy. • Ucz praktycznych umiejętności. • Ucz dzieci oszczędzania i zarządzania pieniędzmi. • Ucz dziecko opiekowania się bliskimi i słabszymi. • Ucz dziecko dzielenia się tym co ma z innymi. • Ucz dziecko pracy. Źródło: http://www.dzieciaki.net.pl/wychowanie/jak-nauczyc-dziecko-zaradnosci/

2014-03-05 12:14

oj tak ..ile radosci mam z tego ze Kacpi choc jest maly - tak wiele rozumie . Kusia ale Kacpi ma 13 msc ..czy to nie za wczesnie ?

2014-03-05 11:58

Monika1993 odnośnie twojego pytania dotyczącego karania. Moje zdanie jest takie - dziecko więcej rozumie niż jest w stanie wyrazić słowami. My mieliśmy taki system, że jak mała coś przeskrobała zaprowadzaliśmy ja do drugiego pokoju, gdzie miała swoją "obrażalnię". I było mówione, że jak się uspokoi i zechce przeprosić, to żeby przyszła bo my będziemy na nią czekać. Po pewnym czasie było już tak, że jak coś przeskrobała, sama szła do pokoju, bo wiedziała, że zachowała się źle i że "kara" jej nie ominie. Uważam również, że taka dojrzała miłość matki do dziecka to oprócz kochania i rozpieszczania, to także wymaganie pewnych zachowań (m.in. wspomniane już pomaganie, czy szacunek). Sama widzisz, że konsekwencja i upór w wyrabianiu pewnych dobrych nawyków przynoszą pozytywne efekty :)

2014-03-05 11:14

zgadzam się ..artykuł jest dosc istotny . Codziennie wiecej wyzwan przede mna .. jak Kacpis byl maly chcialam mu dawac milosc , milosc i jeszcze raz milosc a teraz ? gdy zaczyna łobuziaczyc , psocic zaczynam interesowac sie tego typu materialami .. Bardzo mi zalezy na dobrym kontakce z synkiem , teraz i w pozniejszych latach , ale bardzo zalezy mi na tym aby ta milosc i pragnienie swietnych ralacji nie przerodzilo sie w nadopiekunczosc , ciezkie jest zycie matki naprawde .. Juz teraz widze , ze maly ma charakterek ,widze co potrafi ...i czasami mam wrazenie ze juz od poczatku popelniam blad ...daje mu za duzo , pozwalam na zbyt wiele i powoli trace kontrole ..nie chce zeby sie stresowal i denerwowal ..bo to zle na dziecko wplywa ale czy dobrze robie ze zawsze staram sie isc na ugode ? czy dziecko 13 msc powinno zostac ukarane ( wyprowadzenie do 2 pokoju ) ? czy On na pewno to rozumie ? nie wydaje mi sie kurcze :( Spedzam z nim duzo czasuu .. pozwalam mu bawic sie ciemniaczkiem jak ja obieram , pozwalam mu szmatka przecierac kurze , podloge jak ja sie zabieram za sprzatanie ..odkurza ze mna , czestuje go swoim posilkiem a on mnie ..duuuzo go przytulam ..staram sie uczyc samodzielnosci ..higieny , cierpliwosci ( a ma jej baaardzo malo) co na dzien dzisiejszy rozumie ? _ jak poprosze o podniesienie kubka i odstawienie na stol , robi to _ prosze o przyniesienie pampersa - przynosi _czestuje nas chrupkiem , kanapeczkami _potrafi odstawic swoje rzeczy na miejsc ( buty w korytarzu , zabawki w jego pokoju , garnuszki w kuchni ) _ nie boi sie samotnosci ( ale nie lubi jej ) , takze nie zostawiam go nigdy samego ( poza spaniem, zasypia sam w pokoju ) _pptrafi podziekowac za otrzymany podarunek , ciasteczko ..ukocha i pocaluje nauczylam go wspolczucia ..gdy zrobi chcac czy niechcac krzywde przychodzi i przytuli ze wspolczuciem wymalowanym na twarzy _ choc ma 13 msc potrafi szanowac zabawki Moja mama czesto opowiada ze rodzic potrafi przyjsc w pore obiadowa do przedszkola i nakarmic dziecko ..nie nauczyl ubierania , korzystania z toalety ..dzieci w wieku przedszkolnym nie potrafa szanowac zabawek , czlowieka drugiego ( kolezanki z lawki z sali z placu zabaw ani doroslego czlowieka ) potrafi niemile slowa rzucic do drugiej osoby ...kurcze jak ja bym chciała syna wychowac na dobrego czlowieka ...chcialabym aby to co dzis umie - zachowal na pozniejsze lata .

2014-03-05 10:17

Dobrze jest uczyć dziecko pomagania :) moja czterolatka jak się np. rwie do zmywania naczyń to jej nie zabraniam, choć później jest więcej sprzątania :D ale ważne jest to żeby chwalić, że chce pomagać i że jej się to udaje. A później jak nie widzi to poprawiam. Pilnujemy, żeby po jedzeniu odstawiała brudne naczynia do zlewu i trzymała porządek w swoim pokoju. Chce odkurzać - niech odkurza. Nie ograniczam jej ale też nie zmuszam, po prostu pytam, czy chce mi coś pomóc. Wiem, że jeśli teraz nauczy się pomagać to później kiedy będzie starsza tym bardziej będzie mi pomagać w domu. Jest taka kochana, że przychodzi i pyta "mamusiu zrobić ci kanapkę?" a później widzę jak walczy z nożem żeby posmarować dokładnie. Mówię wtedy, że to najpyszniejsza kanapka jaką kiedykolwiek jadłam :)

2014-03-05 10:08

szok jak dla mnie, żeby 8 latkowi zakładać buty!! Ja będę dążyła do tego aby synek był jak najbardziej samodzielny tak jak my z mężem jesteśmy i byliśmy od dziecka. Ja nawet drobne usterki sama naprawię itp.

2014-03-05 08:22

Sylwia ja się z Toba zgadzam, choć pamiętam jak moja siostra synowi zakładała buty jak miał 8 lat , mnie normalnie aż rzucało jak na to patrzyłam ale jej dziecko i to ona decyduje jak je wychowuje.

2014-03-04 23:35

kusia to co napisałaś jest bardzo ważne, od siebie mogę dodać że chcąc wychować samodzielne i zaradne dziecko nie powinniśmy go w niczym wyręczać np. w posprzątaniu zabawek, dodatkowo jestem za wychowywaniem dzieci poprzez pracę (wykonywanie różnych obowiązków).