Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

jak sobie poradzic z histeria u prawie 5letniego dziecka?

Data utworzenia : 2016-03-08 09:41 | Ostatni komentarz 2017-07-30 15:40

Anna.Klawitter

3116 Odsłony
26 Komentarze

Moja prawie 5letnia corka bardzo czesto wpada w histerie. Czesto bez powodu zaczyna krzyczec i plakac. Jak sobie z tym radzic?

2016-03-16 23:14

Agnieszko - chylę czoła - wpis godny prawdziwego eksperta - teraz już nic tu dodać nic tu ująć :)

2016-03-13 23:29

Aniu, być może Twoja mała nie radzi sobie z sytuacją domową. Piszesz, że Ty, albo partner wymagacie czegoś i ona się buntuje. Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja, co z ojcem małej, od kiedy jesteś z obecnym partnerem? Często dzieci reagują zmianą zachowania lub niepożądanym zachowaniem w sytuacjach dla nich niezrozumiałych - np. wtedy kiedy rozstają się rodzice, lub jedno z rodziców ma nowego partnera. Dzieci różnie reagują też na zmianę środowiska - nowe miejsce zamieszkania, nowe przedszkole, koledzy, koleżanki oraz sytuacje traumatyczne, jak np. utrata bliskiej osoby. W takiej sytuacji dobrze jest poradzić się psychologa dziecięcego, który podpowie rodzicom jak rozmawiać z dzieckiem o zaistniałej sytuacji. Można też dziecku czytać bajki, gdzie bohaterowie znajdują się w podobnej sytuacji, jak nasza pociecha. Być może przyczyną buntu jest sposób w jaki zwracasz się do małej - czy jest to w formie prośby, polecenia, czy zabawy. To co dla nas jest jasne dla dziecka niekoniecznie. Może zamiast powiedzieć : "posprzątaj pokój', powiedz: "ciekawa jestem, czy umiesz np. poukładać lalki na półkach lub pochować klocki do pojemnika". Powiedz konkretnie, co córeczka ma zrobić i zawsze pochwal ją jak to zrobi. W sytuacji "kryzysowej" absolutnie nie krzycz. Rozumiem, że jest Ci ciężko i tracisz cierpliwość, ale krzykiem nic nie osiągniesz, wręcz przeciwnie- pokazujesz dziecku swoją bezsilność. Polecam Ci stosowanie świetnej metody wychowawczej 1-2-3 która polega ona na odliczaniu niewłaściwego zachowania do trzech i jeśli to nie skutkuje, to następuje wprowadzenie konsekwencji w postaci „przerwy na zastanowienie”, „kary odosobnienia”, lub innych alternatywnych rozwiązań, np. pójścia spać 15 minut wcześniej,nieoglądanie bajki itp.. Ja stosuję tę metodę zarówno w domu, jak i w pracy i jest ona bardzo skuteczna. Według autora metody "rodzic ma trzy zadania wychowawcze i może je realizować za pomocą różnych metod, taktyk, szczegółowo opisanych w książce „Wychowawcze czary-mary” (Thomas Phelan) Oto trzy zadania wychowawcze: 1) Zwalczanie nieznośnych zachowań Kiedy ODUCZASZ dziecko zachowań takich jak np.: jęczenie, dokuczanie, kłótnie, dąsy, wrzaski, napady wściekłości – to zastosuj METODĘ ODLICZANIA 1-2-3 Program 1-2-3 jest łatwy do opanowania, jednak aby metoda odliczania była naprawdę skuteczna, musisz spełnić kilka zasad. Dwie główne to: 1. Żadnego gadania 2. Żadnych emocji Oznacza to, że kiedy dziecko robi coś nieznośnego, stwarza jakiś problem, to nie możesz poddawać się emocjom i zaczynać dziecku za dużo tłumaczyć (lub ględzić): 2) Zachęcanie do dobrego zachowania Kiedy zaś chcesz dziecko WYUCZYĆ jakiegoś zachowania, np. sprzątania po sobie, jedzenia, odrabiania lekcji, kładzenia się do łóżka, wstawania i porannych czynności – to stosuj taktyki: pochwałę, prostą prośbę, minutnik kuchenny, potrącanie z kieszonkowego, naturalne konsekwencje, harmonogram i odmianę odliczania. 3) Budowanie i wzmacnianie więzi z dziećmi Realizujesz to poprzez cztery strategie wzmacniania więzi: życzliwe słuchanie, radość we dwoje, rozmowę i wspólne rozwiązywanie problemów" cyt. http://www.pieknamilosc.pl/wychowawcze-czary-mary-thomas-phelan/ Być może Twoja córeczka jest o ciebie zazdrosna, o to, że musi się dzielić Tobą z Twoim partnerem i buntuje się, żeby zwrócić na siebie uwagę, domaga się w ten sposób większego zainteresowania z Twojej strony. W takim wypadku pomogą rozmowy oraz wspólne spędzanie czasu - coś co zawsze robicie tylko we dwie: np. przygotowywanie kolacji, czytanie bajek przed snem, wspólne wyjścia w niedziele (spacer, kino, basen, itp) .

