Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Gdy ucho boli

Data utworzenia : 2014-10-02 21:34 | Ostatni komentarz 2018-03-19 16:00

Redakcja LOVI

17634 Odsłony
191 Komentarze

Chorób uszu nie należy bagatelizować. Nieleczone mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Ból ucha to nie jedyny symptom, który powinien zwrócić Twoją uwagę. Dowiedz się więcej o objawach, leczeniu i profilaktyce chorób uszu.

2017-06-28 22:47

gudrun o kurcze to kiepsko z tym słuchem...A syn ma katar teraz? A po infekcji z pewnością są takie złe wyniki.Myślę że z czasem będzie lepiej. Po tych 2 miesiącach dowiecie się co i jak.A z tymi drenami dobrze że chociaż te 4 miesiące były,nie wiem czy kolejne drenowanie by coś dało.A jak już czy byłby to taki super efekt. A teraz zauważasz jakiś niedosłuch? U nas mały nie choruje jak na razie....chwilo trwaj! A mąż jest zdania że ten zabieg chyba nie będzie potrzebny....nie chce decyzji już podejmować....

2017-06-28 20:23

Ech, jesteśmy po kontroli. Infekcji nie ma, ale dreny już się wysunęły z błony. Były 4 miesiące, zawsze coś, jak to określił lekarz. Niestety Wychodzą płaskie charakterystyki przy badaniu - może kwestia dopiero co przebytej infekcji. Jedna się podnosi, ale w drugim uchu, które ostatnio miało więcej problemów z infekcjami, jest płaska. Musimy poczekać, jak dłużej będzie zdrowy i może coś się poprawi. Ale jest ryzyko, że problem ze słuchem będzie, i jakiś stopień niedosłuchu może być. Może też konieczne będzie ponowne danie drenów, chociaż lekarz wolałby nie. Kontrola za dwa miesiące. Oby było już dobrze.

2017-06-26 10:56

Chory jeszcze, tzn. Jeszcze ma antybiotyk, pediatra zmieniła w między czasie, bo poprzedni za wolno działał.ale już prawie ok. Jutro kontrola u laryngologa to oceni czy trzeba dłużej antybiotyk czy nie. Córka też prawie zdrowa, tylko kaszel ją męczy. U mnie rodzice pracują, teść też, tesciowa poszła wcześniej na emeryturę, bo opiekę nad ciocią miała, wiec by zająć sie wnukiem to średnio. Nie chcieliśmy jej tym obciążać, bo i tak dużo problemów miała. Większość jednak pracuje. Ciocie i wujki wszystkie pracują. U ns lekarze to rozumieją.

2017-06-25 16:13

gudrun kurcze to z tymi drenami dość skomplikowanie jest....Dobrze że Twój miał chociaż ten minimalny okres w tym uchu,a jak ważniejszy był trzeci migdał to i tak super.Jedno przy drugim załatwione. To konkretną opiekę miałaś nad synkiem 1,5miesiąca ale co się nie robi dla swojego dziecka.Lepiej to załatwić i teraz powinno być już tylko lepiej.A nie ma jak mama.... A lekarze czasem są dziwni.Wiedzą jakie są czasy że trzeba pracować żeby zarobić coś a tu marudzenie było ze żłobkiem jak u nas.Kręceniem nosem i co tylko.A babcie pracują? dziadkowie i ciocie? No nie wszyscy w domach siedzą i dostają za darmo po 5tys miesięcznie....A zaś nasza pediatra wyrozumiała.Starała się zawsze nam pomóc żeby syn wyszedł szybko z choroby żebym do pracy mogła wrócić...ale laryngolog porażka. A teraz syn zdrowy? Pisz jak tam u Was.

