Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Jak przekonać męża

Data utworzenia : 2022-07-09 12:46 | Ostatni komentarz 2024-08-05 11:21

Nelia

3936 Odsłony
145 Komentarze

Chciałbym przekonać męża do tego iż pies w domu jest w wielu rodzinach również przy małych dzieciach. Mamy dom i podwórko ale mąż jest stanowczo na nie. Córka nie daje za wygraną i często o tym wspomina. Lecz mój małż nie daje się przekonać. Jak to było u was?

2022-07-10 07:02

Triche przeraza mnie pomysł stawiania przed faktem dokonanym bo gdyby mi tsk maz zrobił to prawdopodobnie kstałabym szukać zwierzakowi nowego domu a napewno byłaby mega awantura. zwierze to nie zabawka i wzięcie go do domu to poważna decyzja mająca swoje konsekwencje.  I uważam ze konieczne jest podjevie wspólnej decyzji wręcz nie wyobrażam sobie ze wracam do domu a tsm pies  mimo ze go nie chcislsm , 

dwa razy h nie wiedziałam ze masz hodowle . Tylko ta rasa?

2022-07-09 22:51

Dwa razy  H w 100% w punkt. Ja tez traktuje psa i koty jak członków rodziny . Uwazam ze nie ma nic lepszego jak wychowanie dziecka  psem . Jestem ciekawa jakie twoj mąż argumenty . Jest bardzo dużo za żebyście mogli kupić psa nie tylko dla córki ale tez dla siebie bo na was bedzie spoczywać odpowiedzialność z psem jak z dzieckiem.  Wiem bo mój pies bywa czasem zazdrosny o córkę- byl jednak pierwszy rozpieszczony a teraz troche mniej poświęcamy mu czasu.

 

Dobrze zastanowić się nad rasa psa bo przy dziecku jednak musi być dość ułożony piesek .

2022-07-09 22:45

Przede wszystkim musicie odpowiedzieć sobie na pytanie: 

Czy macie czas, który poświęcicie psu?

Czy stać was na weterynarza, pielęgnację ,karmę inna niż Pedigree. 

Hodowlany czy schronisko 

Starszy czy szczeniak. 

 

Mówisz o małym psie - pies to pies, nieważne czy mały czy duży, często małe szczekające frotki są gorsze, niż duży uległy pies. 

 

Ja mam hodowlę ZKwP FCI, gdy mała się urodziła miałam w domu szczeniaka 4 miesięcznego border collie, niełatwa rasa, trzeba nauczyć czystości, komend, co może a co nie. 

 

Moim zdaniem - dziecko super wychowuje się z pupilem jednakże często pies myśli, że to jego dziecko i je broni - nawet przed domownikami - musicie tego uniknąć. Niektóre psy nie lubią dzieci, bo ich nie znają, a nagle gwałtowne ruchy dziecka sprawiają, że pies nie czuje się bezpieczny. 

 

Jak masz mieć psa który śpi na podwórku - stanowczo nie, kup sobie rybki. Ja moje psy traktuje jako członków rodziny, ale są granice. 

Pies nigdy nie ma wstępu do jadalni jak my jemy na przykład. 

Dużo by gadać o pupilu, bo chcieć to jedno ale czy macie czas na 10 lat plus by nim się zająć plus wakacje wszelkie macie pupila ze sobą. 

2022-07-09 22:38

Ja miałam ten problem tylko że z kotem mówił stanowcze nie ale kiedyś przyniosłam do domu. Tak się polubili ze nawet mógł na łóżku  spać i nawet go karmił. I teraz jak będę chciała jakieś zwierzątko to nawet o zdanie nie będę pytać tylko przyniosę, bo jak zawsze pytałam to słyszałam nie i koniec.  

2022-07-09 20:30

A czemu mąż nie chce jakie podaje argumenty? 
ja mam psa przy starsztm synu tez był pies jak był mały . Mimo ze nie mieszkamy w domu tylko mieszkaniu . I szczerze powiem … mam mieszane uczucia i chyba gdybym misls podjąć ta decyzje jeszxze raz to nie wzięła bym psa bo tylko dołożyłam sobie sporo pracy . 
moj syn starszy ma cudowna wiez z psem taks wręcz z filmów i to jrst cudowne ale z corks No cóż toleruja sie nawzajem i to najlepiej nie za blisko i tyle. 

2022-07-09 20:04

mnie mąż też postawił przed faktem dokonanym. Ja byłam na nie by posiadać w ogóle zwierzątko. Pojechałam na święta wielkanocne do rodziców. W tedy byliśmy jeszcze narzeczeństwem on został bo ja miałam urlop i byłam tam dłużej. W prima aprilis wysyła mi fotki szczeniaków, że on jedzie po takiego. No myślalam, że sobie żartuje, ale za dwie godziny dostałam zdjęcie w kartonie psa, który siedział w naszym aucie :) także no miałam mieszane uczucia, ale jak wróciłam to zaraz go pokochałam :)

2022-07-09 15:30

Jeśli chodzi o mnie i męża, to oboje chcieliśmy psa. 

Za to pamiętam jak to było z moim tatą i psem. Mój tata pojechał gdzieś do pracy na kilka dni. Jakieś dzieciaki chodziły od drzwi do drzwi i szukały domu dla szczeniaczka. Namówiliśmy mamę, żeby go przygarnąć. Tata wrócił po kilku dniach i jak zobaczył psa, to był zły jak nie wiem :D Ale mu szybko przeszło, bo potem on i pies to byli najlepsi kumple. A jak po latach ten pies zdechł, to potem mój tata przygarnął kolejną przybłędę, którą ktoś podrzucił na klatkę :D W przypadku mojego taty skutkowało więc postawienie przed faktem dokonanym i widok szczeniaka na żywo, bo on miał dla psów miękkie serce. :)

2022-07-09 14:08

Tez wydaje mi sie ze moze kompromis będzie najlepszym rozwiazaniem moze spróbujcie wziac pieska ze schroniska jeśli wchodzi w gre taka opcja moze pojedzcie z mezem chociaz odwiedzić takie schronisko moze jak zobaczy ile psow potrzebuje domu tosam poczuje to cos w sercu i znacznie ten pomysl rozwazac