2016-03-13 15:48

Kiedyś byłam na spotkaniu z psychologiem.Pamiętam,że pani psycholog sugerowała,aby w momencie histerii nie należy krzyczeć na dziecko ani też je uspakajać.Wystarczy po prostu być tuż obok,żeby dziecko czuło obecność rodzica.

2016-03-13 00:22

musiała zobaczyć że tymi krzykami coś wskóra... teraz próbuje to powtórzyć. Jest też możliwość że ktoś ją buntuje - dziadki np? Trzeba być stanowczym i cierpliwym - chce krzyczeć? Proszę bardzo! Tylko pod żadnym pozorem jej na siłę nie uspokajać - powiedzieć że jak się uspokoi to wtedy możecie porozmawiać. Musi wiedzieć że krzyk nie przysporzy jej Waszej uwagi tylko dobre zachowanie. Długa droga przed Wami i nie łatwa - obyscie mieli dobre nerwy

2016-03-12 21:21

chodzi wlasnie o tego typu zachowanie.. albo jej czegos zabronie albo czegos wymagam... np. posprzatac pokoj. staje okoniem i daje ze nie slyszy a jak powiem stanowczo lub krzykne to placze i wpada w szal. staram sie nie podnosic glosu bez potrzeby alejesli juz ktorys raz z rzedu ona mnie ignoruje to w koncu erwy mi uszczaja i cierpliwosc sie onczy. w koncu tez jestem czlowiekiem. w kazdym razie histeria sie zaczyna kiedy ja badz moj partner( nie jej ojciec) zwracamy jej na cos uwage badz czegos od niej wymagamy. wtedy sie buntuje

2016-03-12 13:15

Moja 17 miesięczna córka też popada w histerię ale zawsze ma jakiś powód. A to czegoś nie dostanie , a to mama czegoś zabroni , a to wyłączy się jej telewizor , a to nie chce isc sama po schodach itp. Reakacje jest podobna krzyczy , placze i nie rusza się z miejsca. Potrafi płakać nawet 30 minut . Najlepiej jest albo ja zignorowac, albo wsadzić do łóżeczka , albo usiąść obok niej i nie robić nic. Tłumaczę jej że takie zachowania są nie dobre . Gdy opadną już emocje przytulam ja i tłumaczę że krzykiem nic nie osiągnie.

2016-03-09 00:53

Anno musisz bardziej opisać sytuację jeżeli chcesz naszej porady bo teraz nie bardzo wiemy od czego zacząć...

2016-03-08 17:27

Mój synek ma 19 miesięcy i zdarza mu się histeryczne zachowanie- płacz, rzucanie sie na podłogę , wyrzucanie na ziemię przedmiotów itd ale robi to zazwyczaj kiedy chce coś na mnie wymusić a ja nie robię tego czego on chce. Nie dawno zdarzyła się sytuacja że podczas spaceru wymyślił sobie że będzie chodził po ulicy i kiedy odwróciłam się aby pójść w innym kierunki zaczął się rzucać na ziemię i krzyczeć. - Stałam kilka minut a Wojtek krzyczał , leżał oparty na moich butach i złościł się. Nie dałam rady go uspokoić, wziąć na ręce wiec cierpliwie czekałam aż mu przejdzie, po dłuższej chwili kiedy zobaczył że z mojej strony nie ma reakcji wstał , podał mi rękę i poszliśmy dalej chodnikiem. Myślę że są sytuacje kiedy dziecko chce zwrócić uwagę ale są takie momenty że próbuje nas rodziców na ile może nami rządzić i wtedy nie powinniśmy na to pozwolić dziecku.