2017-06-21 22:21

Darka17772, ponoć z tymi drenami to jest tak, że jak dadzą zbyt sztywne (te trzymają się długo), to później może być problem u dziecka z zarośnięciem otworu w błonie bębenkowej, po wyjęciu drenów. Jak są stosowane takie jak teraz miał syn, to zdarza się, że po 3 tygodniach dren wypadnie, bo tak błona wypycha. Laryngolog mówił, że te dreny będzie raczej miał od 3 do 6 miesięcy, więc w zakresie się mieści, chociaż minimalnym. Chociaż on wolałby aby było dłużej, ale dreny były też tak jakby przy okazji robione, bo głównym celem był trzeci migdał. Jak syn był po zapaleniu wyrostka sutkowatego, to tam dali ten sztywniejszy dren, bo ucho musiało być dla bezpieczeństwa dłużej wentylowane. I tamten rok się trzymał a laryngolog mówił, że i tak długo jak na ten typ drenu (bo to i tak nie ten najbardziej trzymający się). Wiesz, z opieką, to po tym pobycie wtedy z zapaleniem wyrostka, gdzie mnie w pracy po 1,5 miesiąca od powrotu do pracy nie było nagle 3 tygodnie, bo dziecko chore i w szpitalu zaraz, to my jednak zdecydowaliśmy się na to bym ja zrezygnowała z pracy. Niby była babcia, ale ona wtedy miała ciocię pod opieką i inne problemy. Na przedszkole był ban od doktor operującej. A lepiej ja w domu niż na opiekunkę. Uważam, że w naszym przypadku było to dobre. Ale to wyjątkowa sytuacja. To nie były częste infekcje, ale coś co już zagrożeniem życia jednak było. Po roku od tego poszedł normalnie do przedszkola, ale chorował często. No i potem trzeci migdał, pediatra mówiła, ze przedszkole, ale rozumiała, czemu dziecko do przedszkola chodzi i nie marudziła.

2017-06-19 23:00

gudrun to zdrwóka życzę! Lecz się na początku na domowo z czosnkiem w ręku ;) A te dreny to dziadostwo....tyle miesięcy się meczyć a i tak wypadają...A laryngolog Wam mówiła ile ma mieć te dreny,tak najdłużej? A z tą opieką nad dzieckiem to takie gadanie lekarzy że uszy więdną.Jak moja laryngolog nosem kręciła że syn do żłobka chodzi,a co do pracy mam go wziąć? no chyba że na wychowawczym siedzieć i zero kasy.... Co to lekarzy obchodzi który z rodziców jest na opiece.To nie jest ich sprawa.... Dobrze że u nas żłobek jest otwarty cały rok,więc nie trzeba sie martwić o opiekę nad dzieckiem podczas wakacji.

2017-06-19 08:12

Darka17772, dreny same wypaść mogą, te ponoć od 3 do 6 miesięcy się trzymają, a na razie 3 miesiące były. Kiedyś miał inny rodzaj drenu, on się dłużej trzymał. Ale to normalne, że wypadną. Tak trudno. Ale w jego przypadku im dłużej tym lepiej. Ja już się nie trzymam :p Także mnnie choroba wzięła i gardło tak boli, że ledwo mówię. Co do przedszkola, to tłumaczenie takie, że jest ktoś kto zapewni opiekę w domu, więc nie. ZUS ma podobne podejście. Bo jak mąż był z synem w szpitalu i wziął opiekę, to musiało być tłumaczenie, czemu drugi rodzic nie mógł. Kiedyś przedszkole u nas było zamknięte na miesiąc a teraz jest czynne całe wakacje, no tyle że grup mniej, bo ludzie urlopy też chcą. I tak więcej dzieci jest zapisanych na wakacje (obojga pracujących) niż przedszkole przewidywało.

2017-06-18 22:16

gudrun o kurcze to nie wesoło u Was. Tak się zastanawiałam czy te infekcje odpuściły,ale średnio... A te dren nie wszywali jakoś? A wiadomo że po czasie może się poluzować i wypaść. Przykro mi że znowu antybiotyk syn musi mieć,kolejny wyciek z ucha,nic fajnego....A teraz tylko antybiotyk doustnie dajecie bez kropli do niego? Oczywiście co laryngolog to inne widzi mi sie co do kropli przy wysięku z ucha.Jestem ciekawa jak u Was. To syn troszkę posiedzi w domu jak przedszkole czynne tylko dla pracujących rodziców.A moim zdaniem macierzyńskie nie powinno być brane pod uwage. A córeczka i mąż przeziębieni? A Ty jak się trzymasz wśród tych chorowitków? Teraz troszkę nabierze odporności jak te 2 miesiące w domu posiedzi. A nam łobuz dalej chrapie.A czasem zaciaga tak jak mąż.....